Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

Skrzyczne po latach

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3475
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-11-07, 21:04

Piotrek pisze:I czy nie są to piękne widokowo rejony?! :-)

Uchwyciłaś również górę Zdziczałego Dobromiła, całkiem nie dawno tam koczowaliśmy :)
https://lh6.googleusercontent.com/-7lFf ... /sk119.jpg


Piękne, a jesienią to już wyjątkowo urokliwe.
No właśnie, też mnie zainteresowała ta góra - jak się nazywa mniej oficjalnie?
A na Kościelec to też wypatrywałam ścieżki - w którym momencie tam można odbić ze szlaku? Tam w pewnym miejscu były jakieś ruiny, takie fundamenty - kojarzycie coś takiego?

presto pisze:Pewnie się powtarzam :rol ale pięknie ta jesień wygląda na Twoich zdjęciach.
Nie wiem, czy ostatnia moja tegoroczna wyprawa nie odbędzie się jednak na SKrzycznem, gdyż ze wzgledu na remont kolejki jest tam teraz wyjatkowo spokojnie


Oprócz tej długaśnej wycieczki było rzeczywiście spokojnie. Trochę ludzi, jak zwykle, kręciło się w okolicach schroniska, ale przy ławeczce na szczycie był spokój i piękne widoki.

Malgo Klapković pisze:Wow, przyznam szczerze, że bardzo zaskoczyły mnie te widoki, rzeczywiście jakoś tak połoninnie, ale wg mnie to dobrze, przynajmniej coś widać :P


Jest nieźle, rzeczywiście :)

Julius pisze:
Wiolcia pisze:Jest jakoś tak połoninnie.


Gdyby nie tytuł relacji, to pewnie ulokowałbym ten szlak i okolicę za wschodnią granicę. :v

Lasu żal, ale on i tak urośnie, a do tego czasu góry zyskają wiele na urodzie i widokach. To zupełnie inna wędrówka, widać wszystko jak na dłoni, a kiedyś to był spacer jak aleją parkową...nic tylko świerki.


Tak, teraz jest zdecydowanie na plus, choć te kikuty drzew robią niekiedy przygnębiające wrażenie.

sokół pisze:Na Malinowskiej nie ma juz lasu? No cholera, stał tam w tym roku .....


Wyobraź sobie nasze zdziwienie, gdy odwiedziłyśmy to miejsce ponownie po paru latach... To dopiero był szok! Zastanawiałyśmy się nawet, czy nam się coś we wspomnieniach nie pomyliło.

Tępy Dyszel pisze:Wiolcia - miałaś rewelacyjną widoczność. Mi Tatr z Beskidu Śląskiego nigdy nie udało się dostrzec.


Mnie chyba też pierwszy raz się udało tak pięknie je zobaczyć. To są właśnie uroki jesieni - jest kolorowo i widoczność się poprawia :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-11-07, 22:18

Wiolcia pisze:No właśnie, też mnie zainteresowała ta góra - jak się nazywa mniej oficjalnie?

Nie ma nazwy "urzędowej". Jest tylko ta którą nadaliśmy z Dobromiłem. Tak sobie szczyty bez nazwy określamy dla własnej orientacji :-) n.p. jutro idziemy na Stół (w sensie dosłownym, że jutro :)).
A na Kościelec to też wypatrywałam ścieżki - w którym momencie tam można odbić ze szlaku? Tam w pewnym miejscu były jakieś ruiny, takie fundamenty - kojarzycie coś takiego?

Można jeszcze przed fundamentem, w zasadzie na wprost dosć szeroką ścieżką/droga (bo tuż przednim o ile dobrze pamiętam szlak lekko schodzi w prawo).
Albo z jakiegokolwiek miejsca ze szlaku poniżej fundamentu kierując się na lewo w górę. Ale to już może być męczące jak się źle trafi.
Ostatnio zmieniony 2013-11-07, 22:19 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3475
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-11-07, 22:24

Piotrek pisze:
Wiolcia pisze:A na Kościelec to też wypatrywałam ścieżki - w którym momencie tam można odbić ze szlaku? Tam w pewnym miejscu były jakieś ruiny, takie fundamenty - kojarzycie coś takiego?

Można jeszcze przed fundamentem, w zasadzie na wprost dosć szeroką ścieżką/droga (bo tuż przednim o ile dobrze pamiętam szlak lekko schodzi w prawo).
Albo z jakiegokolwiek miejsca ze szlaku poniżej fundamentu kierując się na lewo w górę. Ale to już może być męczące jak się źle trafi.


No właśnie tak myślałam, że schodząc z góry trzeba iść prosto, a fundament rzeczywiście jest trochę w prawo, gdy szlak nieco skręca. Wiadomo, czego to są ruiny?
Ostatnio zmieniony 2013-11-07, 22:25 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-11-08, 17:52

Kiedyś słyszałem, że w tej okolicy stała lesniczówka zbudowana przez Habsburgów. Nigdy się jednak tym fundamentem nie interesowałem, więc nie mam pewności czy on jest tą pozostałością. Ale bardzo możliwe.
Awatar użytkownika
kris_61
Posty: 293
Rejestracja: 2013-08-23, 09:12
Lokalizacja: Bytom

Postautor: kris_61 » 2013-11-10, 10:45

Piotrek pisze:I czy nie są to piękne widokowo rejony?! :-)

Uchwyciłaś również górę Zdziczałego Dobromiła, całkiem nie dawno tam koczowaliśmy :)
https://lh6.googleusercontent.com/-7lFf ... /sk119.jpg


Gdzie to ta góra Zdziczałego Dobromiła jest ?
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-11-10, 20:02

Jak sie schodzi żółtym z Malinowskiej do Ostrego to ją po prawej widać przez pewien czas. Taka niby popierdółka ale ma swoje na grzbiecie :)
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12317
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-11-10, 20:41

Najbardziej nie mogę sobie darować tego, że nieco pobłądziłem w tym rejonie swego czasu. To znaczy nie wyszedłem tam, gdzie wyjść chciałem. To było w marcu, jak przeciągnąłem bandę z GS na Skrzyczne i Malinowską. Potem się (to znaczy w międzyczasie) zdupcyła pogoda i postanowiłem iść na ten słynny Kościelec. Wcześniej tam nie byłem, więc poszliśmy. Niby OK, ale na zejściu coś musiałem popartolić (za wiele nie było widać, ale to nie wytłumaczenie) i nie wyszedłem do tego grzbietu co tak ostro opada w dół na wylocie doliny Zimnika (tym grzbietem zasuwa taka fajna przecinka o nachyleniu chyba 45 stopni) tylko dobiłem do nudnego szlaku żółtego.

Muszę tam kiedyś się pokręcić, ale może mniejszą grupą i przy lepszych warunkach.

Acha, z tego, co pamiętam, na tej wycieczce przewijały się m.in. sympatyczne pyski Tomka TNT i Krisa.

Po prawej było widac te wasze słynne wychodki czy wychodnie czy co to tam sterczy w wyrębach...
Ostatnio zmieniony 2013-11-10, 20:41 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 283 gości