Mam teraz powód, żeby jechać tam jeszcze raz, choć pewnie teraz dla odmiany wybiorę się na Pilsko przez Halę Miziową.
Moim zdaniem najlepsze i najciekawsze wyjście (nie mówie o samej Słowacji,bo nie szedłem) jest pętla z Przełęczy Glinne na Pilsko granicznym, potem zejście na Miziową i powrót na Przełęcz.
No ale jeżeli nie chcesz się stresować jak teraz, bo przy tej opcji też może być różnie, to faktycznie z Korbielowa, żółtym na lajcie.