











Dzień drugi, rozpoczynamy od świtu na Górze Wdżar, gdzie przywitała nas sakramencka mgła





2 dzień. C.D
Jak już wspomniałam, trochę się skomplikował przez mgłę. O ile wyście, świt i zejście, należy uznać za ogromny sukces, to drogi asfaltem w obie strony i wizyty w Osadzie - http://www.osada.czorsztyn.pl, już nie


Jak kogoś interesuje trasa: Wdżar - przez pola panowie


dzień 3.
Mamy trochę mniej czasu, bo to czas powrotu do domu. Wybór pada ma małą pętlę z Jaworek : Biała Woda - Obidza - Pokrywisko- Flader - Biała Woda.
I to był strzał w 10-tkę. Kolejny magiczny poranek, niewymagający szlak, do tego ze świetną widocznością na Tatry i pogodą idealną do leżenia na trawce





Mój album
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... kiIPieniny
Zdjęcia Rafała:
Dzień 1
https://picasaweb.google.com/1145555295 ... Dzwonkowka
Dzień 2
https://picasaweb.google.com/1145555295 ... TrzyKorony
i dzień 3
https://picasaweb.google.com/1145555295 ... WodyObidza
To tyle. Teraz trzeba czekać na biały puch, który ożywi już szarą krainę. Pozdrawiam
