forse pisze:Od zawsze Bieszczady były kojarzone, z miejscem najmniejszych zmian...z miejscem "dzikim"..ale widzę, po ostatniej wizycie, że "wychodzą do ludzi"
U Ciebie po ostatniej wizycie, a ja jestem tam zwykle 2-3 razy w roku po 2-3 dni (zwykle obowiązkowo jesienią), czasem dłużej i niestety widzę, że z każdą wizytą stają się bardziej "cywilizowane".
Same góry się nie zmieniają i są piękne, jedyne takie w Polsce, ale to co u ich podnóża zmienia się bardzo szybko.