
Na Tuł Szlakiem Cisownickim
Rewelacyjna relacja, cudowne zdjęcia!
Przyznam się, że i ja w tym roku po raz pierwszy zawitałam w ten teren. Z pewnością inspiracją było zeszłoroczne wędrowanie Sokoła.
Jak Adrian dobrze ujął, tak blisko, a tak nieznany. No cóż, człowiek zwiedza świat, a swojego podwórka dobrze nie zna.
Ja byłam w tam jakoś przez święta, nazbierałam dużo czosnku, nacieszyłam oczy, także zdrzemnęłam się w okolicach szczytu. Wędrowałam z Goleszowa, więc jeśli ktoś ma ochotę wydłużyć sobie wycieczkę, to jak najbardziej można zacząć w okolicy Tonu / dawnych skoczni narciarskich i dalej wędrować szlakami.



Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości