Kwarantanna na Baraniej

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9875
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Kwarantanna na Baraniej

Postautor: Adrian » 2020-03-15, 20:51

Dzień dobry.

Hasło przewodnie dzisiejszego wyjścia to ... W poszukiwaniu Koronawirusa ... Niiieeee, wiadomo że nie :D ... Raczej, uciekając z nie woli, zanim nas zamkną w domach na dobre i wprowadzą godzinę policyjną, to trzeba się wyrwać ten ostatni raz, a pogoda taka że chyba bym urodził w domu ze złości, jak bym nie poszedł :P
Ludzi na szlaku było umiarkowanie mało, w normalnych okolicznościach pewnie trzeba by było się przepychać przez tłum, ale strach ma wielkie oczy ... :o-o
Prawie pojechaliśmy na Fatrę, ale w ostatnim czasie omija mnie już drugi wyjazd w tamtą stronę.
Największym zaskoczeniem dzisiejszej wycieczki jest kompletny brak wiatru, jakieś minimalne podmuchy się zdążyły ale ogólnie ciszszsza, do tego słońce pięknie przygrzewało, pogoda jak marzenie !
Do schroniska nie spotkaliśmy żadnej żywej istoty, martwych też nie ;) pod schroniskiem było kilka osób które lokowały się na balkonowych ławkach, więc i my się rozsiedliśmy, przygotowując pyszną kawkę. W schronisku było kilka osób, ale oczywiście schron zamknięty (kurcze, mogłem cyknąć ich plakat z informacją że zamknięte, ale już za późno, a śmieszny był)
Na balkonie w wózku spało sobie spokojnie dziecko nie zważając na zagrożenia czyhające dookoła ;)
Było jeszcze wcześnie więc szlak nie płynął strugami wody na podejściu, za to na zejściu były już miejsca gdzie szlak był zalany, jak to na Baraniej co roku gdy śniegi topnieją ...
Śnieg milutki zbity nie zapadający się pod nogami, a przynajmniej nam chudzielcom :P
Na szczycie kilka grupek izolujących się od siebie, my również znaleźliśmy ustronne miejsce z dala od tych wszystkich chorych ludzi, cholera wie co oni tam mają ze sobą w plecakach :( ;)
Drugie Śniadanie jemy z widokiem na Tatry, dwa Beskidzkie giganty i na Małą Fatrę, zacne to było śniadanie powiadam wam ;)
Zejście odbyło się niebieskim szlakiem który przez jakieś pół godziny starał się nam uprzykrzać życie twardym śniegiem i lodem, walczyliśmy dzielnie i udało się wyjść bez szwanku ( a byli tacy co połamali się nieco, a domu nie opuścili ;) zdrowia oczywiście życzymy )
Podejście i powrót po asfalcie, kto tego nie lubi, zaraz przypominają się wszystkie przejścia Tatrzańskimi asfaltami ...
W najbliższych dwóch tygodniach dowiemy się czy ten wyjazd był udany, czy jednak ... ;)
Może koniec tych głupich żartów i zapodam kilka fotek :ops

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6201
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2020-03-15, 20:54

W górach, zwłaszcza w niższych partiach, przedwiośnie. Jakieś krokusy znaleźliście? Na szlaku bezpieczniej niż w mieście.
laynn

Postautor: laynn » 2020-03-15, 20:55

Ech denerwujesz mnie :D
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12366
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2020-03-15, 20:59

Całkiem fajne wyjście, pogoda piękna, niektórzy pewnie żałują, że przestraszyli się zarazy bądź nie zdążyli naprawić samochodów. Niektórzy też siedząc w domu łamali sobie palce u nóg, każdemu karma wraca według zasług... Ty jedyny nie pyskowałeś Kaszalotowi, to Cię karma wynagrodziła. :D
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5883
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-03-15, 20:59

Adrian pisze:zanim nas zamkną w domach na dobre i wprowadzą godzinę policyjną, to trzeba się wyrwać ten ostatni raz, a pogoda taka że chyba bym urodził w domu ze złości, jak bym nie poszedł

Podpisuje się pod tym :)

Po dzisiejszej wycieczce po prostu odżyłem... a ryzyko mniejsze niż na zakupach ;)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3539
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2020-03-15, 21:00

Śnieg już taki byle jaki, więc najlepiej to wiosny wypatrywać. Jakieś pierwsze symptomy były?
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9875
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-03-15, 21:23

Krokusów ani śladu, niestety :( ale wiosnę już słychać ;)

Naród jest podzielony jeżeli chodzi o wyjścia, Sokół był wczoraj świadkiem co się działo na FB, jakaś patologia społeczna :o-o
Przez weekend mam siedzieć w domu, a w tygodniu normalnie chodzić do roboty, sklepu itd. Jeszcze mnie nie poje..ło!
Jak wydadzą zakaz to się dostosuję, a tym czasem borym lasem :D
FasolaNaSzlaku
Posty: 338
Rejestracja: 2019-05-12, 19:59

Postautor: FasolaNaSzlaku » 2020-03-15, 21:52

Adrian pisze:Krokusów ani śladu, niestety :( ale wiosnę już słychać ;)

Naród jest podzielony jeżeli chodzi o wyjścia, Sokół był wczoraj świadkiem co się działo na FB, jakaś patologia społeczna :o-o
Przez weekend mam siedzieć w domu, a w tygodniu normalnie chodzić do roboty, sklepu itd. Jeszcze mnie nie poje..ło!
Jak wydadzą zakaz to się dostosuję, a tym czasem borym lasem :D


Wczoraj jak wczoraj , dzisiaj to dopiero się tam chlew i hejt wylew zrobił ... lecz wystarczyło kilkunastu po blokować i już świnek kwiku nie było słychać . :haha :haha :haha

Podglądałem cię z góry Gryniówki jak tam dreptasz ze strachem w oczach ...i pewnie z myślą w głowie "byle żaden ...nie kichnął i nie kaszlnął na mnie"
Ostatnio zmieniony 2020-03-15, 21:54 przez FasolaNaSzlaku, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9875
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2020-03-16, 05:39

FasolaNaSzlaku pisze:
Adrian pisze:Krokusów ani śladu, niestety :( ale wiosnę już słychać ;)

Naród jest podzielony jeżeli chodzi o wyjścia, Sokół był wczoraj świadkiem co się działo na FB, jakaś patologia społeczna :o-o
Przez weekend mam siedzieć w domu, a w tygodniu normalnie chodzić do roboty, sklepu itd. Jeszcze mnie nie poje..ło!
Jak wydadzą zakaz to się dostosuję, a tym czasem borym lasem :D


Wczoraj jak wczoraj , dzisiaj to dopiero się tam chlew i hejt wylew zrobił ... lecz wystarczyło kilkunastu po blokować i już świnek kwiku nie było słychać . :haha :haha :haha

Podglądałem cię z góry Gryniówki jak tam dreptasz ze strachem w oczach ...i pewnie z myślą w głowie "byle żaden ...nie kichnął i nie kaszlnął na mnie"


Też zaważyłem że w różnych postach ci sami zomowcy zatruci komuną sieją ferment.

A jakby tak poszło z wiatrem, to też być miał wielkie oczy ;) :haha
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2020-03-16, 07:51

Co by nie było, to pogoda taka że grzech siedzieć na tyłku :-) .
Fajny wypad, mroczne barniogórskie kikuty drzew w epidemiologicznym czasie.
włodarz
Posty: 2747
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2020-03-16, 17:47

Dawno tak pogodnego weekendu nie było, nic tylko pozazdrościć wyjścia.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości