Malgo Klapković pisze:Słyszałam, że Fjord Nansen też jest niezły.
Wlasnie! jest czy był?
mam termos z Fjorda Nansena, dostalam go pod choinke 12 lat temu. Nadal jest mega zajebisty i potrafi trzymac ciepla herbate przez dwie doby.. Przezyl kilka upadkow po ktorych zmienil lekko ksztalt ale mu to nie zaszkodzilo..
Ale ostatnio rozpadl sie termos toperza, nigdy nie byl za specjalny ale teraz cieknie jak sito. A jeden temos na dwie osoby to troche malo. A rodzina nie wie co mi pod choinke kupic
Musze im jakos pomoc!
Stad tez moje pytanie. Logiczne by bylo kupic termos wyprobowanej przez siebie firmy.. Ale... tak jak pisze Lucyna..
Moim zdaniem w ogóle jakość sprzętu leci na łeb na szyję. I to tego markowego, bardzo drogiego
Mialam buty asolo ktore sluzyly mi chyba 7 lat.. Kupilam identyczna- szlag trafil po roku..
Mielismy (i wciaz mamy- chyba do niego wrocimy) namiot marabut gwinea, zajebisty, niezniszczalny ale zagrzybial.. Kupilismy identyczny- i jest to jedno wielkie g..., w ktorym ziola podloge poprzebijaly i wszystko sie pruje!
Mialam palnik 10 lat. Kupilam taki sam i sikal gazem plynnym wokolo.. Pol roku uzeralam sie z reklamacja..
Mam wrazenie ze caly gorski sprzet jest teraz coraz bardziej gowniany...
Wiec pomyslalam ze z termosem nie popelnie tego samego błedu, tzn moze zapytam i upewnie co teraz, na dzien dzisiejszy robia w miare dobre... I nawet nie chodzi o cene tylko zeby bylo solidne i sluzylo latami