Strona 1 z 3
Okulary
: 2013-08-01, 13:41
autor: sokół
Proszę Państwa, dziś o okularach.
Dla mnie istnieją tylko jedne, nadają się i na lato i na śniegi, tylko na mnie trzeba brać poprawkę, bo one są bardzo ciemne, a ja innych używać nie mogę, bo ślepnę na słońcu, jak to rasowy kret.
Firma julbo, kupiłem kilka lat temu za ok 200 zł, wszytskie dotychczasowe patrzałki nie spełniały moich oczekiwań, te spełniły w 100%.
: 2013-08-01, 13:50
autor: Dobromił
Zgubiłem jak na razie trzy pary Julbo. Gratuluję i zazdroszę znalazcom.
: 2013-08-01, 20:23
autor: Malgo Klapković
Ja posiadam Brendę z polaryzacją (poziom ochrony określony jako 3, więc jeszcze mogę w nich prowadzić auto), również dają radę, kosztowały ok. 170zł.
: 2013-08-02, 11:49
autor: Vision
Też mam takie
Julbo Divine, made in France
Nie ma co gadać, ale są świetne, tylko przy okazji tego tematu się trochę wkurzyłem, bo je znalazłem przed chwilą w internecie za 149 zł, a dwa lata temu dałem za nie 299.
: 2013-08-02, 12:45
autor: Malgo Klapković
Robert, lepiej nie sprawdzać takich rzeczy
Z moimi mam 1 problem, jak się mocno umęczę, to parują, jest na to jakiś sposób, czy to norma? Albo shitowe okulary
: 2013-08-02, 12:51
autor: Vision
No to zależy jak Ci przylegają, czym mniej przylegają, tym mniej parują. Moje w sumie nie parują, ale mam gogle narciarskie Brenda i z nimi już jest tragedia, właśnie muszę je sprzedać, bo i tak ich nie używam...
: 2013-08-02, 12:54
autor: Malgo Klapković
A no właśnie, jak mam je mocno przyciśnięte do twarzy, to parują, one mają też przysłonięte boki, bo kupowałam je też na zimę, ale jak tylko je odsunę, to jest OK.
: 2013-08-02, 13:12
autor: Vision
No dlatego ja wolałem mieć osobno na lato, osobno na zimę, bo jakoś uważam, że rzeczy uniwersalne najlepsze do końca nie są. Tyle, że w zimie, jak jest lampa to mi te wystarczają, a jak jest dupówa, to zakładam taką pół kominiarkę i gogle w tym momencie mi też potrzebne nie są.
: 2013-08-06, 10:22
autor: wysoka
A czy istnieją takie okulary, które sprawdzą się latem w góry i przy oślepiającym słońcu do jazdy samochodem?
: 2013-08-06, 10:28
autor: sokół
Ja jeżdzę właśnie w julbo, inne sa dla mnie za słabe.
: 2013-08-06, 13:14
autor: Malgo Klapković
Do auta nadają się wszystkie ze wskaźnikiem przyciemnienia do 3. Czwarty poziom zaburza widzialność kolorów.
Wcześniej napisałam tak po krótce, bo nie pisałam z komputera.
Zakup okularów przeciwsłonecznych przyprawił mnie prawie o siwiznę. "Niestety" z pewnych powodów nie mogę kupić okularów przez internet, zawsze muszę je przymierzyć, dlatego kupienie czegokolwiek tanio graniczyło z cudem. Ogólnie moje poszukiwania trwały zimą, bo wiele razy już zdarzyło mi się chodzić po śniegu bez okularów przez co potem strasznie szczypały i bolały mnie oczy. Najpierw planowałam kupić gogle. W internecie naszukałam się jakie są poziomy przyciemnień i mniej więcej wygląda to tak:
0 - to szkła przezroczyste,
1 - to szkła bardzo jasne, używane w pochmurny dzień,
2 - to szkła, których można używać w pochmurny dzień z przejaśnieniami słońca,
3 - to szkła, których można używać w słoneczny dzień tzw. lampa, względnie nadają się też na śnieg, ale raczej nie na lampę. Jest to ostatni próg przystosowany do prowadzenia samochodów, widziane barwy są jeszcze w miarę zbliżone do realnych,
4 - to szkła, których używa się na lodowcach, w słoneczne, zimowe dni. Okulary takie powinny mieć przesłonięte boki, by promienie słoneczne nie wpadały do oczu bezpośrednio. Nie można ich używać do jazdy samochodem.
Jest jeszcze jeden ważny czynnik w okularach przeciwsłonecznych: polaryzacja, wtedy promienie słoneczne nie odbijają się od powierzchni i nie oślepiają. W moich okularach efekt jest taki, że te odblaski przybierają ciekawy, granatowy kolor (przypomina to rozlaną benzynę na wodzie). Podejrzewam, że wszystkie okulary firmy Julbo, która wymiata wśród firm produkujących sportowe okulary, posiadają filtr polaryzacyjny. Widziałam kiedyś model, który miał zmienny poziom przyciemnienia, był to niezły bajer, niestety kosztowny, skusiłabym się, gdyby nie to, że po prostu nie spełniały moich wymagań (nie pasowały do twarzy).
Moje okulary posiadają 3-ci poziom przyciemnienia i ten jest chyba najbardziej uniwersalny, nadaje się na rower, kiedy też przydaje się rozpoznawanie koloru świateł itp. Przy okazji dają radę też zimą, choć w lampie nie zdarzyło mi się ich użyć...
: 2013-08-06, 23:17
autor: wysoka
Dzięki Malgo za obszerną informację. Muszę sprawdzić, jaki wskaźnik mają okulary które woże w aucie. A julbo na pewno się zainteresuje.
: 2013-09-20, 16:09
autor: dagomar
Chyba tylko Arctica robi okulary korekcyjne z wymiennymi dodatkowymi szkłami, które mozna w Polsce kupić - ciemne, szare, żółte. Wygodne to i w góry, i na narty i na rower, a jako eliptyczny krótkowidz muszę tę korekcję nosić. W dodatku nie ma problemu ze szkłami zapasowymi, jako, że robią je w Szczecinie.
Niby nie mają boków zasłoniętych, ale są mocno zakrzywione na boki, więc najciemniejszą wersję ja przynajmniej nosiłem na lodowcach alpejskich w pełnym słońcu zimą, a w Tatrach na majowych śniegach, z powodzeniem.
: 2013-10-18, 08:29
autor: Kaytek
Mam te same okularki Brendy od 9 lat, już mnie zaczynają wkurzać. Chciałbym je już zmienić... A one nadal się nie psują... No, trochę się szkiełka obluzowały...
Przeciętne okulary wystarczały mi na pól roku. Te od 9 lat używam codziennie. W tym czasie zaliczyły ze mną wszystkie możliwe wyjazdy na żagle, w góry czy nawet na grila. Nie stosuję żadnego futerału, latają po samochodzie czy plecaku luzem... Spałem na nich 400 razy, w nich 300. Bawiły się nimi moje dzieci i pies sąsiadów... Co gorsza mają dożywotnią gwarancję... Na szczęście zgubiłem paragon
: 2013-10-18, 08:54
autor: Dobromił
Kaytek pisze:Bawiły się nimi moje dzieci i pies sąsiadów...
A Mroczny ?