
Mimo wszystko dla mnie ta drużyna od lat nie ma takiego zdecydowanego lidera. Takim wg mnie był Wlazły i też z nim to mistrzostwo świata zdobyli. Szkoda, że obraził się dawno temu na reprezentację, bo z nim to o wiele więcej sukcesów by było. Pamiętam jego początki, od zawsze widziałem w nim mega talent światowy. No ale on wolał sobie spokojnie całe życie spędzić w ceprowskim Bełchatowie, być może też to agro go tak zauroczyło, że nic poza nim nie widzi.

A co do tych mistrzostw to mnie w ogóle rozwala formuła tego turnieju. Jedni grają w Bułgarii, drudzy we Włoszech i te niekończące się grupy. Już 3 faza i dalej dzieli się to na grupy. Dla mnie bez sensu. Meczy niby więcej, ale też dużo więcej jakichś kalkulacji i kombinowania. Od razu po pierwszych grupach powinna być faza pucharowa i każdy następny mecz o wszystko. A tak to niby grają w tych grupach, a jakieś punkty. A potem Francja mając więcej punktów od Serbii, jedzie do domu. To po co grać o te punkty w ogóle?