Góry Bez Granic

Z racji tego, że w telewizji hucznie obwieszczono koniec sezonu narciarskiego, warto chyba pokusić się o małe podsumowanie sezonu. Gdzie byliście, jak będziecie go wspominać, które miejsce polecicie, a które niekoniecznie?

Dzielmy się doświadczeniami, bo choć sezon był krótki, może uda się pomóc w przyszłym roku lepiej zaplanować urlop, aby trafić na puch i atrakcje warte uwagi

Z mojej strony sezon był tylko dwudniowy - dwa dni w morawskich Koutach. Jednego dnia była nawet ładna pogoda, drugiego lało jak z cebra, że przemokły mi nawet gacie Za to na stokach podczas deszczu pusto, często sam byłem na całej trasie

Moja córka śmigała na desce na Kotelnicy Białczańskiej i była bardzo zadowolona.Ja siedziałem na dole i się nudziłem popijając piwo po 8 zł .Za całokształt,czyli miejsce,warunki,trasy daję 5.

Nowy sezon, ferie rozpoczęte, gdzie w tym roku udajecie się na zimowe szaleństwa? Może polecacie coś szczególnego? Ja szczerze mówiąc w tym roku jeszcze nie mam wybranej miejscówki (tak wiem, szok), ale poczekam trochę, aż fala feriowiczów trochę przeminie i będę myślał...

Ostatnio Muszyna jest modna

Pudelek pisze: przemokły mi nawet gacie

Gacie zawsze można zsunąć przecież

Pudel, wybacz, ale to ja ją namówiłem na rejestrację na forum. Bo mówiłem, że jest bez granic

Ino nie mów, że Cię ściągnięte gacie krępują

Piotrek pisze:Ino nie mów, że Cię ściągnięte gacie krępują

Ja już wszystko w życiu widziałam, nawet zbyt wiele, dosłownie, więc na pewno nic mnie już nie zdziwi...