Wieści z gór
Prezes pisze:https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/odwiedzilismy-schronisko-murowaniec-w-tatrach-i-kontrowersyjny-apartament-relacja/rllllvn,07640b54
Mnie się te drewniane wstawki, schody i wnętrza podobają, szczególnie w "apartamencie" bardzo nastrojowo to wygląda. Wszystko eleganckie bo nowe, za parę lat drewno ściemnieje, porysuje się, pojawią sie też odpowiednie wpisy na ścianach i będzie stary klimat
To właściwie powinien wrzucić Piotrek , ale...
Do tego dołączone są mapki:
https://www.zpk.com.pl/aktualnosci/1041 ... slowackiej
Wynika z nich, że np. na szczyt Pilska nie możemy wejść... z czołówką. Pytanie czy można na nartach, bo jest zakaz skialpinizmu i podobno zdarzały się przypadki lepienia mandatów skiturowcom. Podobnie jest w przypadku Wielkiej Raczy - od Słowacji bez sztucznego światła No ale tam chyba nie ma zakazu dla narciarzy, dużo osób chodzi od strony wyciągów. Te zakazy poruszania się bez czołówek to są dziwne, skoro po parkach narodowych np. w w Niżnych Tatrach można z nimi chodzić, a w CHKO nie?
Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego na prośbę słowackiej Straży Ochrony Przyrody przekazuje mieszkańcom gmin przygranicznych oraz turystom przebywającym na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego w strefie przygranicznej informacje dot. przepisów ochrony przyrody obowiązujące na obszarze Słowacji.
Obszar graniczący z Żywieckim Parkiem Krajobrazowym po stronie słowackiej jest objęty ochroną jako Chranena Kraina Oblast Kysuce oraz Chranena Kraina Oblast Horna Orava, na którym obowiązują określone zakazy w zależności od strefy ochronnej:
- w strefie 2 zabrania się jazdy poza drogami publicznymi na motocyklach, czterokołowcach, samochodach, skuterach śnieżnych (wszelkie pojazdy silnikowe);
- w strefie 3 obowiązują zakazy ze strefy 2 oraz zakaz zbierania jagód lub roślin, grzybów, palenia ognisk, biwakowania, schodzenia z oznakowanych szlaków, lotów poniżej 300 m wysokości, skialpinizmu, jazdy rowerem poza wyznaczonymi trasami;
- w strefie 4 obowiązują zakazy ze strefy 2 i 3 oraz puszczania psów luzem
- w strefie 5 obowiązują zakazy ze strefy 2, 3 i 4 oraz zakaz hałasowania i zakłócania ciszy, używania latarek i innego oświetlenia.
Za złamanie przepisów prawa o ochronie przyrody słowacka Straż Ochrony Przyrody może nałożyć mandat w wysokości 300 EUR. Jeśli osoba odmawia uiszczenia zapłaty, sprawa kierowana jest do odpowiedniego urzędu, gdzie mogą zostać nałożone następujące mandaty i kary:
- do 3319,39 EUR za złamanie przepisów, a używane rzeczy (także samochód/rower) mogą zostać skonfiskowane;
- do 9958,17 EUR za niestosowanie się do próśb strażnika. Jeśli tożsamość osoby nie może zostać zweryfikowana, może ona zostać zatrzymana i przekazana na policję.
- za jazdę po drogach nieutwardzonych lub lasach, łąkach na których obowiązuje zakaz jazdy może zostać nałożona kara pozbawienia wolności do 1 roku.
Do tego dołączone są mapki:
https://www.zpk.com.pl/aktualnosci/1041 ... slowackiej
Wynika z nich, że np. na szczyt Pilska nie możemy wejść... z czołówką. Pytanie czy można na nartach, bo jest zakaz skialpinizmu i podobno zdarzały się przypadki lepienia mandatów skiturowcom. Podobnie jest w przypadku Wielkiej Raczy - od Słowacji bez sztucznego światła No ale tam chyba nie ma zakazu dla narciarzy, dużo osób chodzi od strony wyciągów. Te zakazy poruszania się bez czołówek to są dziwne, skoro po parkach narodowych np. w w Niżnych Tatrach można z nimi chodzić, a w CHKO nie?
Ostatnio zmieniony 2021-12-15, 15:48 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Generalnie w Słowacji obowiązuje nieco inny system niż w Polsce i o tym, co można robić, decyduje przede wszystkim właśnie stopień ochrony danego terytorium, a nie to, jaką formą ochrony przyrody jest objęty. Jeśli gdzieś jest V stopień, to nie można świecić, niezależnie od tego, czy jesteśmy w CHKO, NP czy innym typie terytorium, przy czym:
w CHKO zawsze jest co najmniej II stopień
w NP zawsze co najmniej III stopień
prírodná rezervácia, národná prírodná rezervácia (rezerwaty) - co najmniej IV stopień
Stopnie ochrony bywają wskazane na tabliczkach z nazwami form ochrony.
w CHKO zawsze jest co najmniej II stopień
w NP zawsze co najmniej III stopień
prírodná rezervácia, národná prírodná rezervácia (rezerwaty) - co najmniej IV stopień
Stopnie ochrony bywają wskazane na tabliczkach z nazwami form ochrony.
Rozumiem, ale mamy pewne kuriozum, ponieważ w takim słowackim parku narodowym pójdziemy sobie po zmroku niemal gdzie chcemy (po szlaku), a CHKO nie. Specjalnie sprawdziłem sobie zasady wizyt w większość PN na Słowacji - w Małej Fatrze jest zimą zakaz poruszania się po 18-tej, w innych (Wielka Fatra, Niżne Tatry, Muranska Planina, Poloniny) żadnych takich ograniczeń nie ma. A są na Wielkiej Raczy, gdzie w granicach stopnia V znajduje się górna stacja wyciągów z ratrakami, sztucznym naśnieżaniem itp!
marne to pocieszenie jak po kilku godzinach wędrówki podchodzimy do takiej tabliczki i okaże się, że dalej musisz albo bez światła albo się zawracać...
fik pisze:Stopnie ochrony bywają wskazane na tabliczkach z nazwami form ochrony.
marne to pocieszenie jak po kilku godzinach wędrówki podchodzimy do takiej tabliczki i okaże się, że dalej musisz albo bez światła albo się zawracać...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:To właściwie powinien wrzucić Piotrek , ale...
Miałem wstawić, fakt, ale jakoś mi zeszło
Cóż, spotkałem się z Matejem (ze słowackiej Straży Ochrony Przyrody), pogadaliśmy, poopowiadał różne problemy jakie mają również z Polakami i stad też ten komunikat.
Ich struktura ochrony przyrody jak słusznie wspomniał fik jest inna. Może się podobać lub nie ale fakt jest taki, że jak się źle trafi to można mieć kłopoty.
U nich jest jedna instytucja strażników, która pilnuje przepisów w całym kraju, odrębna i nie ma związku z parkami narodowymi, (ich) krajobrazowymi itp., Czyli Straż Ochrony Przyrody to jedno, a pracownik parku to drugie. I to jest dość sensowne.
U nas zupełnie inaczej - każda forma ochrony komuś podlega ale w praktyce jakieś sensowne uprawnienia mają tylko pracownicy parku narodowego (np. mandaty). Pracownik parku krajobrazowego może już jedynie poinformować o przepisach ochrony przyrody i ewentualnie wylegitymować lub wezwać policję.
A są na Wielkiej Raczy, gdzie w granicach stopnia V znajduje się górna stacja wyciągów z ratrakami, sztucznym naśnieżaniem itp!
Wiesz, na Kasprowy, na Szrenicę też są wyciągi, są w granicach tych parków narodowych ale nikt ich nie wyłącza. Po prostu kwestie te regulują dodatkowe przepisy danego parku, plany ochrony i nikt z powodu tych wyciągów nie wycina fragmentu parku.
Sporo też zależy co było wcześniej-wyciąg czy park oraz jakie przepisy obowiązywały w okresie gdy wyciąg budowano.
Nie bez znaczenia jest też sama władza w danym momencie , Odpowiedni minister może np. starać się wyciąć z parku narodowego klasztor w Świętokrzyskich żeby oddać go zakonnikom.
Bardziej mi chodziło o to, że jeśli z jednej strony zakazuje się turystom pewnej działalności, a z drugiej na tym samym terenie chronionym pełną parą działa takie coś, to można się zastanowić gdzie tu sens...
Aczkolwiek ktoś napisał, że w strefie piątej nie chodzi o zakaz sztucznego światła (czyli czołówek, latarek) jako taki, tylko o silne, intensywne światło, które mogłoby przeszkadzać zwierzętom. To "nieco" zmienia postać rzeczy i w samo sobie nie zakazuje poruszania się po zmroku - warto byłoby to doprecyzować.
Aczkolwiek ktoś napisał, że w strefie piątej nie chodzi o zakaz sztucznego światła (czyli czołówek, latarek) jako taki, tylko o silne, intensywne światło, które mogłoby przeszkadzać zwierzętom. To "nieco" zmienia postać rzeczy i w samo sobie nie zakazuje poruszania się po zmroku - warto byłoby to doprecyzować.
Ostatnio zmieniony 2021-12-15, 21:10 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Można doprecyzować ale to by wypadało wstawić całe ustawodawstwo słowackie więc wyszedł by kolos którego w sumie nikt by nie strawił i nie przeczytał. W dodatku jeszcze problem z pewnymi różnicami w pojęciu, w rozumieniu naszym a słowackim.
To jest tak jak u nas, zawsze jakiś prawny bajzel - w lesie obowiązuje zakaz puszczania psów luzem (Ustawa o lasach), domyślnie mają być na smyczy. Ale czy w takim razie psa w plecaku mogę mieć? Nie jest luzem ale i nie na smyczy. Z kolei jeżeli jestem w terenie otwartym (nie będącym lasem w rozumieniu Ustawy o lasach) to teoretycznie mogę puścić luzem czy nie? Niby tak. Tu znów niuans, bo są dziury w przepisach nie obejmujące terenów nieleśnych, np. hal, które w dodatku są w większości u nas prywatne. Tu w zasadzie nie ma przepisu, jedynie właściciel może sobie coś ustalić, np. dać zakaz wstępu albo zakaz wejścia z psem.
Inny przykład - zakaz niszczenia zadrzewień śródpolnych, często się pojawiający w różnych akrach prawnych dot. obszarów chronionych. tyle że ... nie ma definicji w żadnej ustawie co to jest zadrzewienie śródpolne i można sobie różne wygodne ekspertyzy załatwiać, żeby takie kępy wyciąć.
To jest temat rzeka. gówniane, nie precyzyjne prawo.
Ale dopytam gościa, jak inaczej ująć tą kwestię oświetlenia
To jest tak jak u nas, zawsze jakiś prawny bajzel - w lesie obowiązuje zakaz puszczania psów luzem (Ustawa o lasach), domyślnie mają być na smyczy. Ale czy w takim razie psa w plecaku mogę mieć? Nie jest luzem ale i nie na smyczy. Z kolei jeżeli jestem w terenie otwartym (nie będącym lasem w rozumieniu Ustawy o lasach) to teoretycznie mogę puścić luzem czy nie? Niby tak. Tu znów niuans, bo są dziury w przepisach nie obejmujące terenów nieleśnych, np. hal, które w dodatku są w większości u nas prywatne. Tu w zasadzie nie ma przepisu, jedynie właściciel może sobie coś ustalić, np. dać zakaz wstępu albo zakaz wejścia z psem.
Inny przykład - zakaz niszczenia zadrzewień śródpolnych, często się pojawiający w różnych akrach prawnych dot. obszarów chronionych. tyle że ... nie ma definicji w żadnej ustawie co to jest zadrzewienie śródpolne i można sobie różne wygodne ekspertyzy załatwiać, żeby takie kępy wyciąć.
To jest temat rzeka. gówniane, nie precyzyjne prawo.
Ale dopytam gościa, jak inaczej ująć tą kwestię oświetlenia
Od razu pochodnie
A może zacznijmy od podstaw, od tego jak postawić w lesie kloca w zgodzie z naturą. Jest nawet poradnik LP
https://podroze.onet.pl/polska/lasy-pan ... ie/mx78cb4
A może zacznijmy od podstaw, od tego jak postawić w lesie kloca w zgodzie z naturą. Jest nawet poradnik LP
"Jak z szacunkiem dla przyrody i nas samych w lesie zrobić kupę?". Zapewne większość osób robi to źle. Jak się okazuje, wystarczy wprowadzić pewne bardzo drobne nawyki, dzięki którym ułatwimy życie zarówno otaczającej nas przyrodzie, jak również innym ludziom. Post Lasów Państwowych opatrzony jest dokładną instrukcją wraz ze zdjęciami
https://podroze.onet.pl/polska/lasy-pan ... ie/mx78cb4
Ostatnio zmieniony 2021-12-15, 22:21 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Pudelek pisze:Bardziej mi chodziło o to, że jeśli z jednej strony zakazuje się turystom pewnej działalności, a z drugiej na tym samym terenie chronionym pełną parą działa takie coś, to można się zastanowić gdzie tu sens...
Dokładnie , byłem parę razy w Parku Narodowym poza szlakiem nielegalnie ,gdzie często gęsto stały Ambony
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości