Austriackie kolejowe oznaczenia wysokości sprzed I w.ś.
Austriackie kolejowe oznaczenia wysokości sprzed I w.ś.
Od kilku lat, czyli od momentu, kiedy przerzuciłem się z analogowego aparatu fotograficznego na aparat cyfrowy, robię zdjęcia takim obiektom, które niegdyś jedynie rejestrowałem w pamięci - patrzyłem na nie i zapamiętywałem, że są tam, tam i tam. Fotografii nie robiłem, bo odczuwałem zawsze deficyt filmów, zwłaszcza diapozytywowych, czyli po prostu tych do przeźroczy (a niech będzie - slajdów!).
Jedną z takich kategorii obiektów "wyłącznie do zapamiętania" były austro-węgierskie (chociaż dziś nie jestem pewien, czy rzeczywiście austro-węgierskie, czy może jedynie austriackie) tablice z oznaczeniem wysokości nad poziomem morza, instalowane na dworcach kolejowych przed I wojną światową. Zachowało się ich jeszcze dość sporo na czeskich dworcach kolejowych. Umieszczane były na fasadach dworców zawsze od strony torów. Miały one charakterystyczną znormalizowaną formę, zawierającą standardowy napis "Seehöhe XXX,XXX Meter.", gdzie w miejsce XXX,XXX wstawiano wysokość n.p.m. z dokładnością trzech miejsc po przecinku, czyli z dokładnością do 1 milimetra (!!!). Reperem, czyli punktem geodezyjnym, którego pomiar dotyczy, była niewielka ozdobna profilowana podstawka (ale mająca oczywiście płaską poziomą górną powierzchnię), znajdująca się w połowie długości dolnej ramy tablicy.
Wyglądała ona mniej więcej tak, z tym że trzeba pamiętać, że tablice znajdujące się w Czechach zostały po I wojnie światowej unarodowione, tzn. niemiecki tekst zamieniono na czeski, albo w ogóle pozbawiano jakichkolwiek napisów, pozostawiając jedynie pomiar wysokości:
Dworcowa tablica wysokościowa z dworca kolejowego w Mezimestí
Kilka oryginalnych austriackich tablic można wygooglać wpisując słowa "train station altitude signs in austria" i wskazując na opcję "grafika"
Kilka dni temu znalazłem trochę czasu, aby zebrać do jednego folderu fotografie czeskich (=austriackich) dworcowych tablic wysokościowych. I okazało się, że wcale nie mam ich tak dużo. Powodów jest kilka.
Najważniejszy z nich to taki, że chociaż wędrując po czeskich Sudetach staram się możliwie często korzystać z połączeń kolejowych (aby start i zakończenie wycieczki było na jakimś dworcu lub przystanku kolejowym - zastavce), to wybieram takie stacje, których wcześniej nie "zaliczyłem" (wiem, że to w turystyce wybitnie pejoratywne określenie). A pozostały mi już właściwie tylko niewielkie stacyjki lub przystanki, które powstały po I wojnie światowej albo znajdują się przy liniach kolejowych wytyczonych już w latach istnienia Czechosłowacji. Z oczywistych względów na takich stacjach tablic wysokościowych nie znajdę. Aby powiększyć swoją skromną kolekcję, będę musiał jeszcze kiedyś wrócić na stacje kolejowe w Hostinnem, Vrchlabi, Libercu i w kilkunastu innych miastach.
Na razie mam tylko takie (najpierw zdjęcie budynku dworcowego z widoczną, mniej lub bardziej, tablicą następnie zdjęcie samej tablicy):
Linia kolejowa 026 (CZ) Týniště nad Orlicí – Broumov (otwarcie linii 1873 r.)
1. Nové Město nad Metují
Zdjęcie tylko części dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy
2. Václavice koło Náchodu
Zdjęcie tylko dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy
3. Meziměstí
4. Broumov
Linia kolejowa 021 (CZ) Týniště nad Orlicí – Letohrad (otwarcie linii 1874)
5. Letohrad
Linia kolejowa 032 (CZ) Jaroměř – Trutnov hl. n. (otwarcie linii 1859 r.)
6. Česká Skalice
Linia kolejowa 045 (CZ)Trutnov hl. n. – Svoboda nad Úpou (otwarcie linii - 1871 r.)
7. Svoboda nad Úpou
Linia kolejowa 142 (CZ) Karlovy Vary – Johanngeorgenstadt (otwarcie linii - 1896-1898 r.)
8. Horní Blatná
To już oczywiście nie Sudety, tylko Krušné hory (Rudawy, niem. Erzgebirge). Zdjęcie tylko dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy (skan przeźrocza z 2003 r.)
Tablice wysokościowe atypowe na czeskich dworcach:
1. Jablonné nad Orlicí (linia kolejowa 024 Ústí nad Orlicí - Lichkov - Štíty / Międzylesie, otwarta w 1871 r.)
Starsza, oryginalna ukradziona ?
2. Cerveny Kostelec (linia kolejowa 032 Jaroměř – Trutnov, otwarta w 1859 r.)
Można rzec, że skrajnie nietypowa - bo na kartce papieru formatu A4. Starsza, oryginalna ukradziona ?
Tablice wysokościowe według wzoru austriackiego znane są też z niektórych polskich dworców kolejowych, zbudowanych przed I wojną światową w zaborze austriackim. Ostatnio zrobiłem zdjęcia dwóm takim tablicom, znajdującym się na bliźniaczych pod względem architektonicznym stacjach kolejowych w Milówce i Zwardoniu (stacje na linii kolejowej 139, odcinek z Żywca do Zwardonia wytyczony w 1884 r.)
1. Milówka
2. Zwardoń
Fotografie kilku innych tablic z tej linii i z polskiej części Śląska Cieszyńskiego znalazłem w internecie (m.in. Czechowice-Dziedzice, Cieszyn ??). Jestem przekonany, że jest ich w innych częściach południowej Polski znacznie więcej - oczywiście tych, które znajdowały się pod zaborem austriackim.
Wcześniej wyraziłem swoją wątpliwość, czy są to tablice "austro-węgierskie". Dworców z terenu dzisiejszych Węgier praktycznie nie znam. Poza ogromnym dworcem Budapest Keleti pu (Budapeszt Wschód), gdzie tabliczkę tego typu mogłem po prostu przeoczyć, nie byłem na żadnej innej węgierskiej stacji kolejowej. Ale jednocześnie byłem na blisko trzydziestu stacjach w rumuńskim Siedmiogrodzie (do 1918 r. w granicach Austro-Węgier, w "węgierskiej" części państwa) oraz na Słowacji (również przed I w. ś. administracyjnie związanej z Węgrami) i tam podobnych tablic wysokościowych nie zauważyłem. Może jednak źle patrzyłem. Znam kilka tablic wysokościowych (o innej jednak formie) ze stacji znajdujących się w wołoskiej części Rumunii, a zatem z terenu leżącego przed I w.ś. już poza granicami Austro-Węgier (m.in. w Buşteni u podnóża gór Bucegi).
Nie widziałem też austriackich tablic na kilkunastu dworcach w Galicji wschodniej, czyli na terenie dzisiejszej Ukrainy, która przed I w. ś. stanowiła "austriacką" część monarchii Habsburgów. Podobne tablice powinny tam się w przeszłości znajdować, ale - jak sądzę - zostały zdemontowane już po II wojnie światowej - za czasów Związku Radzieckiego. Tak "poważna" informacja jak wysokość ponad poziom morza obiektu zmilitaryzowanego, jakim była stacja kolejowa, musiała być w tym kraju utajniona! Możliwe, że na jakichś przedwojennych widokówkach uda się namierzyć charakterystyczną austriacką tablicę wysokościową.
Kolejowe tablice wysokościowe były chyba także obce kolejowym tradycjom w Niemczech. Nie ma ich na dworcach dolnośląskich wzniesionych w czasach pruskich i niemieckich, nie znam ich także z niemieckiej części Sudetów, czyli z Saksonii. Znam stamtąd tylko dwa wyjątki - obydwa z dworców leżących przy linii wąskotorowej z Żytawy (Zittau) w Góry Łużyckie (Zittauer Gebirge). Oznaczenia wysokościowe widziałem na dwóch końcowych stacjach tej linii - w Kurort Oybin i Kurort Jonsdorf (zbliżenie tabliczki w Oybin wyszło mi nieostre, dlatego też go nie zamieszczam). Obydwa oznaczenia są wyraźnie odmienne od wzoru austriackiego.
Kurort Jonsdorf (reper geodezyjny widoczny w dolnej części ściany dworca - ponad brukiem)
Kurort Oybin (biały kwadrat na fasadzie dworca to oznaczenie wysokości)
Na niemieckich dworcach znajdujących się przy kolejowych liniach normalnotorowych oznaczeń wysokości nie dostrzegłem.
Nie znalazłem żadnej literatury na temat tablic wysokościowych. Może coś na ten temat pojawiło sie w czasopismach poświęconych kolejnictwu - nie udało mi się jednak dotrzeć do tego rodzaju opracowań; fakt, że jakichś gruntownych poszukiwań nie prowadziłem.
W internecie znalazłem kilka dni temu jedno zestawienie (niepełne - brakuje kilku czeskich stacji z mojej skromnej kolekcji), opublikowane przez jednego z czeskich miłośników kolejnictwa:
http://nv.webz.cz/nv-vlastni.htm
Autor zestawienia informuje jednocześnie, że nie znalazł żadnej literatury na ten temat. Przypuszczam, że jeśli nie austriackie, to przynajmniej przestudiował czeskie opracowania dotyczące historii kolejnictwa. Może więc moje przypuszczenie o braku opracowań związanych z tym zagadnieniem jest bliskie prawdy.
http://nv.webz.cz/
Jeśli znaleźlibyście coś podobnego podczas Waszych wędrówek i podróży - dajcie znać. Fotografie, oczywiście, mile widziane.
Jedną z takich kategorii obiektów "wyłącznie do zapamiętania" były austro-węgierskie (chociaż dziś nie jestem pewien, czy rzeczywiście austro-węgierskie, czy może jedynie austriackie) tablice z oznaczeniem wysokości nad poziomem morza, instalowane na dworcach kolejowych przed I wojną światową. Zachowało się ich jeszcze dość sporo na czeskich dworcach kolejowych. Umieszczane były na fasadach dworców zawsze od strony torów. Miały one charakterystyczną znormalizowaną formę, zawierającą standardowy napis "Seehöhe XXX,XXX Meter.", gdzie w miejsce XXX,XXX wstawiano wysokość n.p.m. z dokładnością trzech miejsc po przecinku, czyli z dokładnością do 1 milimetra (!!!). Reperem, czyli punktem geodezyjnym, którego pomiar dotyczy, była niewielka ozdobna profilowana podstawka (ale mająca oczywiście płaską poziomą górną powierzchnię), znajdująca się w połowie długości dolnej ramy tablicy.
Wyglądała ona mniej więcej tak, z tym że trzeba pamiętać, że tablice znajdujące się w Czechach zostały po I wojnie światowej unarodowione, tzn. niemiecki tekst zamieniono na czeski, albo w ogóle pozbawiano jakichkolwiek napisów, pozostawiając jedynie pomiar wysokości:
Dworcowa tablica wysokościowa z dworca kolejowego w Mezimestí
Kilka oryginalnych austriackich tablic można wygooglać wpisując słowa "train station altitude signs in austria" i wskazując na opcję "grafika"
Kilka dni temu znalazłem trochę czasu, aby zebrać do jednego folderu fotografie czeskich (=austriackich) dworcowych tablic wysokościowych. I okazało się, że wcale nie mam ich tak dużo. Powodów jest kilka.
Najważniejszy z nich to taki, że chociaż wędrując po czeskich Sudetach staram się możliwie często korzystać z połączeń kolejowych (aby start i zakończenie wycieczki było na jakimś dworcu lub przystanku kolejowym - zastavce), to wybieram takie stacje, których wcześniej nie "zaliczyłem" (wiem, że to w turystyce wybitnie pejoratywne określenie). A pozostały mi już właściwie tylko niewielkie stacyjki lub przystanki, które powstały po I wojnie światowej albo znajdują się przy liniach kolejowych wytyczonych już w latach istnienia Czechosłowacji. Z oczywistych względów na takich stacjach tablic wysokościowych nie znajdę. Aby powiększyć swoją skromną kolekcję, będę musiał jeszcze kiedyś wrócić na stacje kolejowe w Hostinnem, Vrchlabi, Libercu i w kilkunastu innych miastach.
Na razie mam tylko takie (najpierw zdjęcie budynku dworcowego z widoczną, mniej lub bardziej, tablicą następnie zdjęcie samej tablicy):
Linia kolejowa 026 (CZ) Týniště nad Orlicí – Broumov (otwarcie linii 1873 r.)
1. Nové Město nad Metují
Zdjęcie tylko części dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy
2. Václavice koło Náchodu
Zdjęcie tylko dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy
3. Meziměstí
4. Broumov
Linia kolejowa 021 (CZ) Týniště nad Orlicí – Letohrad (otwarcie linii 1874)
5. Letohrad
Linia kolejowa 032 (CZ) Jaroměř – Trutnov hl. n. (otwarcie linii 1859 r.)
6. Česká Skalice
Linia kolejowa 045 (CZ)Trutnov hl. n. – Svoboda nad Úpou (otwarcie linii - 1871 r.)
7. Svoboda nad Úpou
Linia kolejowa 142 (CZ) Karlovy Vary – Johanngeorgenstadt (otwarcie linii - 1896-1898 r.)
8. Horní Blatná
To już oczywiście nie Sudety, tylko Krušné hory (Rudawy, niem. Erzgebirge). Zdjęcie tylko dworca z widoczną tablicą, brak zbliżenia samej tablicy (skan przeźrocza z 2003 r.)
Tablice wysokościowe atypowe na czeskich dworcach:
1. Jablonné nad Orlicí (linia kolejowa 024 Ústí nad Orlicí - Lichkov - Štíty / Międzylesie, otwarta w 1871 r.)
Starsza, oryginalna ukradziona ?
2. Cerveny Kostelec (linia kolejowa 032 Jaroměř – Trutnov, otwarta w 1859 r.)
Można rzec, że skrajnie nietypowa - bo na kartce papieru formatu A4. Starsza, oryginalna ukradziona ?
Tablice wysokościowe według wzoru austriackiego znane są też z niektórych polskich dworców kolejowych, zbudowanych przed I wojną światową w zaborze austriackim. Ostatnio zrobiłem zdjęcia dwóm takim tablicom, znajdującym się na bliźniaczych pod względem architektonicznym stacjach kolejowych w Milówce i Zwardoniu (stacje na linii kolejowej 139, odcinek z Żywca do Zwardonia wytyczony w 1884 r.)
1. Milówka
2. Zwardoń
Fotografie kilku innych tablic z tej linii i z polskiej części Śląska Cieszyńskiego znalazłem w internecie (m.in. Czechowice-Dziedzice, Cieszyn ??). Jestem przekonany, że jest ich w innych częściach południowej Polski znacznie więcej - oczywiście tych, które znajdowały się pod zaborem austriackim.
Wcześniej wyraziłem swoją wątpliwość, czy są to tablice "austro-węgierskie". Dworców z terenu dzisiejszych Węgier praktycznie nie znam. Poza ogromnym dworcem Budapest Keleti pu (Budapeszt Wschód), gdzie tabliczkę tego typu mogłem po prostu przeoczyć, nie byłem na żadnej innej węgierskiej stacji kolejowej. Ale jednocześnie byłem na blisko trzydziestu stacjach w rumuńskim Siedmiogrodzie (do 1918 r. w granicach Austro-Węgier, w "węgierskiej" części państwa) oraz na Słowacji (również przed I w. ś. administracyjnie związanej z Węgrami) i tam podobnych tablic wysokościowych nie zauważyłem. Może jednak źle patrzyłem. Znam kilka tablic wysokościowych (o innej jednak formie) ze stacji znajdujących się w wołoskiej części Rumunii, a zatem z terenu leżącego przed I w.ś. już poza granicami Austro-Węgier (m.in. w Buşteni u podnóża gór Bucegi).
Nie widziałem też austriackich tablic na kilkunastu dworcach w Galicji wschodniej, czyli na terenie dzisiejszej Ukrainy, która przed I w. ś. stanowiła "austriacką" część monarchii Habsburgów. Podobne tablice powinny tam się w przeszłości znajdować, ale - jak sądzę - zostały zdemontowane już po II wojnie światowej - za czasów Związku Radzieckiego. Tak "poważna" informacja jak wysokość ponad poziom morza obiektu zmilitaryzowanego, jakim była stacja kolejowa, musiała być w tym kraju utajniona! Możliwe, że na jakichś przedwojennych widokówkach uda się namierzyć charakterystyczną austriacką tablicę wysokościową.
Kolejowe tablice wysokościowe były chyba także obce kolejowym tradycjom w Niemczech. Nie ma ich na dworcach dolnośląskich wzniesionych w czasach pruskich i niemieckich, nie znam ich także z niemieckiej części Sudetów, czyli z Saksonii. Znam stamtąd tylko dwa wyjątki - obydwa z dworców leżących przy linii wąskotorowej z Żytawy (Zittau) w Góry Łużyckie (Zittauer Gebirge). Oznaczenia wysokościowe widziałem na dwóch końcowych stacjach tej linii - w Kurort Oybin i Kurort Jonsdorf (zbliżenie tabliczki w Oybin wyszło mi nieostre, dlatego też go nie zamieszczam). Obydwa oznaczenia są wyraźnie odmienne od wzoru austriackiego.
Kurort Jonsdorf (reper geodezyjny widoczny w dolnej części ściany dworca - ponad brukiem)
Kurort Oybin (biały kwadrat na fasadzie dworca to oznaczenie wysokości)
Na niemieckich dworcach znajdujących się przy kolejowych liniach normalnotorowych oznaczeń wysokości nie dostrzegłem.
Nie znalazłem żadnej literatury na temat tablic wysokościowych. Może coś na ten temat pojawiło sie w czasopismach poświęconych kolejnictwu - nie udało mi się jednak dotrzeć do tego rodzaju opracowań; fakt, że jakichś gruntownych poszukiwań nie prowadziłem.
W internecie znalazłem kilka dni temu jedno zestawienie (niepełne - brakuje kilku czeskich stacji z mojej skromnej kolekcji), opublikowane przez jednego z czeskich miłośników kolejnictwa:
http://nv.webz.cz/nv-vlastni.htm
Autor zestawienia informuje jednocześnie, że nie znalazł żadnej literatury na ten temat. Przypuszczam, że jeśli nie austriackie, to przynajmniej przestudiował czeskie opracowania dotyczące historii kolejnictwa. Może więc moje przypuszczenie o braku opracowań związanych z tym zagadnieniem jest bliskie prawdy.
http://nv.webz.cz/
Jeśli znaleźlibyście coś podobnego podczas Waszych wędrówek i podróży - dajcie znać. Fotografie, oczywiście, mile widziane.
Temat dla mnie idealny
Już chciałem pisać że nie tylko w Czechach, ale też w Polsce, lecz potem sam to dodałeś
Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz - położenie nad morzem według tablic zazwyczaj nijak nie zgadza się do położenia nad morzem przywoływanego dzisiaj. Wiąże się to m.in. z faktu, że w Austro-Węgrzech liczono poziom morza od Adriatyku, a nie Bałtyku, z którym nie miano nic wspólnego.
Sam mam sporo zdjęć z takich tablic, ale też nie pamiętam czy takie występowały po węgierskiej stronie. Ale sądzę, że mogły być - skoro standardowe dworce kolejowe budowano i w austriackiej i w węgierskiej części (doskonale to widać jeżdżąc nadal po dawnych AW), to myślę, że że pewne założenia też były wspólne...
mnie w ogóle interesują AW stacje kolejowe - i mimo, że są rozsiane po kilku krajach, to literatury jest tyle, co kot napłakał... swojego czasu przygotowywałem referat na spotkanie miłośników AW właśnie o tym, gdzieś go jeszcze chyba mam w otchłani komputera, może go odgrzebie i wrzucę, zdjęć znajdzie się sporo od różnych osób
Już chciałem pisać że nie tylko w Czechach, ale też w Polsce, lecz potem sam to dodałeś
Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz - położenie nad morzem według tablic zazwyczaj nijak nie zgadza się do położenia nad morzem przywoływanego dzisiaj. Wiąże się to m.in. z faktu, że w Austro-Węgrzech liczono poziom morza od Adriatyku, a nie Bałtyku, z którym nie miano nic wspólnego.
Sam mam sporo zdjęć z takich tablic, ale też nie pamiętam czy takie występowały po węgierskiej stronie. Ale sądzę, że mogły być - skoro standardowe dworce kolejowe budowano i w austriackiej i w węgierskiej części (doskonale to widać jeżdżąc nadal po dawnych AW), to myślę, że że pewne założenia też były wspólne...
Cisy2 pisze:Autor zestawienia informuje jednocześnie, że nie znalazł żadnej literatury na ten temat.
mnie w ogóle interesują AW stacje kolejowe - i mimo, że są rozsiane po kilku krajach, to literatury jest tyle, co kot napłakał... swojego czasu przygotowywałem referat na spotkanie miłośników AW właśnie o tym, gdzieś go jeszcze chyba mam w otchłani komputera, może go odgrzebie i wrzucę, zdjęć znajdzie się sporo od różnych osób
Ostatnio zmieniony 2015-12-24, 00:38 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Cieszę się, że trafiłem w Twoje zainteresowania
W takim razie proszę o zdjęcia. Może powstanie kiedyś podobne do podlinkowanego zestawienia z Czech opracowanie polskich tablic? A swoją drogą nie pamiętam już, czy coś takiego widziałem kiedykolwiek na dworcu kolejowym w Zakopanem?
O różnych wysokościach tych samych obiektów w austriackich i pruskich (= niemieckich, = polskich) ujęciach kartograficznych było już na kilku forach; chyba też w tej dyskusji - o ile dobrze pamiętam - uczestniczyłeś. Jest też bogata stosowna literatura - w skrócie chodzi o to, że dla kartografów niemieckich punktem odniesienia był poziom Bałtyku w Kronsztadzie koło Petersburga w Rosji, dla austriackich poziom Adriatyku w Trieście.
W takim razie proszę o zdjęcia. Może powstanie kiedyś podobne do podlinkowanego zestawienia z Czech opracowanie polskich tablic? A swoją drogą nie pamiętam już, czy coś takiego widziałem kiedykolwiek na dworcu kolejowym w Zakopanem?
O różnych wysokościach tych samych obiektów w austriackich i pruskich (= niemieckich, = polskich) ujęciach kartograficznych było już na kilku forach; chyba też w tej dyskusji - o ile dobrze pamiętam - uczestniczyłeś. Jest też bogata stosowna literatura - w skrócie chodzi o to, że dla kartografów niemieckich punktem odniesienia był poziom Bałtyku w Kronsztadzie koło Petersburga w Rosji, dla austriackich poziom Adriatyku w Trieście.
Świetny temat, świetny opis i zdjęcia,pacholęciem będąc często bedąc w Czechosłowacji (celowo użyłem tej nazwy)gdy moja mama tam pracowała i spędzałem tam wakacje prawdę mówiąc zwracałem na te tabliczki uwagę i zastanawiałem się co one znacza ,prywatnie tylko mogę Ci podziękować za foty niektórych dworców i przystanków kolejowych,wróciły wspomnienia z beztroskich młodzieńczych lat.
znalazłem swój referat o kolejach w AW, wtedy jeszcze sądziłem, że te tablice pokazują odległość od Wiednia... trzeba będzie go wrzucić, jak poznajduję zdjęcia. Zastanawiam się tylko do jakiegoś działo, ale raczej bezgórskiego
Co do Zakopanego to nie mam pojęcia, bo tam nie bywam
Co do Zakopanego to nie mam pojęcia, bo tam nie bywam
Ostatnio zmieniony 2015-12-24, 09:39 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak to wyglądało w oryginale:
A tu przerobili Włosi w Tyrolu:
A tu przerobili Włosi w Tyrolu:
Ostatnio zmieniony 2015-12-24, 13:29 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta pierwsza tablica to Praha-Vršovice (pomogła ściąga w postaci czeskiego zestawienia ), ale ta z Południowego Tyrolu to skąd dokładnie?
Czyli trzeba tych tablic szukać jeszcze w Słowenii, Chorwacji i przynajmniej części Serbii (Vojvodinie) oraz być może Bośni i Hercegowinie - razem da to aż 12 krajów (!!!)
Czy hasło o historii kolei Austro-Węgier na wikipedii jest Twojego autorstwa lub współautorstwa? Jeśli tak, to składam gratulacje! Dużo treści i ładnie zredagowane.
Mirku, pamiętam z dzieciństwa, z moich wypadów ze Świebodzic do Wałbrzycha, przejeżdżające przez wałbrzyski Plac Grunwaldzki czeskie autobusy - Skody (popularne "ogórki"), z tabliczkami "Nachod" i "Broumov". Przewożono nimi do pracy w zakładach włókienniczych w tych miastach żony wałbrzyskich górników (wiem, że podobne autobusy kursowały też z Nowej Rudy i Słupca). Być może w którymś z nich jechała do pracy Twoja Mama?
Czyli trzeba tych tablic szukać jeszcze w Słowenii, Chorwacji i przynajmniej części Serbii (Vojvodinie) oraz być może Bośni i Hercegowinie - razem da to aż 12 krajów (!!!)
Czy hasło o historii kolei Austro-Węgier na wikipedii jest Twojego autorstwa lub współautorstwa? Jeśli tak, to składam gratulacje! Dużo treści i ładnie zredagowane.
Mirku, pamiętam z dzieciństwa, z moich wypadów ze Świebodzic do Wałbrzycha, przejeżdżające przez wałbrzyski Plac Grunwaldzki czeskie autobusy - Skody (popularne "ogórki"), z tabliczkami "Nachod" i "Broumov". Przewożono nimi do pracy w zakładach włókienniczych w tych miastach żony wałbrzyskich górników (wiem, że podobne autobusy kursowały też z Nowej Rudy i Słupca). Być może w którymś z nich jechała do pracy Twoja Mama?
Ostatnio zmieniony 2015-12-26, 00:41 przez Cisy2, łącznie zmieniany 4 razy.
Cisy2 jest to bardzo możliwe,a nawet pewne że moja mama jeździła tymi autobusami.Bo firma czeska która zatrudniała Polki w Czechosłowacji udostepniała bezpłatny autokar raz na 3 miesiące jak pamiętam.Z tym że moja mama w końcowym okresie pracy tam była zatrudniona w Turnovie w zakładach o nazwie Preciosa lub Precioza,szlifowano tam kamienie pół szlachetne i zwykłe szkiełka do biżuterii dla słynnej firmy jubilerskiej Jablonex której to wyroby w owym czasie (lata 70-te) znane były na całym świecie.[/b]
Ostatnio zmieniony 2015-12-26, 15:11 przez Mirek, łącznie zmieniany 2 razy.
Od dzis bede szukac! :-D Nigdy bym nie wpadla na to ze cos takiego kryje sie po czeskich (i nie tylko) stacyjkach! a to byla rzecz charakterystyczna tylko dla autriackich dworcow? nigdzie indziej to nie wystepowalo?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Cisy2 pisze:ale ta z Południowego Tyrolu to skąd dokładnie?
Sterzing, po włosku Vipiteno.
Cisy2 pisze:Czy hasło o historii kolei Austro-Węgier na wikipedii jest Twojego autorstwa lub współautorstwa? Jeśli tak, to składam gratulacje! Dużo treści i ładnie zredagowane.
artykuł napisał ktoś inny, ja go trochę poprawiałem i redagowałem, więc wkład jest niewielki
buba pisze:Nigdy bym nie wpadla na to ze cos takiego kryje sie po czeskich (i nie tylko) stacyjkach! a to byla rzecz charakterystyczna tylko dla autriackich dworcow? nigdzie indziej to nie wystepowalo?
występuje np. w Indiach Zdarza się chyba też sporadycznie na niemieckich dworcach.
Cisy2 pisze:Czyli trzeba tych tablic szukać jeszcze w Słowenii, Chorwacji i przynajmniej części Serbii (Vojvodinie) oraz być może Bośni i Hercegowinie - razem da to aż 12 krajów (!!!)
nie wiem czy tam się coś znajdzie, bo faktycznie nie mam pewności, czy to umieszczano w węgierskiej części państwa, ale... na pewno warto zajrzeć do Liechtensteinu Ten kraj nie ma swojego przewoźnika kolejowego, od zawsze robili to Austriacy i są tam typowo austriackie dworce
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelku, o Liechtensteinie nawet myślałem, ale gdy przeczytałem, że są tam tylko 4 (słownie: cztery) dworce kolejowe i raczej na pewno nie ma takiej tablicy na dobrze "ografikowanej" w sieci stołecznej stacji Vaduz-Schaan, to trochę zwątpiłem. Informacja, że łączna długość linii kolejowych w całym państwie to tylko 19 km, morale mi nie podniosła.
Ale za to w sieci znalazłem zbliżenie tablicy wysokościowej z dworca w Czechowicach-Dziedzicach:
http://kolejcieszyn.pl/93.php?s=czechowice
Widać też, że jest w Skawinie:
http://kolej.darlex.pl/966-skawina
Paulino i Basiu, cieszę się z Waszych słów - może coś rzeczywiście uda się jeszcze znaleźć poza Austrią, Czechami, Polską i Włochami.
Ale za to w sieci znalazłem zbliżenie tablicy wysokościowej z dworca w Czechowicach-Dziedzicach:
http://kolejcieszyn.pl/93.php?s=czechowice
Widać też, że jest w Skawinie:
http://kolej.darlex.pl/966-skawina
Paulino i Basiu, cieszę się z Waszych słów - może coś rzeczywiście uda się jeszcze znaleźć poza Austrią, Czechami, Polską i Włochami.
Ostatnio zmieniony 2015-12-27, 23:29 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
w Mszanie Dolnej jest taka tabliczka- zdjecie zrobione przez szkieletka- Karoline z Zagłębia
[/list]
temat o reperach skad pochodzi zdjecie
http://www.straznicyczasu.pl/viewtopic. ... t=40#p7755
[/list]
temat o reperach skad pochodzi zdjecie
http://www.straznicyczasu.pl/viewtopic. ... t=40#p7755
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Paulino, dzięki za link dotyczący Mszany Dolnej. A więc w Polsce na pewno jest już pięć austriackich tablic wysokościowych - Milówka, Zwardoń, Czechowice-Dziedzice, Skawina i Mszana Dolna. Ciekaw jestem, ile ich jeszcze pozostało?
Wiem już, dlaczego autor czeskiego zestawienia nie umieścił w nim tablicy z dworca Horni Blatna w Krusnych horach. Przeglądałem zdjęcia tej stacyjki umieszczone w internecie. Już jej nie ma! Chyba ukradziona, bo nie przypuszczam, aby oddano ją do konserwacji.
Wiem już, dlaczego autor czeskiego zestawienia nie umieścił w nim tablicy z dworca Horni Blatna w Krusnych horach. Przeglądałem zdjęcia tej stacyjki umieszczone w internecie. Już jej nie ma! Chyba ukradziona, bo nie przypuszczam, aby oddano ją do konserwacji.
Ostatnio zmieniony 2015-12-28, 21:15 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości