Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Na Kasprowy miły bracie, tam przygoda czeka na cię

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków
Wysłany: 2023-02-05, 15:08   Na Kasprowy miły bracie, tam przygoda czeka na cię



Kasprowy Wierch, mekka tatrzańskich narciarzy i żelazny punkt odwiedzin tysięcy wczasowiczów. Cale to "zło" jest spowodowane możliwością wyjazdu kolejką z Kuźnic na sam szczyt, wskutek czego na Kasprowym zawsze jest tłum. Niemniej nie zmienia to faktu, że to znakomite miejsce widokowe, w mojej ocenie jedno z lepszych w Tatrach. Szczególnie zimą, a ja Tatry lubię najbardziej właśnie zimą.

Kasprowy Wierch najczęściej robiłem "klasycznie", czyli w górę przez Boczań i Hale Gąsienicową, a w dół przez Myślenickie Turnie, ale Asia proponuje odmienny wariant, omijający Boczań. Trochę mi szkoda tego miejsca, bo lubię poranne widoki z niego, ale z drugiej strony zawsze warto zobaczyć coś nowego, co akurat do mnie mocno przemawia, bo lubię nowe miejsca w górach. Idziemy w trójkę. Skład wycieczki jest optymalny: moja koleżanka Asia "w góry piękniejsze od Tatr nie wierzę", Kisiel, oraz ja w mojej skromnej osobie - trzech fotoamatorów zapaleńców, wycieczka w duchu wzajemnego zrozumienia, bez sakramentalnego "idziemy już?".

Pomysł na kolejny zimowy Kasprowy Wierch jest taki: podchodzimy z Kuźnic na dolną stację wyciągu w Dolinie Goryczkowej, wyjeżdżamy kolejką na górę i idziemy przez Kasprowy aż na Pośrednią Turnię. Zejście ze Świnickiej Przełęczy, Liliowego albo Suchej Przełęczy na Halę Gąsienicową w zależności od warunków, choć ten wariant ze Świnickiej Przełęczy wydaje mi się najmniej prawdopodobny.

Wg prognoz pogody ma być piękna zimowa inwersja, tylko najwyższe góry mają szanse wybić się ponad poziom chmur, czyli po polskiej stronie oprócz Tatr jeszcze Babia Góra i Pilsko. Reszta Beskidów we mgle.

Wyjeżdżamy do Zakopanego przed świtem, przejaśnia się za Lubniem, ale jest mroczno, przebłyski słońca przez chmury wyglądają lekko złowieszczo, czyli na razie zgodnie z prognozą. Gdy mijamy Nowy Targ, chmury się częściowo rozstępują naszym oczom ukazują się Tatry, chociaż np. Czerwone Wierchy nadal schowane są w chmurach. Czuję podskórnie, że dziś dużo będzie się działo.

W Zakopanem prawdziwa zima. Parkujemy przy Hotelu Murowanica i podążamy do Kuźnic w skąpym jeszcze towarzystwie turystów i narciarzy.


Nosal nad Kuźnicami

Rozpoczynamy podejście zielonym szlakiem prowadzącym na Kasprowy Wierch, potem skręcamy do Doliny Goryczkowej. Słońce zaczyna oświetlać wierzchołki Czerwonych Wierchów, wokół panuje piękny zimowy klimat.



Później wita nas złowieszczo brzmiąca tabliczka „podchodzenie pieszo nartostradą zabronione". Na szczęście, jak się potem okazuje, w górnej części obok nartostrady prowadzącej pod dolną stację wyciągu w Dolinie Goryczkowej znajduje się ścieżka piesza.




potok Bystra

Chyba jesteśmy jedynymi pieszymi podążającymi tym szlakiem, spotykamy samych narciarzy i skiturowców. Wokół niesamowity zimowy las. Z Kondrackich Rówienek widać Kalatówki. W czasie podchodzenia zauważam, że mgła zaczyna się podnosić i napływać w Tatry od strony Zakopanego. Bardzo dobrze.


Czuby Goryczkowe


Kalatówki


Długi Giewont we mgle

Na dolnej stacji wyciągu robimy sobie krótki postój. Nadal jest bardzo zimno, odnoszę wrażenie, że teraz jest najzimniejszy moment na naszej dotychczasowej trasie. Korzystamy z bufetu, herbata fajnie rozgrzewa, oraz z ubikacji, w której jest cieplej niż w bufecie - pewnie grzeją, żeby rury nie pozamarzały. Aż się nie chce wyjść na zewnątrz.



Wyciąg na Goryczkową oprócz skipassów oferuje możliwość zakupu biletu jednorazowego, dla turystów dobre rozwiązanie. Ubieramy się cieplej, ja zakładam pod czapkę kominiarkę, na górze może być jeszcze bardziej mroźno.

Wyjazd wyciągiem pozwala nam pokonać w przyjemny sposób 600 metrów różnicy poziomów, a przy tym spojrzeć na Czerwone Wierchy z perspektywy dość wysoko wznoszącego się nad ziemią krzesełka.


Myślenickie Turnie


Pośredni Goryczkowy Wierch





Po słowackiej stronie cały Liptów jest zasnuty chmurami, znad których wystają Niżne Tatry.


Niżne Tatry - Dumbier


Tatry Zachodnie z perspektywy krzesełka

Na górze okazuje się być bardzo przyjemnie. Słońce przygrzewa, wiatr jest niewielki, śnieg jest twardy, idealne warunki na zimową wędrówkę. Kominiarka tym razem okazała się zbędna. Powietrze jest mroźne suche, widoczność i przejrzystość tak dobra, jak bywa tylko zimą. Po polskiej stronie znad mgly wystaje symbolicznie Pilsko (1557 metrów wysokości) oraz Babia Góra (1725 metrów), na moje oko granica chmur to około 1500 metrów, wszystko co poniżej, jest schowane we mgle.


Giewont, na horyzoncie czubki Pilska i Babiej Góry

Idziemy na Kasprowy Wierch. Klasyczne widoki z klasycznego miejsca.


panorama Tatr Wysokich


panorama Tatr Zachodnich


Błyszcz z Bystrą


wierzchołek Giewontu i Pilsko


Małołączniak, Kopa Kondracka


od Jakubiny po Pachoła, w dole Ornak i Tomanowa Przełęcz


na horyzoncie po prawej Kotlova


klasyczny widok na Tatry Zachodnie


obserwatorium meteorologiczne na szczycie Kasprowego Wierchu


Orla Perć, Kościelec, Świnica

Przed nami wędrówka grzbietem Tatr. Przejdziemy Przełęcz Liliowe stanowiącą granicę między Tatrami Zachodnimi a Wysokim i dojdziemy aż na Pośrednią Turnię


Dolina Cicha



Kolejny punkt na trasie to Beskid. Miejsce tętni życiem, dociera tu sporo ludzi wyjeżdżających kolejką na Kasprowy. Podejście z Kasprowego jest łagodne, choć zimą, przedeptane i wyślizgane przez setki turystów, może być zdradliwe.




Kasprowy Wierch, Babia Góra


Hala Gąsienicowa


panorama z Beskidu - Tatry Wysokie


panorama z Beskidu - Tatry Zachodnie

Za Beskid docierają już nieliczni. O ile od strony Kasprowego Beskid to takie niewinne wzniesienie, to od strony Liliowego wygląda już bardziej imponująco, a zejście z niego jest dość strome.




Granaty, Kościelec


Krzesanica, Małołączniak, Kopa Kondracka



po prawej Beskid


Przełęcz Liliowe

Wejście na Pośrednią Turnię od Liliowego jest nieco zdradliwe, bo wydaje się, że to jest najbliższe wzniesienie, a na wyjściu na nie pokazuje się kolejne, a za nim kolejne. Coś w stylu: "mamo, daleko jeszcze?"






Giewont, Pilsko


Niżne Tatry - Velky Bok


Liptowskie Kopy - Kriżna, Velka Kopa

Choć teraz w Tatrach zima na całego i śniegu jest mnóstwo, to na wywianej grani wystają spod niego kępki trawy.

Na tym etapie wycieczki spotykamy głównie osoby wybierające się lub wracające ze Świnicy, właściwie wyposażone w sprzęt zimowy: raki, czekany, kask. Tak, Tatry Wysokie zimą to nie przelewki. My idziemy tylko na Turnię, ale raki również mamy założone, to podstawa. Po prawej stronie mamy stosunkowo gładkie zbocza, którymi prowadzi letni szlak turystyczny omijający Pośrednią Turnię, po lewej widać strome urwiska i nasypy śniegu. Nad nami na błękitnym zimowym niebie pojawiają się interesujące chmury, wszystko to tworzy fotogeniczną mieszkankę.

Dzisiejsza wycieczka obfituje w piękne kadry.



Z Pośredniej Turni Świnicę widać jak na dłoni. Nadal jest bardzo dobra przejrzystość powietrza i nadal utrzymuje się inwersyjna mgła po obu stronach Tatr, choć po polskiej stronie mgła zdaje się delikatnie opadać i przerzedzać.


Kisiel strzela mi fotę






wierzchołek Świnicy


wierzchołek Krywania

Zgodnie z tym, co przypuszczaliśmy, zejście w dół przez Świnicką Przełęcz należy w tych warunkach do ryzykownych. Będziemy wracać przez Przełęcz Liliowe.



Na horyzoncie odsłaniają się Gorce, coraz więcej widać też bezpośrednio w dole. Pojawia się jakiś wierzchołek, mnie i Kisielowi wydaje się że to Boczań, Asia twierdzi że to Wielki Kopieniec. Po jakimś czasie, gdy ten szczyt bardziej się odsłoni, okazuje się że to ona miała rację.


Babia Góra, w dole Pasmo Gubałówki


Giewont i Kasprowy Wierch

Zgodnie z prognozą koło godziny 14 miało się mocno zachmurzyć, na razie widać jak chmur przybywa, choć na razie jest bardzo przyjemnie i mocno fotogenicznie. Nawet jak się pogoda zepsuje, to i tak to co zobaczyliśmy, to nasze.




Wielki Kopieniec i Gorce


Liliowa Kopka, Beskid

Z Liliowego schodzimy do Murowańca. Marzy się nam kawa, ciepły posiłek, piwo. Trzy osoby, trzy marzenia. Pogoda na razie trzyma.


zejście z Przełęczy Liliowe




Świnica, Pośrednia Turnia (nasz dzisiejszy cel), Skrajna Turnia


Kasprowy Wierch


Kościelec


Żółta Turnia, Granaty


Beskid

Schronisko na Hali Gąsienicowej przeszło kilka lat temu modernizację. Pojawił się nowy wystrój jadalni, bankomat (!), jest ładnie i czysto, choć pojawiły się narzekania o "brak klimatu". Toaleta nie dla klientów jest płatna 3 zł, ale toż to prawie darmo, bo na Krupówkach inkasują już za kibelek 10 zł, a to nie jest ich ostatnie słowo.

Wychodzimy ze schroniska po godzinie 16. Jest już mroczno. Nie zdążymy na zachód słońca na Przełęcz Między Kopami, zresztą chyba i tak nie byłby ciekawy. Tym razem bufet wygrał, choć pewnie gdybym był sam, to bym odpuścił schronisko na rzecz wcześniejszego dotarcia na przełęcz, ale nie miałem odwagi tego zaproponować koleżeństwu.


klasyczny kadr z Hali Gąsienicowej, brakuje tylko wierzbówki kiprzycy


Gorce i Wielki Kopieniec




Kopa Kondracka, Małołączniak, Giewont


Pilsko, Babia Góra, Polica, Pasmo Gubałówki

Schodzimy przez Jaworzynkę. Po początkowej męczarni zejścia ponownie zakładamy z Asią raki dla komfortu zejścia oraz dla zabezpieczenia zdrowia ratowników, Kisiel natomiast jest bardzo lekkomyślny. Ścieżka jest porządnie przedeptana, lekko wyślizgana, łatwo o wywinięcie orła. Robi się szaro, w końcowym etapie zejścia do Doliny Jaworzynki zakładam latarkę czołową.
Pięknie wygląda nocą zimowy las w świetle czołówki, gdy śnieg się skrzy na gałęziach.
Z Kuźnic idziemy na parking. Droga jest bardzo zdradliwa, chodnik jest wyślizgany przez narciarzy zjeżdżających w dół. To bardzo niebezpieczne, a człowiekowi zmęczonemu po całym zimowym dniu w górach trudno o zachowanie koncentracji, poza tym przecież "tu jest już bezpiecznie". Otóż nie jest, przewracam się na równej drodze, na szczęście mi nic się nie dzieje, ale za chwilę przewraca się koleżanka i uszkadza sobie dłoń w nadgarstku. Po wizycie u lekarza jej ręka ląduje w gipsie, straszna szkoda i straszny pech na zakończenie wycieczki.
W następnych dniach przywaliło mocno śniegiem w Tatrach, chyba jak co roku turyści zostali uwięzieni w zasypanym po dach schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, a sześć dni później TPN z uwagi na czwarty stopień zagrożenia lawinowego zamknął na wniosek TOPR cały park dla turystów.

Amen.

Zamiast błogosławieństwa dwie panoramy z wycieczki. Kliknij w zdjęcie, a nie pożałujesz - zobaczysz je na pełnym ekranie:


podejście na Beskid


na Pośredniej Turni
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2023-02-05, 16:29   

Cóż tu dużo dodać, piękne warunki mieliście :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2023-02-05, 17:55   

Dobry wieczór.

Sebastian napisał/a:
Cale to "zło" jest spowodowane możliwością wyjazdu kolejką z Kuźnic na sam szczyt


Panie ! Na szczyt trzeba wyjść za pomocą nóg własnych. I to aż 27 metrów. W górę.

Sebastian napisał/a:
oferuje możliwość zakupu biletu jednorazowego


Jaka cena ?

Sebastian napisał/a:
i dojdziemy na Pośrednią Turnię


Ufff ... dobrze, że nie na Pośrednią Grań ;)

Sebastian napisał/a:
Za Beskid docierają już nieliczni.


Ale za to dzielni jak niedzielni turyści ! ;)

Sebastian napisał/a:
po prawej Beskid


Pięknie go wyostrzyłeś :)

Sebastian napisał/a:
Tak, Tatry Wysokie zimą to nie przelewki.


Edukacja ponad wszystko.

Sebastian napisał/a:
wierzchołek Świnicy


Wierzchołki :)

Sebastian napisał/a:
Giewont i Kasprowy Wierch


Fajne, szerokie ujęcie.

Sebastian napisał/a:
Kościelec


Kościelce :)

Sebastian napisał/a:
Toaleta nie dla klientów jest płatna 3 zł, ale toż to prawie darmo, bo na Krupówkach inkasują już za kibelek 10 zł, a to nie jest ich ostatnie słowo.


Akurat ci obniżyli do 5 zł. Pewno na tydzień ... A w Murowańcu można wykorzystać kwitek za WC w kasie przy zakupie towaru ?

Sebastian napisał/a:
ale nie miałem odwagi tego zaproponować koleżeństwu.


Mogliby Cię przegłosować.

Sebastian napisał/a:
Po wizycie u lekarza jej ręka ląduje w gipsie, straszna szkoda i straszny pech na zakończenie wycieczki.


O rany ... A jak teraz, lepiej ? Nie znam dziewczyny ale żyć Jej szybkiego powrotu do zdrowia.

Sebastian napisał/a:
Zamiast błogosławieństwa dwie panoramy z wycieczki.


Dziękuje.

Rewelacyjny przykład widokowej, w miarę łatwej i sensownie ( wyciąg ) zaplanowanej wycieczki. Coś mi się wydaje, że tej zimy też tam zawitam.

Pozdrawiam.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2023-02-05, 18:16   

Od wyciągu lepsza jest kolejka, tyle że absurdalnie droga.
Ładna wycieczka, jeszcze ładniejsze zdjęcia, szkoda nadgarstka. Niech się szybko leczy.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2023-02-05, 18:18   

Prezes napisał/a:
Od wyciągu lepsza jest kolejka


A nie. Z kolejki nie zrobisz fajnych zdjęć - nie dbają o czystość okien. Wychodzi na to , że nie jesteś Artystyczną Duszą. Pamiętasz jak kiedyś jednego dnia w lutym trzy razy zdobyliśmy Beskid ? Użyliśmy wtedy kolejki z Gąsienicowej.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków
Wysłany: 2023-02-05, 18:32   

Dobromił napisał/a:
Panie ! Na szczyt trzeba wyjść za pomocą nóg własnych. I to aż 27 metrów. W górę.

Czepiasz, 27 metrów to jest nic w porównaniu do wyjścia na nogach z Kuźnic. Tak a propos, to jadąc kolejką trzeba pokonać jeszcze schody do wejścia na dolną stację - skandal, najwyższy czas coś z tym zrobić.

Dobromił napisał/a:
Jaka cena ?

Teraz 25 zł, za miesiąc - kto to wie?

Dobromił napisał/a:
Ufff ... dobrze, że nie na Pośrednią Grań ;)

My jesteśmy rozważni, choć też trochę niedzielni turyści. Zawsze sprawdzamy prognozę pogody przed wyjściem i nie pchamy się tam, gdzie niebezpiecznie. :P

Dobromił napisał/a:
Edukacja ponad wszystko.

Poczułem w sobie misję

Dobromił napisał/a:

Wierzchołki :)
Kościelce :)

Widzisz, edukowanie to fajna rzecz, edukacja ponad wszystko. Bardzo dziękuję za topograficzne sugestie.

Dobromił napisał/a:
A w Murowańcu można wykorzystać kwitek za WC w kasie przy zakupie towaru ?

Na szczęście tak.

Dobromił napisał/a:
Mogliby Cię przegłosować.

Mogłem ich przekupić.

Dobromił napisał/a:
O rany ... A jak teraz, lepiej ? Nie znam dziewczyny ale żyć Jej szybkiego powrotu do zdrowia.

Przekażę życienia.

Dobromił napisał/a:
Rewelacyjny przykład widokowej, w miarę łatwej i sensownie ( wyciąg ) zaplanowanej wycieczki. Coś mi się wydaje, że tej zimy też tam zawitam.

Edukacja ponad wszystko. Bardzo dziękuję Dobromile za szerokie i wieloaspektowe odniesienie do relacji. Cieszę się, że moja praca w jej przygotowanie nie poszła na marne. Masz u mnie piwo bezalkoholowe.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2023-02-05, 18:32, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2023-02-05, 18:41   

Sebastian napisał/a:
Masz u mnie piwo bezalkoholowe.


Rozbiję Ci je na główce.

Sebastian napisał/a:
Czepiasz, 27 metrów to jest nic w porównaniu do wyjścia na nogach z Kuźnic.


A nie. Człek wyjeżdża, myśli że to już szczyt, a tutaj ... Cios podbródkowy.

Sebastian napisał/a:
Teraz 25 zł


Ma to sens. I jeszcze można ( ? ) zniżkę na legitymację PTTK wykorzystać.

Sebastian napisał/a:
Poczułem w sobie misję


Niech to trwa jak najdłużej.

Sebastian napisał/a:
Bardzo dziękuję za topograficzne sugestie.


Edukacja ponad wszystko.

Sebastian napisał/a:
Mogłem ich przekupić.


Nawet w górach korupcja ... Idę posłuchać muzyki zespołu Coruption.

Sebastian napisał/a:
Przekażę życienia.


Dziękuje.

Sebastian napisał/a:
Bardzo dziękuję Dobromile za szerokie i wieloaspektowe odniesienie do relacji. Cieszę się, że moja praca w jej przygotowanie nie poszła na marne.


Cieszę się, że się cieszysz. Zasłużenie. I cieszę się też , że brałem udział w przygotowaniu tej wyprawy. Nie mam w najbliższych latach zamiaru schodzić zimą ze Świnickiej Przełęczy.

P.s. Element historyczny. 8 kwietnia 2009 roku, młodzież na Pośredniej Turni. Wyjazd kolejką na , PRAWIE !, szczyt Kasprowego, Świnica, powrót na peron kolejki, zjazd do Kuźnic. 4 i pół godziny akcji górskiej.





_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2023-02-05, 18:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2023-02-05, 19:06   

Dobromił napisał/a:
P.s. Element historyczny. 8 kwietnia 2009 roku, młodzież na Pośredniej Turni. Wyjazd kolejką na , PRAWIE !, szczyt Kasprowego, Świnica, powrót na peron kolejki, zjazd do Kuźnic. 4 i pół godziny akcji górskiej.

Po uważnym przestudiowaniu zdjęcia stwierdzam, że jeszcze wtedy jarałem :D
Ostatnio zmieniony przez Prezes 2023-02-05, 19:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2023-02-05, 20:24   

Umknęło mi to z tą wywrotką na koniec ...
To trzeba mieć pecha, żeby tak na sam koniec :nie

Na następną chyba podeślę wizytówki, no wiesz :lol ;)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2023-02-05, 21:06   

Co prawda Pilsko nie jest tu głównym bohaterem, ale prezentuje się wręcz apokaliptycznie. Jak ostatnia wyspa na ziemi :)
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3695
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2023-02-06, 08:00   

Niby taki oklepany Kasprowy (jak Babia),a potrafi dać tyle radości.Zazdroszczę warunków,ale to zazdrość taka pozytywna.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472

Wysłany: 2023-02-06, 08:01   

Sebastian napisał/a:
Później wita nas złowieszczo brzmiąca tabliczka „podchodzenie pieszo nartostradą zabronione".

No ale jak to, mimo zakazów i ostrzeżeń poszliście pieszo, bez szlaku w Parku Narodowym, wyrządzając szkody górą i zwierzętą?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2023-02-07, 18:30   

Pilsko, Babia nad morzem chmur - pięknie to wygląda! Tatrzańskie zbocza zaś - jak to tatrzańskie zbocza zimą ;)
A powiedz mi, jakie prognozy pogody sprawdzasz, że wiesz, jak wysoko będą chmury i jakie szczyty mają szansę się ponad nie wybić?
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472

Wysłany: 2023-02-07, 19:00   

Wiolcia, na https://www.meteo.pl/ można sprawdzać.

Strzałką zaznaczyłem wierzchołek chmur, Jak widać obok jest on na wysokości 2.0 km, poniżej widać, że jest zachmurzenie pełne, czy morze chmur na tej wysokości. Ta prognoza jest dla rejony Beskidu Śląskiego, czyli można uznać, że nic nie wystaje ponad chmury. Ale jakby linia tych brązowych kropek była na 500 metrów, to miałabyś morze chmur w Kotlinie Żywieckiej i góry ponad chmurami.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2023-02-07, 19:15   

Kiedyś korzystałam z tej prognozy, ale na kropki nigdy nie patrzyłam. Wy to jesteście profesjonaliści...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group