Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Takie tam nieudolne łażenie....

Autor Wiadomość
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-10-02, 00:38   Takie tam nieudolne łażenie....

Miało być siedzenie w domu, ale jakoś znów się udało, więc urodzinowo, o 23 ruszamy z Bytomia w Tatry. Z obawami, co będzie.
Śpimy najpierw pod Nowym Targiem, potem juz na Słowacji, zimno jak cholera, w końcu po szóstej trzeba wyjść z auta na mróz.
W kierunku Zielonego Stawu Kieżmarskiego.



Tępy pisał mi na pw - 2 godziny. Niby z zimna szybciej suniemy, ale z drugiej strony łeb lata na lewo i prawo. Zdjęć nie pokażę za wiele. Jedźcie sami i zobaczcie sobie. Warto.

W każdym razie po godzinie nudy z prawej występują Jatki


A po prawie dwóch pokazują się klasyki.



Po drodze lód sprawdza nasze podeszwy. Raków nam się brać nie chciało, kijki zostały w aucie. Porażka organizacyjna. Taternicy jak z koziej dupy trąbka.

Docieramy do chaty - 2h 15min.






Jak było widać, staw zamarzł, moje uszy też.

Ruszyliśmy na Jagnięcy, to znaczy w jego stronę, bo widząc wcześniej ten lód to mieliśmy złe przeczucia. Demon wrześniowej zimy rzucał nam kłody pod nogi.





Nad Czerwonym Stawem sprawdziła się klątwa starych indian i złapało mnie pilne sranie. Ludzi wokół trochę było, bo grupa wspinaczy szła na Kozią Turnię, a jakieś babcie fotografowały staw (Na Jagnięcy nie widzieliśmy nikogo, coby szedł), więc musiałem odbić na perć do Jastrzębiej, żeby sobie ulżyć.
Tak łatwo mi nie poszło, bo przeszkadzały mi te oto panie.
Dobrze, że poszedłem srać z aparatem.




Przy okazji kamziki podeszły Kaktusowi na wyciągnięcie ręki, a potem posrały szlak. Pando! Czyścicielu szlaków! Szykuj lancę na kozice! Szlaki muszą być wolne od gówien wszelakich!



Przeszliśmy więc dalej, już bez przygód, przez lodowe pole, straszliwe łańcuchy, na grań ,a tam jakieś dwie grupki Słowaków, czekali, aż przejdziemy do Jagnięcego po lodzie i śniegu, ciekawe, ile tam siedzieli na tym grzebieniu, wcześniej ich widać nie było.

Daliśmy jakoś radę. Stylem klasyczno - urwisowym.
Wokół wszędzie było pełno chmur. Na pułapie ok 1200m. Pułap stopniowo zbliżał się do nas ze wszystkich stron, a chmury się dźwigały.

Spędziliśmy więc na szczycie ponad godzinę.

Najpierw chmur było niewiele...





(Planowaliśmy wracać Koperszadzką Granią, ale zbyt to wszystko oblodzone było, więc daliśmy sobie, po rozeznaniu, spokój...przynajmniej na razie)



Chmur przybywało z każdą minutą.





Aż zostały jedynie czubki najwyższych szczytów.




Gdy przykryło i nas, ruszyliśmy ku dolinie, urobić jeszcze coś z dnia. Znów przez te lody, nieprzyjemne bardzo, zeszło na tym trochę czasu.



Wokół wszystko się wybieliło od chmur, ale Jagnięca Dolina była ostatnim z bastionów, długo nie dawała się wrogom.



Cała Kieżmarska Dolina do końca praktycznie była w innym świecie pogodowym. Tu chmury nie przebiły się jeszcze długo. A Kieżmarski zrobił na nas ogromne wrażenie.



Na Rakuską nie było czasu, to poszliśmy sobie w stronę Białych Stawów z zamiarem wejścia na Przełęcz pod Kopą. Kolorki po drodze były bajeczne.







I cały czas towarzyszyła im ta niewyobrażalna piramida Małego Kieżmara, nie do pokazania na zdjęciu. To po prostu trzeba zobaczyć. Przy nim Mięgusze z Morskiego Oka to jakieś, kurna, regle.



Jak już doszliśmy pod Kopę Bielską, to pogoda się schrzaniła na tyle, że daliśmy sobie spokój.



Do końca broniły się przed chmurami jedynie ostatnie oddziały na graniach Durnego i Łomnicy, tworząc od czasu do czasu okna w szarej rzeczywistości, jaka zewsząd napłynęła.




No to poszlismy w pizdu, wzdłuż jakiegoś potoku, szlak okropny (niebieski) - nigdy więcej.

Na koniec jakaś jeszcze rzeczka



trzy i pół godziny jazdy i w domu.

Idealnie było.
Bo dziś wstrzeliliśmy się w miejsce i czas dokładnie co do minuty. I te pustki. Rano nikogo, na Jagnięcym i na szlaku od Modrego do Modrego 10 osób, do Białych Ples zero, na zejściu zero. Parkovisko gratis. Niech żyje turystyka pozasezonowa.


I zapomniałem, ale już dodaję, na tym całym Jagnięcym to dodatkowo jakieś świecące gówno się przypałętało i kręciło się jakiś czas. :fajka



Warunkowo... wystawa południowa znośna, północna - jak w Media Markt. Nie dla idiotów. Bez sprzętu ani rusz. Ze sprzętem też ciężkawo w sumie by chyba było, jak na mój gust. Sporo kąśliwych miejsc.

Dobra, koniec przynudzania, czas iść spać.
Acha, Kaktus ma dużo lepsze zdjęcia, pewnie dorzuci kilka.
Profil Facebook
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-02, 00:47   

No rzeczywiście takie tam łażenie, dzisiaj już nic nie napiszę bo mi się nie chce... ;)

PS: Albo trochę napisze, w sumie czułem, że dzisiaj zdjęcia wrzucisz i nawet na nie specjalnie czekałem i się nie zawiodłem, że spać wcześniej nie poszedłem. :-o
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-10-02, 00:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-10-02, 06:51   

sokół napisał/a:
Tępy pisał mi na pw

Co jeszcze publicznie objawisz ?

sokół napisał/a:
z prawej występują Jatki

Bardzo ciekawy masyw. Polecam.

sokół napisał/a:
Pando! Czyścicielu szlaków! Szykuj lancę na kozice! Szlaki muszą być wolne od gówien wszelakich!

Często i ,,gęsto" wspominasz Pandę. Słusznie. Bo to bardzo ciekawy użytkownik. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić go na to forum. Póki mam jeszcze aktywny profil na forum ,,Góry-Szlaki".

sokół napisał/a:
Dobra, koniec przynudzania,

Nie przynudzałeś. Fajnie się czytało i oglądało. Tym bardziej, że Jagnięcy Szczyt, jest wciąż jednym, z niezrealizowanych moich celów.
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2013-10-02, 06:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2013-10-02, 07:15   

Eleganckie kolorki i fajna pogoda. Do czasu zejścia nad Plesa. Szkoda bo tam też bardzo zacnie.
Niebieski dupiaty powiadasz? Coś tam go remontowali ostatnio, ale jakiejś tragedii nie zauważyłem.
_________________
--------------
***///***
--------------
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-02, 07:37   

Panie sokół, jako że mi pracodawca blokuje oglądanie Twoich zdjęć, to sobie aż odpaliłem na fołnie swym.
No powiem CI, że jakby się Wam godzinę dłużej przysnęło, to byście dużo stracili. A tak to pełen wypas.
Zawsze na urodziny takie niespodzianki robisz?

sokół napisał/a:
Niech żyje turystyka pozasezonowa.

Winno to być motto KcH!
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-10-02, 07:43   

bton1 napisał/a:
jako że mi pracodawca blokuje oglądanie Twoich zdjęć

Pocieszę Cię - mój pracodawca to internet blokuje.

bton1 napisał/a:
Winno to być motto KcH!

Proponuje dodać - niech żyje turystyka pozaszlakowa. Tatry bez granic - dla każdego, kto zapragnie.
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-02, 07:44   

Tępy Dyszel napisał/a:
mój pracodawca to internet blokuje.

Pożycz od Pandy lancę na kozice i sru w niego!
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-10-02, 07:46   

bton1 napisał/a:
Pożycz od Pandy lancę na kozice i sru w niego!

Eee, to fajny pracodawca...Bo ustawowo nie ma prawa upaść. A nawet gdyby miał upaść - wtedy przejmie go Skarb Państwa.
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2013-10-02, 07:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-02, 07:49   

Tępy Dyszel napisał/a:
wtedy przejmie go Skarb Państwa.

I zlicytuje z dobrodziejstwem inwentarza :) ?
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-10-02, 07:58   Re: Takie tam nieudolne łażenie....

sokół napisał/a:
Nad Czerwonym Stawem sprawdziła się klątwa starych indian i złapało mnie pilne sranie.



Ale widać, że z dużej chmury mały deszcz :)

Kupę (już bez skojarzeń) naprawdę ładnych zdjęć zrobiłeś :ok
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14323
Wysłany: 2013-10-02, 08:10   

Zdjęć nie widzę, tereny znam i uwielbiam ( byłem tam najczęściej po słowackiej stronie mocy ), ładnie napisane. Ogólnie ok.

P.s. Proponuję w pakiecie zaprosić z Pandą vikinga. Zresztą kiedyś Panda publicznie wzdychał za tymże osobnikiem.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-02, 08:29   

sokół napisał/a:
To po prostu trzeba zobaczyć. Przy nim Mięgusze z Morskiego Oka to jakieś, kurna, regle.

To racja. Byłem pierwszy raz tego roku na Słowackich T. i właśnie tam, i bajka tam jest.
Hm nie za dużo Sokole piszesz o GSach a sam innym zwracasz uwagę by tego nie robili? :dev
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-10-02, 09:41   

Tępy Dyszel napisał/a:
Bardzo ciekawy masyw


Wiem, wiem, od wielu lat mi się podobaja te rejony, szczególnie właśnie jesiennie. Kto wie, może kiedyś się skuszę.

BesKid napisał/a:
Niebieski dupiaty powiadasz? Coś tam go remontowali ostatnio, ale jakiejś tragedii nie zauważyłem


Porównując do żółtego jakiś taki niewygodny, bez widoków, w dolnej częsci robią wycinkę drzew i zorganizowany jest "objazd" szlaku, schodząc nie masz szans się zgubić, ale przy podejściu odbicie na objazd jest nieoznakowane (jest tylko info o objeździe i szkic przy szlakowskazach na rozstajach, ale potem nie ma żadnej info, gdzie odbić)

laynn napisał/a:
nie za dużo Sokole piszesz o GSach


Panda to nie GS. Panda to Panda. Skoro reklamuje nas w podpisie, jemu też należy się specjalna reklama. I specjalne względy.

Tępy Dyszel napisał/a:
Póki mam jeszcze aktywny profil na forum ,,Góry-Szlaki".


Pod dziewiątym nickiem. :lol :lol :lol
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-02, 09:43   

sokół napisał/a:
Skoro reklamuje nas w podpisie, jemu też należy się specjalna reklama. I specjalne względy.

No to mu się chwali :D
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-10-02, 10:07   

sokół napisał/a:
Wiem, wiem, od wielu lat mi się podobaja te rejony, szczególnie właśnie jesiennie. Kto wie, może kiedyś się skuszę.

Skuś się. Ponoć zakazane owoce smakują najlepiej. Choć moim zdaniem zamiast Jatek, ciekawsze są Skalne Wrota. Taka wapienna tatrzańska ,,perełka".

sokół napisał/a:
Pod dziewiątym nickiem

Ale zawsze w danym momencie aktywnym tylko jednym.

Ps. sokole - jesteś w stanie podać mi swoje czasy przejść podczas wycieczki na Jagnięcy Szczyt ? Przemnożyłbym sobie razy dwa i do siebie dopasował.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group