Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Ta sama hala, a jednak inaczej.

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9363
Wysłany: 2022-03-27, 18:22   Ta sama hala, a jednak inaczej.

Dzień dobry.

Wycieczka we dwoje, dawno tego nie grali, najwyższy czas żeby taką uskutecznić !
Iza po Covidzie nie czuje się najlepiej i długo dochodzi do siebie.
Jednak zdecydowała, że chce gdzieś iść, coś lekkiego i przyjemnego ...
Lekko i przyjemnie jest na Błatniej idąc od strony Brennej.
Początek klasycznie, czerwonym szlakiem zakochanych, po drodze jak zawsze wizyta przy leśnym wodospadzie ;)
Dalej podążamy za ścieżką która wężykiem pnie się powoli do góry, przez most z bali i "rzekę" liści, klimat bardziej jesienny niż wiosenny ;)
Jest pięknie, drzewa rzucają długie cienie, słońce dogrzewa ... Udało się nawet lekko pomylić skręty i iść inną, nową drogą, Iza się bardzo cieszyła :lol
Wychodzimy pod Halą i dalej standardowo ruszamy w las, po drodze jak zawsze mijamy drzewo z odznaką, chyba jakiś pomnik przyrody ?
Podchodzimy lewą stroną hali, mijamy tamtejsze domostwo, fajny domek w fajnym miejscu :)
Na drodze widać jeszcze resztki zimy, niestety dzisiaj nie ostatni raz. Śnieg jest rozmokły i nieprzyjemny dla piechura/turysty.
































Droga którą podążamy wyprowadza nas u podnóża polany pod Błatnią, jest świetny widok na polanę i na panoramę Beskidów, dla każdego coś miłego :)
Robimy krótki postój i ruszamy na szczyt Błatniej, zaglądamy pod schronisko nie wiadomo po co ? i ruszamy z powrotem, bo Błatnia jest tylko przystankiem, prawdziwy odpoczynek i widoki dopiero przed nami ;)




























Ruszamy żółtym szlakiem w stronę Klimczoka, idziemy nim zaledwie kilkaset metrów I odbijamy w prawo.
Tabliczki na drzewie kłamliwie informują że nie wolno, bo coś tam, gdzieś tam :lol ;)
Mamy dziwną wadę wzroku i nigdy nie potrafimy rozczytać co na nich pisze :P
Wychodzimy na skraju polany nad Sznurówką, odbijamy w lewo.
Krótka linia lasu dzieli nas od leżingu i podziwiania zajeb..tego widoku !
Niby kilka razy już tutaj byłem i wydawało mi się że już nic ciekawego, nowego nie zobaczę, ale ten nieodkryty kawałek hali sprawił, że mnie zamurowało.
Pięknie się prezentuje ta część hali ...
Rozkładamy obóz. Parzymy świeżą kawę i leżymy sobie podziwiając widoki, wygrzewając na słoneczku, przez które co chwilę przewalają się coraz większe chmury.
Fajnie tak wygrzać skórę w słońcu, po zimowym zastoju :)
Ruszamy w dół, na hali wybudowali nówke sztuke Bacówkę, chyba najwyższy czas, bo poprzednia już się rozsypywała ;)
Ładna drewniana, wpasuje się w otoczenie, tak jak wcześniejsza.
Przy kolejnej mniejszej polance, odbijamy w lewo i znowu znajdujemy się na czerwonym szlaku zakochanych.
Tym razem schodzimy tak jak zaczęliśmy, omijając krzyż z kłódkami.

































Na koniec widzę, że zło czai się w czeluściach brudnej wody, jesteśmy czujni !
I kiedy myślimy, że niebezpieczeństwo już minęło, wróg atakuje z nienacka, jakby tego było mało, trafiliśmy na żabie tarło :o-o na szczęście żaby były zajęte ;)







I taka to była wycieczka.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-03-27, 18:26   

Pięknie wyglądacie razem:

Kiedyś i ja zawitam na Błatnią.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-03-27, 18:27   

Jedno z niewielu miejsc, gdzie ma się ochotę wracać. Uwielbiam te drzewa na Błatniej :)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9363
Wysłany: 2022-03-27, 18:35   

Seba, dzięki :)

Warto się tam wybrać.

Laynn, ma potencjał z różnych stron, ale najbardziej chyba lubię właśnie od Brennej.
 
 
Izabela 
Cieszynioki


Dołączyła: 26 Lip 2019
Posty: 784
Wysłany: 2022-03-27, 18:49   

Ode mnie też parę zdjęć ;)






































 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-03-27, 19:40   

Łeeee, wiosna na całego :) Niech te białe gówno się już kończy.
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-03-27, 19:51   

sokół napisał/a:
Niech te białe gówno się już kończy.

I tam, od przyszłego tygodnia wraca zima.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2022-03-27, 20:26   

Sebastian napisał/a:
Pięknie wyglądacie razem
Jak dziadek z dorastającą wnuczką :)
A co to za chodzenie tam gdzie nie wolno? Jak nie wolno, to nie wolno!
A przynajmniej jak chodzicie w takie miejsca to nie pokazujcie zdjęć, bo zaraz tłumy z psami tam przybędą i miejsce będzie zdewastowane. No.
Widzę były krokusy. Chociaż jakieś takie ogrodowe z wyglądu ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-03-27, 20:28   

sprocket73 napisał/a:
A co to za chodzenie tam gdzie nie wolno? Jak nie wolno, to nie wolno!

Dlaczego nie wolno, to przecież nie park narodowy?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-03-27, 20:51   

Seba, 10 lat temu bylismy na zlocie w Gorcach. Tam była prywatna rzeka. Więc pewnie tu też las jest prywatny. :o-o
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9363
Wysłany: 2022-03-27, 20:55   

Ta tabliczka tam wisi od dawna, że jakieś nasadzenia, czy coś?
A ogólnie, to tam wszystko jest wyrżnięte, a później są najpewniej tereny prywatne, bo jakieś tabliczki wisiały, ale tak jak mówiłem, w górach chyba jakie złe powietrze jest, bo oczy bolą i źle widać :lol
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2022-03-28, 07:51   

Może być.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-03-28, 13:18   

Wodospadzik fajny :) - choć sztuczny.

Rzucisz mapkę jak ten szlak zakochanych idzie? Kompletnie nie Kojarzę :rol
Ma mapie jest coś czerwonego zaznaczonego z Brennej na grzbiet pomiędzy Czuplem a Małym Cisowym ale cholera wie czy to to.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9363
Wysłany: 2022-03-28, 18:01   

Ta wycieczka miała dokładnie taki przebieg, a ta czerwona pętla, to szlak zakochanych z krzyżem i kłódkami :)

Trasa z 49.7154897N, 18.9515018E do 49.7154667N, 18.9513838E
Trasa 10,9 km • 4:04 godz.
https://mapy.cz/s/cudosopubu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-03-28, 21:54   

A wodospad jest w tej początkowej części, tak?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga