Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Świstu, świstu, chlastu, chlastu nie mam palców jedenastu ...

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2018-08-31, 15:21   Świstu, świstu, chlastu, chlastu nie mam palców jedenastu ...

… u rąk górnych.

Co i tak nie przeszkodziło w odwiedzeniu Świstowego Szczytu.

Środa 29.8.2018. Godzina 4 rano. Ciemno. Cicho. Ludzie śpią. Pustki na ulicach. Prezes czuwa. Auto podjeżdża.

Do Smokowca dotarliśmy o 6.10. Skład czteroosobowy. Osoby ambitne, młode, przyszłościowe ( np. dwie sztuki z naszego składu dwa tygodnie temu zdeptały Blanca i Materrhorna ) oraz ja. O 6.23 ruszamy z nogi ku Hrebieniokowi i dalej. O godzinie 8.50 zasiadamy przy stole przed Zbójnicką. Pogoda była ciekawa. Od pełnego nieba, przez „biegające” chmurki do pełnego zachmurzenia.

































Po odpoczynku, rozmowie z piesem, zakupach wodnych wstajemy, zakładamy plecaki i ruszamy do boju. Szlakiem na Rohatkę.












Odbicie na Świstowy jest bardzo wyraźne. Tak bardzo, że nie ma sensu pisać gdzie, co i jak.














Pierwszy ze szczytów Świstowego szczytu osiągamy w kilka minut po wejściu na grań. Pogoda dalej się kotłuje. Raz widać, raz nie widać. Są części doliny i szczyty ( np. Łomnica ), których w ogóle nie zobaczymy. Ale to co widać ( np. ściana od Dzikiej Turnii do Staroleśnego, Lodowy nad Jaworowym Murem, grań szczytowa Gerlachu, Żelazne Wrota, stawy : Litworowy, Kaczy, Hruba Turnia, doliny : Świstowa, Rówienek, kawałek Szerokiej Jaworzyńskiej, itd. ) wystarcza co by nas ucieszyło. Na szczytach spędzamy ponad półtorej godziny. Przejście tej grani jest całkowicie bezproblemowe.
















































Wracamy po plecaki i wracamy na dno Dzikiej Kotlinki. A potem ( pogoda się zmieniła – prawie w ogóle szczytów nie widać ) zasiadamy przed Zbójnickim. Schroniskowy Sęp czyli Pieso ponownie przychodzi po kanapki. Mądry zwierz.










Zejście mija szybko. Taka pogoda się zrobiła, że nie było sensu robić postojów na zdjęcia.

Do auta wróciliśmy po 9 godzinach turystyki pieszej.

Darz Szlak !!!
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2018-08-31, 17:27   

Dobromił napisał/a:
Prezes czuwa

Czy główną motywacją dla Twojej znajomości z Prezesem, jest Jego uduchowienie ?

P.S. Dolina Staroleśna w zejściu jest wredna....ale za to widoki ze Świstowego niczego sobie.

Fajna wycieczka ;)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2018-08-31, 18:47   

Coś ostatnio masz szczęście do Mordorowej pogody :-)
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-08-31, 19:55   

Fajnie foty z ludźmi na grani we mgle.
Wycieczka zacna. :-)
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-31, 21:17   

Świetne mgły
Profil Facebook
 
 
Homunculus 
Mlekoman


Dołączył: 30 Mar 2017
Posty: 336
Wysłany: 2018-09-01, 02:33   

Fajne widoki ze Świstowego i dość łatwe wejście , podczas dobrej pogody to frekwencja wchodzących tam na szczyty jest niewiele mniejsza niż przejściem przez Rohatkę.
Ps. Turystów na słowackich pozaszlakach w przeciągu ostatnich lat coraz więcej , ostatnio byłem w rejonie Doliny Złomisk , to normalnie ruch jak na Zakopiance :D
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2018-09-01, 07:06   

Homunculus napisał/a:
podczas dobrej pogody to frekwencja wchodzących tam na szczyty jest niewiele mniejsza niż przejściem przez Rohatkę.

Homunculus napisał/a:
ostatnio byłem w rejonie Doliny Złomisk , to normalnie ruch jak na Zakopiance

Bardzo mocno wątpliwe.
 
 
Homunculus 
Mlekoman


Dołączył: 30 Mar 2017
Posty: 336
Wysłany: 2018-09-02, 19:35   

Tępy dyszel napisał/a:

Bardzo mocno wątpliwe.


Nie bierz tego dosłownie z tą ,,zakopianką'' , ale sam się zdziwiłem jak ostatnio ruch na pozaszlakach przybrał na sile i myślałem nawet że przy sobocie jest może jakiś zlot czy impreza bo to podobno ulubiona dolina słowaków.
Dobromil i ekipa byli w środku tygodnia i pogoda kapryśna , tak że luda zapewne mało albo zero.
W ubiegłym roku podczas wakacyjnego słonecznego weekendu też się zdziwiłem ile luda wchodzi np. na Czarnego Miegusza , nawet zrobił się tam wtedy lekki zator :o-o , też na Płaczliwą Skałę dużo turystów idzie spotkać.
Wielokrotnie w mediach słowackich parę lat temu bębnili , że przymierzają się do włączenia do normalnego ruchu turystycznego zamkniętych starych szlaków , i do tej pory cisza ?
Fajnie było by tak sobie legalnie wyjść na Lodowy, Kończystą czy Gerlach :P
Może się jeszcze doczekamy :)
Ostatnio zmieniony przez Homunculus 2018-09-02, 19:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2018-09-03, 11:28   

Piotrek napisał/a:
Coś ostatnio masz szczęście do Mordorowej pogody :)


Wczoraj też :)

Ale za to w sobotę była pełnia lata.

Tępy dyszel napisał/a:
Czy główną motywacją dla Twojej znajomości z Prezesem, jest Jego uduchowienie ?


Tak.

sokół napisał/a:
Fajnie foty z ludźmi na grani we mgle.


Też mi się podobają :) Jak i ludziki na Lodowym, Gerlachu, Małej i Żelaznych Wrotach ( szczycie ).

Sebastian Słota napisał/a:
Świetne mgły


Dodają uroku górom.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-09-03, 11:29   

Tępy dyszel napisał/a:
Homunculus napisał/a:
podczas dobrej pogody to frekwencja wchodzących tam na szczyty jest niewiele mniejsza niż przejściem przez Rohatkę.

Homunculus napisał/a:
ostatnio byłem w rejonie Doliny Złomisk , to normalnie ruch jak na Zakopiance

Bardzo mocno wątpliwe.


W dolinie Złomisk Zimą to dopiero jest ruch choć sama dolina nie jest udostępniona do Skialpinizmu. W weekendy zimowe setki ludzi podążają tą doliną.
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-09-03, 11:33   

Fajnie było by tak sobie legalnie wyjść na Lodowy, Kończystą czy Gerlach :P
Może się jeszcze doczekamy :) [/quote]


Raczej nie skoro i tak chodzi tam sporo ludzi, gorzej jak będą bardziej restrykcyjni i drony będą patrolować niedostępne szlakowo rejony Tatr
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2018-09-03, 16:34   

Homunculus napisał/a:
Fajnie było by tak sobie legalnie wyjść na Lodowy, Kończystą czy Gerlach
Może się jeszcze doczekamy

Owszem - za 48 lat ;) Będzie można legalnie przejść ścieżką edukacyjną wzdłuż Tatrzańskiej Drogi Młodości. ;)

Dobromił napisał/a:
Tak.

Bądź czujny. Pod Jego wpływem, możesz wkrótce śpiewać Psalmy ;)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2018-09-03, 16:44   

Tępy dyszel napisał/a:
Bądź czujny.


Trwam i czuwam.

Byłem w ten weekend na dwóch trasach tatrzańskich. Na sobotę zapowiadali deszcz - była pełnia lata w Zachodnich; opiszę wycieczkę. Na niedzielę grozili śniegiem - było i czysto i pochmurnie, deszcz nie zdążył nas dopaść; nie opiszę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2018-09-03, 17:07   

Dobromił napisał/a:
nie opiszę.

Słusznie.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5513
Wysłany: 2018-09-03, 18:11   

Z zainteresowaniem przeczytałem relację.
Może się kiedyś wybiorę, skoro jest prosto i ładne widoki.

Psa przy Zbójnickiej ostatnio nie widziałem. Może akurat miał wolne i nie dyżurował. Kanapkowy obchód wykonał za niego Tobi.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group