Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Góry Bez Granic » Góry » Nasze wycieczki i wyprawy » Beskidy » Spotkanie z niedźwiedziem w Przesmyku Jabłonkowskim

Idź do strony: « 1 2 3 »

Spotkanie z niedźwiedziem w Przesmyku Jabłonkowskim

Autor

Wiadomość

Basia Z.

Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów

Wysłany: 2014-05-12, 10:30

mirek napisał/a:

Basia Z. napisał/a:

stokrotka napisał/a:

Aż miło powrócić do tamtych okolic, mam nadzieję, ze jeszcze tam kiedyś wrócę

A w chatce muszę powiedzieć, ze dają pyszne jedzonko, polecam

Jadłam tam jakąś białą w kolorze zupę, miejscową specjalność, która faktycznie była pyszna.
Wie może ktoś co to było ?

O smaku czosnku?

To raczej przypominało żurek.

_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/

Mirek

mirek

Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski

Wysłany: 2014-05-12, 10:34

A może to biały barszcz?
_________________ Pożegnania nadszedł czas. Już nie będzie wspólnie nas. Ty osobno, ja osobno Tak ma być lepiej, podobno.

cezaryol

Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 341

Wysłany: 2014-05-12, 10:36

Basia Z. napisał/a:

Jadłam tam jakąś białą w kolorze zupę,(...) Wie może ktoś co to było ?

Z wpisu można wyczytać bardzo wysoki stopień zaufania do gospodarzy takich miejsc

mirek napisał/a:

u Czechów komunikacja masowa jest doskonała.Nawet w weekendy.

Nie jest tak dobrze,przynajmniej w wielu innych miejscach. W tamtych okolicach jednak tak, np.pociągi na linii Cieszyn-Mosty w godzinnych interwałach przez cały dzień.

TNT'omek

Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały

Wysłany: 2014-05-12, 10:43

mirek napisał/a:

A może to biały barszcz?

albo mleczna z makaronem

_________________
in omnia paratus...

Mirek

mirek

Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski

Wysłany: 2014-05-12, 10:48

Ja się jeszcze nie zawiodłem na ich komunikacji,w przeciwieństwie do naszej.Dla mnie jest problemem dostać się do granicy i powrót z granicy do domu.
_________________ Pożegnania nadszedł czas. Już nie będzie wspólnie nas. Ty osobno, ja osobno Tak ma być lepiej, podobno.

cezaryol

Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 341

Wysłany: 2014-05-12, 10:55

mirek napisał/a:

Ja się jeszcze nie zawiodłem na ich komunikacji,w przeciwieństwie do naszej.Dla mnie jest problemem dostać się do granicy i powrót z granicy do domu. :DD

Porównując,to na pewno czeskie połączenia są zdecydowanie bardziej sensowne w wielu miejscach,jednak i tam stopniowo likwiduje się niektóre linie ( lokalne ) i wyprzedaje budynki dworcowe.

Basia Z.

Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów

Wysłany: 2014-05-12, 10:55

mirek napisał/a:

A może to biały barszcz? :DD

Nie - to miało jakąś nazwę (chyba jednowyrazową), której wcześniej nie słyszałam i było miejscową specjalnością.

_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/

Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2014-05-12, 10:56, w całości zmieniany 1 raz

Mirek

mirek

Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski

Wysłany: 2014-05-12, 10:57

A może polevkę bramboračkową, ?
_________________ Pożegnania nadszedł czas. Już nie będzie wspólnie nas. Ty osobno, ja osobno Tak ma być lepiej, podobno.

Pudelek

Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien

Wysłany: 2014-05-12, 11:58

mirek napisał/a:

znam te tereny jak własną kieszeń

Mirku, gdzie ta skromność, przecież wielokrotnie deklarowałeś, że wiele beskidzkich pasm znasz jak własną kieszeń

_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

TNT'omek

Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały

Wysłany: 2014-05-12, 12:17

Pudelek napisał/a:

mirek napisał/a:

znam te tereny jak własną kieszeń

Mirku, gdzie ta skromność, przecież wielokrotnie deklarowałeś, że wiele beskidzkich pasm znasz jak własną kieszeń

i na zupach, zna się chłop jak nikt inny

_________________
in omnia paratus...

Mirek

mirek

Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski

Wysłany: 2014-05-12, 12:34

Pudelek napisał/a:

mirek napisał/a:

znam te tereny jak własną kieszeń

Mirku, gdzie ta skromność, przecież wielokrotnie deklarowałeś, że wiele beskidzkich pasm znasz jak własną kieszeń

Deklaracje jak obietnice nie grzech.Obiecać zawsze można :DD

_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.

Ostatnio zmieniony przez Mirek 2014-05-12, 12:35, w całości zmieniany 1 raz

sokół

Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom

Wysłany: 2014-05-12, 14:23

Bardzo przyjemne tereny. Czekałem na tego niedźwiedzia w napięciu, a tu taki żarcik...

cezaryol

Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 341

Wysłany: 2014-05-12, 14:26

sokół napisał/a:

Czekałem na tego niedźwiedzia w napięciu, a tu taki żarcik...

To znaczy, że tytuł został dobrany właściwie

Tępy dyszel

Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy

Wysłany: 2014-05-12, 15:33

mirek napisał/a:

jeden mankament tego miejsca,tłumy ludzi w hospódce

Dziarmolisz.
P.s. Nie idź tam. Dzięki temu, tłum będzie mniejszy.

Pudelek

Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8312
Skąd: Oberschlesien

Wysłany: 2014-05-12, 15:50

Tępy dyszel napisał/a:

Dziarmolisz

biorąc pod uwagę, że Mirek zawsze jeździ w miejsca, gdzie jest tłum :-o

_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Góry Bez Granic » Góry » Nasze wycieczki i wyprawy » Beskidy » Spotkanie z niedźwiedziem w Przesmyku Jabłonkowskim	Idź do strony: « 1 2 3 »

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: