Kurczę, narobiłeś mi smaków na odwiedzenie tych terenów. Co prawda, dwa lata temu byłem w niedalekiej okolicy, ale tak jakoś wyszło, że ostatecznie nie dotarłem.
Myślę teraz zabrać kajak..

W Ikei można taki kupić. Całkiem spoko, i nie za miliony. Używam i sobie chwalę.
Z tym, że ma trochę większą pojemność niż chcesz.

O żesz.. ale warun

Ostatnio bardzo dużo dzieje się w Chatce na Lasku. Non stop idą remonty, modernizacje.
Można też dołączyć do fundacji, która powstała na chatce. To nowa inicjatywa.
Więcej info na ich stronie na FB.

W temacie starych klasyków to parę tygodni temu pierwszy raz byłem na Rysiance. Na szczycie :) P.s. Przegibek zawsze starał się kulinarnie. Ha ha, wręcz nie do uwierzenia :P Znam gościa, który na Rysiance był ponad 500 razy. Z tego tylko kilka razy sam. Resztę z czeredą dzieciaków, bo to przewodnik...

Nie śledzę wszystkich relacji.
A z innej beczki, mogę polecić smaczne żarcie na Przegibku Ceny też są całkiem spoko.
Nasza szóstka przetestowała prawie wszystko co mieli. Dobra, więcej nie piszę, bo za bardzo odszedłem od tematu

Ah, ten Beskidek
A co do starych klasyków Beskidu Żywieckiego (Boracza, Lipowska, Rysianka), to obecnie na topie jest coś innego.
Mianowicie: Rycerki - Przegibek - Bendoszka Wielka - Przysłop Potócki. Polecam

Też byłem w sierpniu w tych rejonach. Ale tym razem mniej turystycznie, a bardziej muzycznie - na cyklicznym feście Zdynia Diy.
Przefajna miejscówka na takie rzeczy

Pudelek pisze:

maurycy pisze:Buba, dlaczego masz zawsze największy plecak ze wszystkich

wiesz ile tam niepotrzebnych rzeczy? Sam garnek zajmuje połowę

Domyślam się Ale czekam na odpowiedź od Buby.

Nie ma tak źle z nim jakby mogło się wydawač

Buba, dlaczego masz zawsze największy plecak ze wszystkich
Obozowisko nr 2, nawet lepsze od baru U Leona w Czechowicach

Mnie Terchova chyba nigdy się nie znudzi. Chociaż zawsze nocujemy obok, w Stefanovej, albo w Chata pod Chlebom.

I tak dyskusja sprowadziła się na tory kulinarno/cenowe :) Z tych trzech schonisk, Rysianka i Lipowska zawsze słynęły, z naprawde dobrej kuchni. Co miałem nieraz osobiście sprawdzić. Natomiast na Boraczej słynne były tylko jagodzianki. Reszta takie sobie. Co do cen, to niestety macie rację. Nastał c...

Lubię gdy w relacjach zagranicznych jest pokazana strefa kulinarna danego regionu. Ciekawią mnie lokalne przysmaki :D Piwo dobre mają? Też lubie te opisy, ale koniecznie ze zdjęciami dobrego żarcia. To bardziej przemawia do mnie :D A tak poza tym, zrobić 5 krajów w jeden dzień, to mistrzostwo :brawo

Krzaki na początku trochę zniechęcające do dalszej wspinaczki. Ale potem miód, malina