Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Rowery...

Autor Wiadomość
TataOjciec 


Dołączył: 17 Wrz 2013
Posty: 353
Skąd: Z Blokowiska
Wysłany: 2014-06-04, 09:38   

TNT'omek napisał/a:
nie mam nic obcisło-lanserskiego:)

Ja mam i się tego nie wstydzę ( nóg na razie nie golę )
Jak pisałem wyżej jazda na rowerze ma wiele twarzy :D
Jak wyjeżdża się na trening rowerowy czy idzie pobiegać , dobrze jest się ubrać odpowiednio do sytuacji i z lansem ma to mało wspólnego .Ale jak jedziesz w niedziele 10 km po parku raz na miesiąc, na rowerze za 5 stówek z tesco , to głupio brać kolarki z "pieluchą" kask i buty SPD
_________________
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2014-06-04, 13:12   

buba napisał/a:


Ale na Podlasie nie ubrales kondonika mimo jego rozlicznych zalet tylko kolorowa koszule. dlaczego? z wlasnej woli i wyboru naraziles sie na niewygody?


No już bez przesady, co innego powolne spacerowanie, a co innego jazda, gdzie wiadomo, że się człowiek trochę spoci.
Ale w jeździe na rowerze i tak po kasku najważniejsze są spodnie. zawsze ubieram legginsy "z pieluchą", bo nie lubię jak mnie boli tyłek i jak mi się nogawki od spodni wkręcają do łańcucha (a parę razy, nawet na krótkich przejażdżkach w mieście zdarzyło mi się)

A w sumie to o czym dyskutujemy ?
Każdy ubiera to co dla niego jest najwygodniejsze i niech się inni nie czepiają.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2014-06-04, 14:05   

No właśnie! Wznieciłem temat kasku, bo ostatnio w okolicy mieliśmy wypadek (ze skutkiem śmiertelnym) bo Pani jechała bez kasku. Podobno by żyła ,gdyby to COŚ na głowie miała :/
Ale widzę zdania na temat kasków są podzielone... jak zresztą wszędzie. Ja kupiłem i będę w nim jeździł...może nie po łąkach i polach, ale po publicznych drogach na pewno.
_________________
in omnia paratus...
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna

Wysłany: 2014-06-05, 19:09   

Tomek, tu się nie ma co pytać o zdanie bo trochę się jednak mija z celem. Bo ta pani może też pytała i może jej odradzili.
Cytat:
Podobno by żyła ,gdyby to COŚ na głowie miała


Wszystko jest jasne-jedziesz rowerem, możesz się wyrypać więc pozostaje kwestia czy decydujesz się zabezpieczyć przed ewentualnym uderzeniem czy nie.
Tu nie ma nic do rzeczy wspominanie dawnych lat i tego jak to się kiedyś jeździło, w czym chodziło. Kask do czego służy każdy wie, czy go używać to takie samo pytanie jak "czy zapinać pasy?". Jak się wyjeb... to będziesz wiedział :)

Ja jak mówiłem nie używam, bo jakoś jeszcze nie kupiłem, tak mi schodzi kilka lat :rol . Nie jeżdżę po górach, nie szaleję na wertepach ale to nie znaczy że na prostej drodze mnie coś nie stuknie, a kask może uratować przy upadku/locie.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-06-05, 19:25   

buba napisał/a:
Ale na Podlasie nie ubrales kondonika mimo jego rozlicznych zalet tylko kolorowa koszule. dlaczego?


może dlatego, że na Podlasiu nie jeździłem na rowerze? :D

a tak szczerze mówiąc nie do końca jestem pewien co masz na myśli pod pojęciem "kondonik dla rowerzystów", bo jakoś żadna część ich ubrania mi się z gumą nie kojarzy :D

ah, teraz mi się przypomniało - chciałem wziąć koszulkę z półmaratonu opolskiego - oddychającą, ale w fajnym niebieskim kolorze :) Niestety, do chodzenia jest kiepska bo ma tak dziwnie zszyte pod rękawami...

Malgo Klapković napisał/a:
U mnie w aucie wszyscy mają mieć zapięte pasy, inaczej nie ruszam

zapinanie pasów jest obowiązkowe, kaski nie - więc to jednak nie to samo... w przypadku kasków mamy do czynienia z presją pewnych środowisk i lansem innych, do tego histeryczne reakcje mediów po każdym wypadku - i ten zdrowy rozsądek u niektórych jakoś ginie w natłoku informacji
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2014-06-05, 19:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2014-06-06, 09:20   

Piotrek napisał/a:
Tomek, tu się nie ma co pytać o zdanie bo trochę się jednak mija z celem

Nie pytałem czy mam jeździć w kasku czy nie. Jestem już na tyle duży(nie mylić z mądry ;) ),że potrafię wymyślić co dla mnie jest dobre...
Pytanie brzmiało : czy macie i używacie kasków? :D
_________________
in omnia paratus...
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-06, 10:27   

Nie posiadam, nie używam, ale nie przeszkadza mi u innych, a nawet dobrze, że mają. Mi po prostu niewygodnie by w nim było, a jeżdżę właśnie przeważnie ruchliwymi ulicami, tyle, że uważam trochę inaczej, że bardziej przydatny to taki kask właśnie by był w jakimś terenie, gdzie można wyrąbać się na jakieś nierówności czy uderzyć w drzewo. Na równej jezdni stabilniej się jedzie, a jak mnie auto dupnie to i kask mi nie pomoże. ;)
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2014-06-06, 15:14   

Piotrek napisał/a:
ale to nie znaczy że na prostej drodze mnie coś nie stuknie, a kask może uratować przy upadku/locie.

Miałem kiedyś takie zdarzenie: słoneczny dzień, prosty odcinek drogi, a mimo to jakaś blondyna przydzwoniła we mnie z tyłu....Później spakowałem to co pozostało z roweru do małego plecaka :(
TNT'omek napisał/a:
Pytanie brzmiało : czy macie i używacie kasków? :D

Mam trzy sztuki: niebieski, szary i pomarańczowy ;) Zawsze jeżdżę w kasku bo to dla mojego bezpieczeństwa. I nie przejmuję się wcale tym, że ktoś na mnie dziwnie patrzy bo jadę w kasku czy stroju kolarskim. Dla mnie jest tak wygodnie gdy jadę na jakieś dłuższe trasy :)
 
 
PIWO 

Wiek: 32
Dołączył: 22 Sie 2014
Posty: 12
Wysłany: 2014-08-23, 09:17   

Jeżdżę bez chodź wiem że lepiej byłoby z kaskiem. Nie mogę się przyzwyczaić do jeżdżenia w kasu
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-24, 18:40   

PIWO napisał/a:
Jeżdżę bez chodź wiem że lepiej byłoby z kaskiem. Nie mogę się przyzwyczaić do jeżdżenia w kasu


Dawid? Przedstawiłbyś się. ;)
 
 
PIWO 

Wiek: 32
Dołączył: 22 Sie 2014
Posty: 12
Wysłany: 2014-08-25, 19:41   

Vision,

Cześć :D
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-29, 08:23   

PIWO, pobiłeś jakiś swój rekord na rowerze? ;) No i kiedy w Tatrach ostatnio byłeś?
Ostatnio zmieniony przez Vision 2014-08-29, 08:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
PIWO 

Wiek: 32
Dołączył: 22 Sie 2014
Posty: 12
Wysłany: 2014-08-29, 13:22   

Jak na razie to bije rekordy w siedzeniu w robocie :-/ W tym roku to może z 6-7 razy przekroczyłem 100 rowerem więc lipa :D
Byłem w maju z dziewczyną . Zwykłe łażenie nie warto nawet pisać o Czarnych Stawach, Hali Gąsienicowej czy kolejce na Gubałówkę :D No ale od czegoś musi kobieta zaczać ;)
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-08-09, 07:01   

Hej śmiga tu ktoś po górach ? Większość szczytów w Beskidach tj Czantoria ,Stożek, Skrzyczne , Klimczok ,Czupel , Leskowiec można wjechać bez wypychu. Ścieżek dedykowanych pod Rower Górski też coraz więcej .
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-08-09, 08:35   

Ja to nawet nie wiem, jak się ewentualnie za to zabrać... i znając życie bym złapał dwie pany od razu na starcie i...
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group