Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Przez Wzgórza Ścinawskie i Góry Stołowe

Autor Wiadomość
opawski1 


Wiek: 26
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 1051
Skąd: Prudnik
Wysłany: 2021-08-06, 12:41   Przez Wzgórza Ścinawskie i Góry Stołowe

Przez Wzgórza Ścinawskie i Góry Stołowe: Ścinawka Średnia, Wambierzyce i Szczytna
13 czerwca 2021 r.




Szukając palcem po mapie kolejnej stosunkowo krótkiej trasy na Ziemi Kłodzkiej tak by obrócić w ciągu jednego dnia i dojechać/wrócić pociągiem narysowała mi się trasa przez Wzgórza Ścinawskie i fragment Gór Stołowych. Trasę tę częściowo już znałem, bo 3 lata temu pokonywałem cały Główny Szlak Sudecki, będzie więc kolejna okazja przypomnieć sobie wędrówkę tym szlakiem. :)

Wzgórza Ścinawskie - to niewielkie i niewysokie pasmo w Sudetach Środkowych położone na Ziemi Kłodzkiej. Północną granicę regionu stanowi rzeka Ścinawka i to od niej wzgórza zaczerpnęły nazwę. Pasmo położone jest pomiędzy Wzgórzami Włodzickimi na północy oraz Górami Stołowymi na południu. Najwyższym szczytem do nie dawna był Gardzień (556 m), jednak działająca w pobliżu potężna kopalnia melafiru dosłownie zjadła już tą górę i obecnie najwyższym szczytem jest Nowa Kopa (549 m).

O godz. 7 ruszam pociągiem który o po 9 dociera na stację Kłodzko Miasto. Mam tutaj kilkadziesiąt minut przesiadki, jest więc czas by chwilę wyskoczyć do zabytkowego centrum Kłodzka. Starówkę też między przesiadkami na szybko zwiedzałem w listopadzie (LINK ) więc teraz postaram się pójść w inne miejsca. Na początek przechodzę obok barokowego kościoła Matki Bożej Różańcowej oo. Franciszkanów i wchodzę na piękny gotycki most nad Młynówką, który łączy ze sobą Wyspę Piasek i staromiejską część Kłodzka na Fortecznej Górze z rynkiem i twierdzą. Most zbudowano w połowie XIII w. na zaprawie z białka jaj kurzych, wapna i piasku. Most jest czteroprzęsłową konstrukcją łukową wymurowaną z piaskowcowych ciosanych klińców, ma długość 52,20 m i około 4 metrów szerokości, ograniczony jest masywnymi kamiennymi balustradami, bogato zdobionymi rzeźbami świętych i krucyfiksami. Posiada dwa przyczółki i trzy filary. Na filarach mostu stoi 6 kamiennych rzeźb, przedstawiających: Trójcę Świętą i Ukoronowanie NMP, św. Jana Nepomucena, Ukrzyżowanie, św. Franciszka Ksawerego, Pietę i św. Wacława. Za mostem na górce znajduje się rynek starego miasta. Otoczony jest okazałymi zabytkowymi kamienicami. W centrum placu stoi okazały piękny neorenesansowy ratusz zbudowany w latach 1887–1890. Budynek zdobi bogata elewacja z zegarem podtrzymywanym przez rzeźbę lwa z kłodzkiego herbu, który wskazuje na związki miasta z Czechami. Posiada także wieżę. Na rynku oprócz ratusza zobaczymy także fontannę z przełomu XVII i XVIII w. Jej elementem charakterystycznym jest duża koncha, wsparta na czterech delfinach, nad którą wspiera się na tarczy herbowej lew czeski w kielichowej koronie. Po drugiej stronie znajduje się figura Najświętszej Maryi Panny jako wotum dziękczynne za zatrzymanie wielkiego pożaru i epidemii dżumy, które nawiedzały miasto. Następnie idę zobaczyć kościół Wniebowzięcia NMP – najstarszą świątynię w mieście, która stoi tutaj od 1194 r. Obecny bogato zdobiony kościół w stylu gotyckim pochodzi z XV-XVI w. od 1624 r. jest świątynią Jezuitów. Wnętrza kościoła nie mogę zwiedzić bo trwa msza, obchodzę go więc wokół. Przy wejściu na plac kościelny znajduje się Czarna Brama. To barokowy element dawnych murów cmentarnych została postawiona przez Jezuitów w 1703 r. Na jej szczycie znajdują się figury świętych: Franciszka Ksawerego, Ignacy Loyola oraz Franciszka Borgiasza.

































Czas się kończy, wracam więc na stację, wsiadam w pociąg i po kilkunastu minutach wysiadam w Ścinawce Średniej. Stacja PKP w tej miejscowości została zbudowana w 1879 r. i niegdyś była dużym węzłem kolejowym w kierunkach Kłodzko, Wałbrzych, Srebrna Góra (Dzierżoniów) (Kolej Sowiogórska z szyną zębatą), Radków (Kolej Stołowogórska) i Tłumaczów (Otovice). Dziś ruch pasażerski odbywa się tylko w kierunkach Kłodzko i Wałbrzych. Linia do Radkowa jest zlikwidowana, a do Tłumaczowa i Słupca prowadzony jest jedynie ruch towarowy. Stacja aktualnie przechodzi modernizację, odbudowywany jest tor w kierunku Radkowa, w przyszłości planuje się odbudowę tej linii w całości do podnóża G. Stołowych.




Układ torowy stacji - kierunek Kłodzko


kierunek Wałbrzych


kierunek Tłumaczów (niegdyś Otovice, linia miała połączenie z siecią czechosłowacką)


kierunek Radków

Opuszczam teren stacji i wchodzę na czerwony Główny Szlak Sudecki biegnący asfaltówką między polami z widokiem po Śnieżnik, teraz przez trochę km będę trzymał się tego szlaku. Przechodzę przez dość dużą wieś ( w zasadzie jest to trójwieś – Ścinawki Dolna, Średnia i Górna), następnie przekraczam rzekę o tej samej nazwie i opuszczam miejscowość. Rozpoczynam podejście na wzgórza, za plecami mam ładny widok na dolinę i Wzgórza Włodzickie.



















Szybko najpierw przez las potem wychodzę na widokowe pola. Na szczycie o nazwie Rozdroże (439 m) pośrodku pól stoi samotny pomniczek z figurą (Maryi z Dzieciątkiem?). Wokół roztacza się piękna panorama Gór Stołowych z charakterystyczną sylwetką Szczelińca Wielkiego, w dole widoczne jest sanktuarium w Wambierzycach do którego zmierzam. Miejsce to mi się bardzo podoba, urzekło mnie podczas przejścia GSS 3 lata temu. Wówczas jednak w kontemplacji widoków utrudniał kurz wydobywający się z traktorów pracujących na polach, trzeba było więc stąd uciekać. Dziś jest tu zupełna cisza, a więc przysiadam pod figurą na dłuższy odpoczynek. Następnie wstaję i wędruję w dół pośród pól mając ciągle przed sobą Szczeliniec Wielki i Wambierzyce.













I to właśnie Wambierzyce są kolejnym przystankiem na mojej drodze. Miejscowość ta nazywana jest „Śląską Jerozolimą” za sprawą układu miejscowości nad którą dominuje potężna barokowa bryła Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej. Historia Wambierzyc jako miejsca pielgrzymkowego sięga XII w. wówczas niewidomy Jan z Ratna miał w tym miejscu odzyskać wzrok, a jego oczom miała ukazać się postać Matki Bożej. Powstała wtedy kaplica z drewnianą figurą Maryi i sława tego miejsca rosła. Do kościoła prowadzi 57 schodów z rynku, otoczony jest krużgankami i 11 kaplicami, wnętrze świątyni jest bogato zdobione w kształcie owalu. Na przeciwległym stoku do sanktuarium znajduje się potężna kalwaria składająca się ze 100 kaplic, na którą prowadzą schody, powstawała ona od 1683 r. z inicjatywy Daniela von Osterberga – właściciela wsi, który pragnął by przypominała ona Jerozolimę. Oprócz kalwarii i sanktuarium we wsi znajduje się także 14 bram (niegdyś 16) tak jak w biblijnej Jerozolimie oraz ruchoma szopka z 800 figurami. Zwiedzam najpierw kościół, a następnie wchodzę na okazałą kalwarię pełną kaplic, są też ściągnięte leżące na ziemi dzwony, na których znalazłem datę 1948 r. Ciekawe dlaczego nie zawisły na wieżach. Z Kalwarii z łąki z łubinami roztacza się piękny widok na sanktuarium i Szczeliniec Wielki, tu robię sobie kolejną dłuższą przerwę.























































Za Wambierzycami wkraczam już w Góry Stołowe, wędruję przez łąki z kwiatami lekko w górę, zdobywam Golec (536 m). Gdy wychodzę na stary asfalt i maszeruję przez Studzienno doganiam turystę z dużym plecakiem. Pytam czy idzie GSS? Odpowiada, że nie, ale robi sobie rajd wokół Ziemi Kłodzkiej. Od teraz idziemy razem aż do wiaty przy Skalnych Grzybach. W nowym drewnianym schronie robimy dłuższą przerwę, tutaj też rozstaję się z nim, turysta idzie dziś czerwonym na Szczeliniec, ja zaś wybieram szlak żółty.





























Dosłownie jedynie ocieram się Skalne Grzyby czyli fantazyjnie ukształtowanych skałek Gór Stołowych bo mijam kilka ostańców. Szlak żółty prowadzi mnie przez las koło strumieni i wodospadu z „czerwoną wodą” do Batorowa. W Batorowie muszę przyśpieszyć gdyż czasu coraz mniej, podążam zielonym szlakiem, a następnie czarnym, który wyprowadza mnie na łąki. Przed sobą mam widok na Zamek na Szczytniku i miasteczko Szczytna do którego schodzę. Przechodzę przez miejscowość i wędrówkę kończę na dworcu PKP, gdzie po chwili przyjeżdża pociąg.

















































Dystans pokonany tego dnia to 23 km, większość trasy biegła GSS, którym już szedłem 3 lata temu. Teraz jednak było więcej czasu by się zatrzymać czy coś zwiedzić. Pogoda tego dnia dopisała, jednak było dość chłodno, zapowiadane opady nie nadeszły. Na szlaku spotkałem zalewie kilka osób.
_________________
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Ostatnio zmieniony przez opawski1 2021-08-06, 12:48, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9353
Wysłany: 2021-08-06, 19:07   

Jak zawsze zdjęcia pierwsza klasa :)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-08-06, 20:19   

Już to pewnie mówiłem, ale uwielbiam te rejony i ich niepowtarzalny nastrój. I specyficzną architekturę wiosek, one mają w sobie coś z ... bajkowej grozy, że tak to ujmę :) .
W Beskidach wioski są zupełnie inne, całkowicie nijakie i pozbawione charakteru.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-08-06, 20:31   

Tereny fajne, faktycznie architekturze małopolskiej daleko do nich. Dawna Galicja pod tym względem nie umywa się do Dolnego Śląska. Ale czy ta relacja nie powinna być w Pozagórskich?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
opawski1 


Wiek: 26
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 1051
Skąd: Prudnik
Wysłany: 2021-08-06, 21:43   

W beskidzkich wsiach zdecydowana większość to już nowe domy, nawet kościoły w sporej części wsi to nowoczesne "klocki". Jednak stare beskidzkie drewniane chałupy mi się bardzo podobają :)

a dlaczego w dziale pozagórskim? Przecież to Sudety Środkowe: Wzgórza Ścinawskie i G. Stołowe, byłem na wysokości ponad 700 m ;)
_________________
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Ostatnio zmieniony przez opawski1 2021-08-06, 21:43, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8290
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-08-06, 23:50   

opawski1 napisał/a:
Jednak stare beskidzkie drewniane chałupy mi się bardzo podobają

za 10-20 lat to znaleźć drewnianą chałupę w Beskidach to będzie trzeba albo pojechać do skansenu, albo wejść na co najmniej 700-800 metrów, albo do Czechów.

Ciekaw jestem jak im się uda to odbudowanie kolei aż do Radkowa. Bo przydałoby się jak cholera - byłoby do Pasterki i Karłowa bliżej niż z Kudowej. Właściwie wszystko muszą stawiać od nowa, bo tam ani torów nie ma, a dworce to już dawno zagospodarowane. I mam jakieś takie podejrzenie, że frekwencja będzie na tyle "duża", iż szybko się okaże, że trzeba ciąć połączenia :-/
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2021-08-06, 23:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-07, 08:49   

Fajne tereny.
Wsie i miasta sudeckie rzeczywiście mają inny klimat.
Choć zwracał na to uwagę, Włodarz i tam postępuje budowa nowych domów, oraz remonty starych. Niestety na to nic nie poradzimy...
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-08-12, 09:02   

opawski1 napisał/a:


a dlaczego w dziale pozagórskim? Przecież to Sudety Środkowe: Wzgórza Ścinawskie i G. Stołowe, byłem na wysokości ponad 700 m ;)

To tak trochę z przekory, bo relacji jest dużo zabytków i architektury, co dość typowe dla sudeckich miejscowości, bo faktycznie mają się one czym pochwalić. Cóż, tu był niemiecki ordnung, a w Małopolsce galicyjska bieda i tę różnicę widać. A wycieczka bardzo fajna, żeby nie było. W Kłodzku byłem kilka razy, ładne miasto.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6097
Skąd: Oława
Wysłany: 2021-08-12, 10:20   

Ale ja uwielbiam takie żelaziste potoki jak sa na twoich fotkach!

Czy ta nowa wiata na Skalnych Grzybach ma pieterko? Bo swidruje oczami w te zdjecia i raz mi sie wydaje ze tak, a dwa ze nie.
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2021-08-12, 10:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9353
Wysłany: 2021-08-12, 11:01   

Cytat:
Ale ja uwielbiam takie żelaziste potoki jak sa na twoich fotkach!


Jest nas dwóch :D Albo I więcej!
 
 
opawski1 


Wiek: 26
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 1051
Skąd: Prudnik
Wysłany: 2021-08-15, 08:35   

buba napisał/a:
Ale ja uwielbiam takie żelaziste potoki jak sa na twoich fotkach!

Czy ta nowa wiata na Skalnych Grzybach ma pieterko? Bo swidruje oczami w te zdjecia i raz mi sie wydaje ze tak, a dwa ze nie.


Nie ma, chyba, że jakiś turysta będzie miał przez przypadek kilka dłuższych desek w plecaku i je rozłoży pomiędzy belkami na górze to będzie pięterko ;)
ale tak jak mi napisali po tą relacją u mnie na stronie, że miejsce na nocleg średnie. To teren parku narodowego, więc jest zakaz palenia ognisk, biwakowania, kręci się tam też trochę osób
_________________
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Profil Facebook
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6097
Skąd: Oława
Wysłany: 2021-08-16, 15:39   

opawski1 napisał/a:
ale tak jak mi napisali po tą relacją u mnie na stronie, że miejsce na nocleg średnie. To teren parku narodowego, więc jest zakaz palenia ognisk, biwakowania, kręci się tam też trochę osób


Ano tak.. Cos w tym jest ze w parku to pierwsze takie miejsca beda sprawdzac czy tam turysta sie na nocke nie zaszyl... Bezpieczniej wbic w krzaki i miedzy skaly, bo spada prawdopodobienstwo, ze akurat tam na ciebie wdepną...

Ale szkoda, bo wiatka zacna. Szkoda ze nie stoi w jakims bardziej przyjaznym miejscu.
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6097
Skąd: Oława
Wysłany: 2021-08-16, 15:41   

Adrian napisał/a:
Cytat:
Ale ja uwielbiam takie żelaziste potoki jak sa na twoich fotkach!


Jest nas dwóch :D Albo I więcej!


Jak nic musimy uzbierac wieksza ekipe milosników zelazistej wody i zapodac zlot nad jakims takim potoczkiem (polaczony z kapielą oczywiscie! :D
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8290
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-08-16, 16:52   

opawski1 napisał/a:
To teren parku narodowego, więc jest zakaz palenia ognisk, biwakowania, kręci się tam też trochę osób

ale zakaz "biwakowania" nie oznacza, że nie możesz się tam przekimać we wiacie. To nie jest biwak - zresztą nie ma ustawowej definicji biwaku. Ale z ogniem faktycznie gorzej.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14323
Wysłany: 2021-08-17, 09:15   

opawski1 napisał/a:
Wnętrza kościoła nie mogę zwiedzić bo trwa msza


W tamtym tygodniu byłem w Niepołomicach i po zwiedzeniu zamku udałem się do kościoła. Zwiedzanie zakończyłem w głównym portalu bo trafiłem na ... pogrzeb.

P.s. Pięknie tam macie ...
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group