Z cyklu JA TU BYŁEM czyli 13 III 2022 Leskowiec. |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2022-03-15, 17:21 Z cyklu JA TU BYŁEM czyli 13 III 2022 Leskowiec.
|
|
|
Kiedyś bardzo często kopczykowałem w zorganizowanej grupie jaką jest np, Miejskie Koło PTTK, później zrezygnowałem z tego rodzaju rozrywek.Głównie to że oni organizują wycieczki w niedziele.Zaczynam się przekonywać do tego by wrócić ( mn, innymi też z powodu ceny, 33 zł za wycieczkę)tam jak syn marnotrawny.Tym razem to Leskowiec,kraina J,P II, kapliczek ,krzyży i świątków.Zajmuję miejsce w autokarze , maseczkami nikt sobie nie zawraca głowy.
Przystanek Rzyki-Jagódki, tu wysiadamy.Większość czyli 99,99 % od Mydlarzy idzie czarnym szlakiem, ja idę serduszkowym.
Gdzie nie gdzie cokolwiek coś z kopczyków widac.
Na szczyt nie wchodzę,widok masy ludzkiej z i wchodzącej zniechęca mnie.W schronisku część grupy już sie relakasuje.
I
I tu co nieco widać.
Potem wizyta w sanktuarium, kilka fot i schodzimy do Andrychowa.
Po drodze a jakże by co innego co chwila kapliczki, krzyże itp.
Na Gancarzu grupowe foty i idziemy dalej,grupa wkrótce wyprzedza mnie .Ja nie gonię ich , mam inne plany.
Widać już wiosnę,
Przy strumykach widać już lępiężniki.Grupa poklusowała przodem do Andrychowa, ja korzystam z odpoczynku U Panienki.
Kilometr za Panienką szlak zielono-żółty rozdziela się.Grupa ma siakieś 1,5 h deptania.a ja skręcam do żółtego w kierunku na Inwałd,Skracam sobie drogę o jakieś 3-4 km.Wychodzę w osiedlu Wapiennik, zapytana panienka wskazuje mi drogę do przystanku kolejowego by po chwili ofiarować się me szlachetne ciało zawieść do Andrychowa.Co prawda miałbym pociąg z Inwałdu, ale co auto to auto i ładny kierowca.I to tyle o wizycie z krainy J,P II , krzyży, kapliczeki świątków. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-03-15, 20:07
|
|
|
Takie wycieczki mają zwoje zalety - zawiozą, przywiozą, kasa niewielka i zero stresu o komunikacje czy parkingi.
Jak najbardziej powinieneś wrócić na stałe niczym syn marnotrawny |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2022-03-15, 20:40
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Takie wycieczki mają zwoje zalety - zawiozą, przywiozą, kasa niewielka i zero stresu o komunikacje czy parkingi.
Jak najbardziej powinieneś wrócić na stałe niczym syn marnotrawny | Ma to swoje plusy nie powiem, tyle że przyzwyczaiłem się do wycieczek w tygodniu. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-03-15, 21:33
|
|
|
Ady do roboty juz nie chodzisz, wiec możesz w tygodniu świętować |
|
|
|
|
Lidka
Lidka
Dołączyła: 26 Sty 2022 Posty: 367
|
Wysłany: 2022-03-16, 04:18
|
|
|
A kierownik wycieczki nie szuka pogubionych na szlaku? |
_________________ Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton). |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2022-03-16, 07:20
|
|
|
Lidka napisał/a: | A kierownik wycieczki nie szuka pogubionych na szlaku? | A szukał, ale nie na szlaku tylko na mecie. Na szlaku istnieje pełen luz, byleby zdążyć na czas odjazdu. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
|