Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Izery rowerowo i kolejne kapusty z KGP

Autor Wiadomość
kefir 

Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 114
Wysłany: 2018-06-04, 19:44   Izery rowerowo i kolejne kapusty z KGP

Po Kieracie należy nam się prezent w postaci relaksu, spełnienia małego życzenia Ewy, czyli zjeżdżenia na rowerach Gór Izerskich i mojego spokojnego kompletowania Korony Gór Polski.

Za bazę wypadową służyła nam Stacja Turystyczna Orle. W ciągu dwóch dni na rowerach pokonaliśmy blisko 100 km, więc podtrzymujemy regułę aktywnego wypoczynku, natomiast podczas zdobywania dwóch poważnych szczytów w Górach Kaczawskich, ledwo przekroczyliśmy 2 kilometry. Ale Skopiec i Baraniec padły.

Na rowerach jedna trasa wiodła przez Stóg Izerski, Ewa z Norbertem poszli jeszcze na spacer na Smrk, ale Norbert 50 metrów przed szczytem zastrajkował i powiedział, że chce z tatą… wycof. Później były jeszcze obowiązkowe naleśniki w Chatce Górzystów i moja indywidualna wyprawa w poszukiwaniu czeskiego piwa (wszak byliśmy tuż przy granicy). Niestety lepiej było chyba podjechać do Harrachova bo przejechałem 26 km, robiąc grubo ponad 500 metrów w górę i pierwszy sklep to był market w Szklarskiej Porębie, gdzie mieli co najwyżej lokalnego Piasta. Drugi dzień to już rowerowy maraton, pierwotnie trasa wiodła przez Szrenicę, ale na Kamieńczyku zawróciliśmy i przejechaliśmy przez niestety zamykane schronisko Chatka Robaczka (widokówkę i pieczątkę jeszcze zdobyliśmy), Chatę u Rumcajsa – taki bar/schron (jedzenie dobre) i na koniec Wysoki Kamień (jak skończą budowę/remont to może być super miejsce).


Orle – jedno z bardziej spokojnych i urokliwych miejsc w górach.


Wodospad Kamieńczyka


Prawdopodobnie jedyna wizyta w Chatce Robaczka


Wysoki Kamień sprzed Chaty u Rumcajsa


Schronisko Wysoki Kamień


Przed schroniskiem


Panorama ze szczytu

Co do zdobywania Barańca i Skopca to nie ma co pisać, krótkie podejście, widoki na Karkonosze, na Skopcu pieczątka.


Chyba najoryginalniej udekorowany słup w całych Sudetach
_________________
http://summitate.wordpress.com/

"Polacy rozpoczęli tę grę i oni powinni ją zakończyć." Simone Moro
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2018-06-04, 19:47   

Oo, a czemu zamykają Chatkę Robaczka? Wiesz kiedy? Chciałam tam w końcu trafić, ale chyba się w takim razie nie uda...
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-06-04, 21:00   

Fajny pomysł z tymi rowerami. Niestety, dla mnie już za późno, a próby jazdy rowerem spaliły na panewce rok temu. (myslę o takim rodzinnym wypadzie)

No cóż... co to za zamek przed tym schronem na wysokim kamieniu?
Profil Facebook
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-06-05, 09:40   

[quote="sokół"]Fajny pomysł z tymi rowerami. Niestety, dla mnie już za późno, a próby jazdy rowerem spaliły na panewce rok temu. (myslę o takim rodzinnym wypadzie)

Czemu za późno ? Rower fajna sprawa i oszczędza się nogi na schodzeniu . Rejon Beskidu Śląskiego / Małego / Zywieckiego po odkryciu roweru nabiera zupełnie innego wymiaru wycieczki 10-12h piesze można spokojnie zamienić na 4-6 godzinne i jeszcze można pobawić się na zjeździe.

Fajne piwo w Czechach było niedaleko was w Lucni Bouda fajny podjazd rowerem i mają świeżą IPE

pozdr
 
 
kefir 

Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 114
Wysłany: 2018-06-05, 19:48   

Na rower chyba nie jest za późno:)
Na stronę czeską już brakło czasu, więc piwa niestety nie znalazłem, aczkolwiek rejon na pewno do kolejnego odwiedzenia.
Chatkę Robaczka zamykają bo prawdopodobnie konkurencja ich podpierdzielała i nasyłała kontrolę. Pogadałem trochę z sympatycznym opiekunem schroniska i już mu się nie chce użerać i męczyć. Jak komuś tak bardzo jest to nie na rękę i przeszkadza to odpuszcza.

A ten zamek to schronisko i budowana wieża przed schroniskiem:)
_________________
http://summitate.wordpress.com/

"Polacy rozpoczęli tę grę i oni powinni ją zakończyć." Simone Moro
Ostatnio zmieniony przez kefir 2018-06-05, 19:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna

Wysłany: 2018-06-05, 20:34   

sokół napisał/a:
...a próby jazdy rowerem spaliły na panewce rok temu. (myslę o takim rodzinnym wypadzie)

Ale dlaczego?
Przecież Twoja Julka już nie długo (a moje już teraz?) będzie sama jeździła na rowerze, więc w sam raz by zacząć rodzinne przejażdżki. Na pewno się jej spodoba :)
...choć z drugiej strony ma to swoje minusy. Teraz musze z synem ze trzy razy w tygodniu jeździć po okolicy bo mi chłopina spokoju nie daje :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2018-06-06, 06:31   

Orle jest piękne.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group