Mount Kopiec bez tlenu |
Autor |
Wiadomość |
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2018-03-24, 11:08 Mount Kopiec bez tlenu
|
|
|
Zainspirowany tym wejściem postanowiłem spróbować go zdobyć dzsiaj rano i uchwycić piękny wschód słońca.
Wstałem wcześnie, podjechałem na najwyżej położony parking na Śląsku i ujrzałem przed sobą potężną sylwetkę Mount Kopca (4345m), nieco tylko ustępującemu wysokości Grojcowi nad Żywcem.
Zacząłem aklimatyzację wewnątrz auta, gdzie założyłem pierwszy obóz, bo na zewnątrz było zbyt zimno.
W końcu jednak postanowiłem wyjść i udać się na atak szczytowy.
Pierwsza próba zakończyła się porażką, bo pogoniły mnie jakieś kundle, więc spierdzieliłem do auta i czekałem na swoją szansę.
Po kilku chwilach sfora oddaliła się a ja udałem się pod szczyt. Niestety, spontaniczny wyjazd ma swoje minusy, zapomniałem liny i raków, więc prawie wywinąłem orła na zalodzonych schodach.
Po tej nauczce ostrożnie minąłem pole śniezne w połowie szczytu i mimo zadyszki wydostałem się na wierzchołek.
Niestety, nie byłem pierwszym zdobywcą szczytu, ale skoro na nim powiewała polska flaga, to cieszę się, ze dokonali tego moi rodacy.
Daleko, daleko widać było światła cywilizacji.
Wtem zauważyłem światła i do aklimatyzacji podjechał Laynn.
Krzyczałem głośno "Uważaj na kundle" - ale mój głos urywał się w zawierusze, która opatuliła szczyt.
Po jakimś czasie Laynn dołaczył do mnie i zaczęliśmy wypatrywać wschodu.
Póki co jednak trzeba było się zadowolić nieodległym skrzyżowaniem...
Temperatura spadła. Zamarzły mi zęby, a Tatr też nie było za specjalnie widać.
Po dłuższym czasie oczekiwania na wschód zaczęliśmy mieć pierwsze objawy choroby wysokościowej. Postanowiliśmy zejść nieco niżej. Tam było spokojniej.
Zeszliśmy na rozległy płaskowyż, zobaczyliśmy jastrzębia na drzewie, już wyciągaliśmy aparaty, ale znów pokazała się sfora i ptak uciekł.
Ponieważ nie było sensu kontynuować wyprawy, pogadaliśmy chwilkę i rozjechaliśmy się do domów.
Ale jeszcze tam wrócimy! |
Ostatnio zmieniony przez sokół 2018-03-24, 14:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-03-24, 11:49
|
|
|
Mam nadzieję, że wrócicie jeszcze dziś i zdążycie na zachód słońca.
Czy przed atakiem szczytowym aklimatyzowaliście się w jednym z licznych obiektów sakralnych, z których słyną Piekary Śląskie? Czy zdobycie Kopca Wyzwolenia (356m) przełoży się na możliwość przybycia Zajoncka?
Robimy przygotowania do wyjazdu, wszak rano przedzwoniła teściowa z dobrą nowiną: przygotowuje przysmaki, cześć z nich w słoikach zabierzemy do miasta na gorsze czasy. I jaja od kur szczęśliwych. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2018-03-24, 11:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-03-24, 13:05
|
|
|
Jaki jest najlepszy sposób na spędzenie ranka przed pracą, kiedy człowiek jest niewyspany permanentnie? Otóż wspaniały sposób na to ma sokół. No dobra, mnie też chodziło po głowie zerwanie się, ale dzień wcześniej prognozy pokazywały zamglenie, zachmurzenie.
Ale sokół pisał będą widoki, pisał będzie słońce, pisał, namawiał. No i ja naiwny pojechałem.
Nie zakładałem żadnych obozów aklimatyzacyjnych. Drogę miałem przetartą. Nawet lód skruszał. Pewnie to mnie zgubiło. Bo ze szczytu nie mam żadnego wartościowego zdjęcia. Nawet takich smug jak ma sokół.
Nawet spektakularny wschód słońca nie zdołałem uwiecznić.
Ani momentu zejścia, które jak wspomniał sokół z oznak niedotlenienia zrobiliśmy bez lin.
Normalnie czyste szaleństwo.
Ale mam wiejący grozą szczyt. Mój rekord wysokości:
Oczywiście po dojściu do siebie zza okien mieszkania dostrzegłem słońce.
Oczywiście zamiast jechać w góry idę do pracy |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2018-03-24, 13:34
|
|
|
Heroiczna wyprawa dwóch... nie, nie napiszę tego słowa bo dostanę bana Panowie! Nie narażajcie się tak. Wszak macie dzieci!!! |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-03-24, 13:36
|
|
|
Toście zaszaleli. No ale najważniejsze, że szczyt zdobyty.
PS: Można było chociaż do parku w Świerklańcu podskoczyć, tam nawet we mgle idzie jakieś ciekawe zdjęcia zrobić. Ja się muszę wybrać tam na rowerze, bo już z 5 lat tam nie byłem, a kiedyś bywałem tam często. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2018-03-24, 14:06
|
|
|
W Świerklańcu nie ma gór... jestem tam dość cyklicznie... no, nie urosły w każdym razie żadne przez te pięć lat. Ciągnąłem Laynna w Dolomity, ale ten wolał focić jakieś kościoły, no to mnie zaraz zalatywało ceprem i zwiałem do domu spać. |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 43 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2502 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2018-03-24, 14:17
|
|
|
Jestem wzruszona i zawstydzona Waszymi dokonaniami. W myśl/ideę szefostwa chyba zdobędę jutro Kozią Górkę stylem oblężniczym... Po skokach... |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-03-24, 15:22
|
|
|
Dlaczego nie było publicznego zaproszenia w dziale "Ruszajmy na szlak"?
Gdybym wiedział o międzynarodowej wyprawie Dyrekcji Forum GBG do duchowej stolicy Gůrnego Ślůnska, to chętnie wziąłbym udział. Pod względem ilości obiektów niewiele ustępuje Bardu Ślůnskiemu, które powszechnie uznano miastem cudów.
Wstydźcie się Panowie, chyba że byli to miejscowi... |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10853 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2018-03-24, 21:24
|
|
|
Ale przynajmniej wyszliście, szczyt zdobyliście i sukces można odbębnić.
Ekipa Wielickiego z pewnością jest zawstydzona czytając o tej akcji |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-03-24, 21:40
|
|
|
sokół napisał/a: | ten wolał focić jakieś kościoły, no to mnie zaraz zalatywało ceprem i zwiałem do domu spać. |
jaa, stwierdziłem, że to lepsze niż marznięcie na szczycie kopca i narażenie się na przemarznięcie. Koniec końców ruszyłem do domu. vidraru napisał/a: | W myśl/ideę szefostwa chyba zdobędę jutro Kozią Górkę |
chwali się
darkheush napisał/a: | Nie narażajcie się tak. |
Lubimy adrenalinę Vision napisał/a: | Toście zaszaleli |
Jak skok na bangee? ceper napisał/a: | Dlaczego nie było publicznego zaproszenia w dziale "Ruszajmy na szlak"? |
Omawialiśmy funkcjonowania forum. Komu bana, kogo na mode Piotrek napisał/a: | Ekipa Wielickiego |
Pisali z gratulacjami. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2018-03-25, 00:29
|
|
|
Chłopaki! A moze zaczniecie zbierac szczyty na odznake?
https://www.pttk.pl/pttk/...php?co=ro_kopce
Gdybym mieszkala gdzies w bardziej wschodniej Polsce to bym powaznie rozwazyła "Korone Kopców" ale w naszych rejonach niestety z tym słabiutko! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-03-25, 09:09
|
|
|
Ale w śląskim jest mało tych kopców do zdobycia.
Choć najwyższy zdobyty, to teraz trzeba się wziąć za te niższe.
Sokół a nie lepiej dziś trza było jechać? Słońce jest |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2018-03-25, 09:58
|
|
|
Daj mi spokój.... cały dzień tak zaspany lazilem.... i padłem jak kawka. Wyszedł brak aklimatyzacji. |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-03-25, 10:33
|
|
|
Proszę nie wciskać mi kitu, że dziś spałem godzinę krócej. Właśnie wstałem, aby mi nie zrobiły się odleżyny.
Z reguły jadam tylko drugie danie, co nie oznacza głodówki, lecz zwykle dokładkę mięsną, gdyby CPU nie była full.
Jakoś wytrzymam ten weekend, aby do poniedziałku. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2018-03-25, 10:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-03-25, 13:41
|
|
|
Musimy zdobyć sponsorów.
Następny raz rozbijemy obóz pod i będziemy czekać pod nim na okno pogodowe.
Trzeba założyć konto z prośbą o sfinansowanie wyprawy |
|
|
|
|
|