Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Góry Bez Granic » Góry » Nasze wycieczki i wyprawy » Beskidy » Chlapu-chlap, ciapu-ciap czyli... (cz.1 - beskidzka) Poprzedni temat «» Następny temat

Chlapu-chlap, ciapu-ciap czyli... (cz.1 - beskidzka)
Autor Wiadomość
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-09-25, 07:49   
bton1 napisał/a:
W ogóle to nie powinno się tych bąbli kłuć, zrywać itd. Najlepiej się to goi jak się zostawi w spokoju.

Czyli co, siąść sobie pod drzewem i czekać... ? :)

Ten patent z garem gaździny jest ciekawy. :D
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-25, 07:51   
Taaak, gar dał radę :) Mam nadzieję, że Gaździnie potem rosół jakoś dziwnie nie trącił :) Swój drogą rzecz się działa w Piwnicznej :)

A najlepiej bąbla zakleić, żeby miał miękko i miał odpływ 'wody' :)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-09-25, 07:54   
Gaździna miała okazję spróbowania nowego przepisu- mięso w marynacie turystycznej :)
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-25, 08:02   
Aż mi ślina cieknie :)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-25, 17:03   
Obrazek

a ja mam takie :


jeszcze się nie rozpadły :D
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-09-25, 17:34   

Moim zdaniem wyglądają solidnie. to chyba te same ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-25, 17:35   
Te same. Ino dach inny. Też mam zdjęcie dworca PKP w Piwnicznej :D
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-09-25, 17:38   
laynn napisał/a:
Te same.

Jakbyśmy wiedzieli z Kaprem o nich, to byłby iście królewski nocleg. Tym bardziej, że to kawałeczek od Łabowskiej :D

 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-25, 17:44   
darkheush napisał/a:
że to kawałeczek od Łabowskiej

owszem, ja pamiętam, że mimo posiadówy w schronisku, to pod tymi chatkami się zasiedziałem patrząc na widoki
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-09-30, 15:23   
Jak miło zobaczyć moje strony na fotkach :) widzę, że pogoda Was nie rozpieszczała...
trza było dać znać, że jesteście to bym Was moim gruzawikiem na tą Niemcową czy Łabowską wywiózł :)
Relacja I klasa. Koty na Łabowskiej jak widze znormalniały bo jakiś czas temu to widywałem tam koto - żbiki :D
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Góry Bez Granic » Góry » Nasze wycieczki i wyprawy » Beskidy » Chlapu-chlap, ciapu-ciap czyli... (cz.1 - beskidzka)
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime