Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

21.01.2018 - Na biegówki ! - Paprsek

Autor Wiadomość
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2018-01-29, 17:30   21.01.2018 - Na biegówki ! - Paprsek

A dzisiejsza przygoda zaczyna się jeszcze u mnie pod domem gdy matiz nie chce zapalić i trzeba go trochę pchać po wsi :D
Później jest już tylko lepiej w szczególności na stromym podjeździe w Ramzovej gdzie w intensywnych opadach śniegu problem z podjechaniem ma kilka wypasionych samochodów. Jakoś bardzo się nie zdziwiłem, że wszystko na polskich rejestracjach. Matiz razi sobie z tym podjazdem bardzo dobrze. Zajmujemy ostatnie miejsce na darmowym parkingu i szybko ruszamy w kierunku Petřikova. Na nartach w tych okolicach nie byłem od trzech sezonów....





Według dostępnych informacji wiemy iż trasy narciarskie w okolicy były przygotowane dzień wcześniej, więc jazda na biegówkach powinna być samą przyjemnością. Suniemy wśród wielu narciarzy ponad miejscowością. W pewnym momencie decydujemy się jednak zjechać do Petřikova. Droga, którą wybraliśmy wiedzie przez jakieś prywatne posesje...







Dalej odbijamy na szlak czerwony. Robi się prawdziwa zimowa sceneria :)







Inna sprawa, że na tej trasie są zupełne pustki. Dopiero na skrzyżowaniu szlaków "Pod Hrebeňákem" mijamy się z kilkoma osobami idącymi w kierunku schroniska na Paprsku. Tu też krótka przerwa....





Trasa, którą biegniemy zawiedzie nas do miejscowości Velké Vrbno. Przecinamy stoki narciarskie w górnej części miejscowości, przekraczamy drogę i kontynuujemy po trasie niebieskiej. W tym miejscu jest ona trochę bardziej wymagająca. Spotykamy również zdecydowanie więcej narciarzy aniżeli wcześniej.







Prawie cały czas pada śnieg, który niestety zasypuje ślady i narty bardzo się kleją mimo iż jest kilka stopni poniżej zera. Czasami też jest jakiś przebłysk słońca. Na polanie na stokach Větrova wyciągam drona....







Niestety pomyliliśmy trasę i trochę nadłożyliśmy drogi..., chociaż może to i dobrze bo był to chyba najbardziej widokowy odcinek trasy ;)









Wracamy na właściwą trasę. Ośnieżone świerki robią naprawdę duże wrażenie !





Postanawiamy wcześniej aniżeli było w planach zawitać do chaty Paprsek. Niestety widząc kolejkę do bufetu na dobre pół godziny odpuszczamy....





Wracamy do pierwotnych zamiarów czyli najpierw pojeździmy, a na obiad wpadniemy na koniec gdy będzie już znacznie mniej ludzi. Robimy trasę "Malý Šengen". Zjeżdżamy do chatki "Medvědí bouda". Było trochę stromo i niebezpiecznie. Jednak obyło się bez wywrotki ;)







Dość długi podjazd do granicy państwa całkiem niedaleko szczytu Rudawca 1106 m. Kawałeczek wzdłuż granicy, a następnie na polską stronę przez rezerwat "Puszcza Śnieżnej Białki".







O dziwo po polskiej stronie trasa narciarska jest w znacznie lepszym stanie aniżeli po czeskiej. Ze względu na późną porę i zapadające ciemności robię już coraz mniej zdjęć.









Wracamy na czeską stronę tak pomiędzy Brouskiem, a Travną Horą. Przez ten drugi szczyt przejeżdżamy gdy jest już zupełnie ciemno. W gęstych chmurach zjeżdżamy do chaty na Paprsku.





Wstępujemy do chaty na późny obiad. Zrobiło się znacznie luźniej. No i nie trzeba stać w kolejce bo o tej godzinie obsługują już przy stoliku. Piwo po takim wysiłku smakowało wybornie, a i gulaszowa była bardzo dobra :)



Oczywiście to jeszcze nie koniec dnia bo przecież trzeba wrócić do Ramzovej, a to ponad osiem kilometrów przyjemnego zjazdu !

Udało się dość solidnie zmęczyć tego dnia. Pokonany dystans to około 40 kilometrów. Wojtek zrobił kilkaset metrów więcej ode mnie ;)

Tak wyglądała nasza trasa: https://mapy.cz/s/2m0E1

No i na koniec link do galerii ze zdjęciami: https://photos.app.goo.gl/8pF0u9TSO9o6uha73
Ostatnio zmieniony przez Robert J 2018-01-29, 17:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-01-29, 21:14   

Robert pomyliłeś lata, w tym roku przecież nie ma zimy ;)

Myślałem, że wlecisz w te drzewa. Ujęcie jak dron stanął z widokiem na drzewa - super.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2018-01-29, 22:28   

O kurde, śnieg. W styczniu.
...ale się porobiło... ;)
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2018-01-30, 20:42   

laynn napisał/a:
Robert pomyliłeś lata, w tym roku przecież nie ma zimy ;)

Myślałem, że wlecisz w te drzewa. Ujęcie jak dron stanął z widokiem na drzewa - super.

Za dnia nie ma możliwości wlecieć w drzewa bo czujniki temu zapobiegają..., no chyba, że włączymy tryb "sport" wówczas wszystko da radę :P
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2018-01-30, 20:43   

Piotrek napisał/a:
O kurde, śnieg. W styczniu.
...ale się porobiło... ;)

Zdziwiony no nie ? To chyba jakaś anomalia ! :usm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga