Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Hala Gąsienicowa i Kasprowy Wierch

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-22, 19:22   Hala Gąsienicowa i Kasprowy Wierch

W poszukiwaniu „prawdziwej zimy", po kiepskiej pierwszej połowie stycznia, wybraliśmy się w Tatry. W planach była wycieczka z Kuźnic na Kasprowy Wierch przez Halę Gąsienicową i powrót tą samą trasą. Wyjazd miał miejsce 14 stycznia 2018r., w dniu 26 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i pewien orkiestrowy akcent na Kasprowym był. Dzień wcześniej w Tatrach padał śnieg, który mógł przyprószyć ewentualne zlodowacenia na szlaku, warunki powinny być dobre.
Wyruszyliśmy z Kuźnic przed świtem. Na parkingu zlokalizowanym przy ul. Karłowicza oprócz naszego stał tylko jeden samochód.



Zima w górach jest wspaniała, ale zimowe poranki to jest już creme de la creme zimowego wędrowania i fotografowania.


Poranny Kasprowy Wierch z drogi do Kuźnic

Po wyjściu niebieskim szlakiem z Kuźnic na Boczań roztoczyły się przed nami wspaniałe widoki. Jeszcze przed wyjściem z lasu jest tam takie jedno okno widokowe, z którego widać Kalatówki, Giewont i Kopę Kondracką. O poranku słońce zaczęło stopniowo oświetlać wierzchołki gór i zapaliło „lampkę" na Giewoncie.






lampka na Giewoncie

Od tego miejsca widokowego jeszcze kawałek idzie się w lesie, ale potem ścieżka prowadzi już odkrytym terenem grzbietu Skupniów Upłazu i w drodze na Przełęcz Między Kopami można podziwiać po jednej stronie panoramę Beskidów od Pilska i Babiej Góry przez Gorce aż po Beskid Sądecki, z Kopieńcem Wielkim na pierwszym planie, a po drugiej stronie Kasprowy Wierch, Kopę Kondracką, Giewont i Dolinę Kondratową.


na Skupniów Upłazie


mgły nad Kotliną Nowotarską i Gorce w oddali


na Skupniów Upłazie




Mały i Wielki Kopieniec

Warunki do podchodzenia były dobre, wygodnie się szło po ubitym śniegu, choć pewnym minusem było „wygładzenie" ścieżki nartami licznych wychodzących pod górę skiturowców. Niskie styczniowe słońce jeszcze nie wychynęło zza wierzchołków Tatr, szlak był zacieniony i było trochę zimno, niemniej widoki rekompensowały chłód. Z drugiej strony słońce coraz śmielej oświetlało zbocza tatrzańskich wierzchołków.








Kopa Kondracka i Giewont


na Skupniów Upłazie, na horyzoncie Pilsko i Babia Góra


Kopa Kondracka



Na Przełęczy Między Kopami było sporo odpoczywających turystów, do tych podchodzących naszą trasą dołączyli ci idący Doliną Jaworzynki.




pod nami chmury, na pierwszym planie Skupniów Upłaz, na horyzoncie Babia Góra

W drodze do Murowańca zawitało już słońce, choć jak to w styczniu bywa, było nisko zawieszone na niebie - ciut powyżej grani Tatr. Śniegu na Hali Gąsienicowej było dużo, patrząc po zasypanych drogowskazach, to ok. półtorej metra. A krajobrazy Hali Gąsienicowej... Dobrze znane, ale zawsze piękne.

















W Murowańcu tłum turystów i pełna sala jadalna. Po wypiciu kawy i zjedzeniu szarlotki (duża porcja) ruszyliśmy na Kasprowy, ale ja jeszcze przed wyjściem zrobiłem zdjęcie wiszącej na jadalni mapy Doliny Gąsienicowej autorstwa Zbigniewa Korosadowicza. Mapy takie wiszą w tatrzańskich schroniskach i są niekwestionowanymi dziełami sztuki — obrazy wykonane w dużym formacie farbą olejną przedstawiają otoczenie schroniska w ujęciu panoramicznym. Piękna pamiątka z dawnych czasów, bez dronów i Google Maps.



Zimowe wejście na Kasprowy Wierch z Doliny Gąsienicowej prowadzi po lewej stronie trasy narciarskiej. Dobrze się szło pod górę po ubitym śniegu. Podchodziło tamtędy zdecydowanie mniej osób niż do Murowańca. Zauważyłem, że większość osób spotkanych na trasie była prawidłowo wyekwipowana w stosunku do warunków, sporo ludzi szło w rakach lub raczkach, niemniej było też trochę „folkloru". W podejściu na Kasprowy wyprzedziła nas dwójka biegaczy (na oko trzydziestoletnich), która w lekkich kurtkach biegowych, legginsach i butach do biegania planowała prawdopodobnie wybiec na sam szczyt, niemniej chyba pokonało ich nachylenie terenu i po chwili zawrócili, a mieli poważne problemy ze schodzeniem na dół. Na trasie narciarskiej nie było wielu narciarzy. Cóż, zjazd z Kasprowego nie należy do najłatwiejszych, ceny skipassów też są wysokie, więc nie ma takiej masówki, jak np. w Białce Tatrzańskiej.




Kozi Wierch


panorama Tatr z Hali Gąsienicowej - od Żółtej Turni aż po Kościelec


Beskid


panorama z Hali Gąsienicowej


pod dolną stacją wyciągu na Hali Gąsienicowej


trasa narciarska w Dolinie Gąsienicowej


Świnica


Kasprowy Wierch - początek trasy zjazdowej




Kasprowy Wierch - początek trasy zjazdowej

Na Kasprowym Wierchu jak zwykle: dużo ludzi. Część z wyjeżdżających kolejką decydowała się na wyjście na wierzchołek Kasprowego, część szła też na pobliski wierzchołek Beskidu. Kasprowy Wierch to jedno z lepszych miejsc widokowych w Tatrach. Tym razem po godzinie 12 niebo spowiły chmury, które zeszło nisko nad Tatry Zachodnie, na Tatry Wysokie była dużo lepsza widoczność.


widok z Kasprowego w południową stronę


Dolina Cicha




ludki na Beskidzie


dymi się z Kopy Kondrackiej, pochmurno na Giewoncie


autor na Kasprowym


panorama Tatr Wysokich :)


w stronę Świnicy


Świnica i Beskid


coś się zaczyna interesująco wyłaniać spomiędzy chmur, a jest to grań Hrubego




chmury i słońce nad Tatrami






autor raz jeszcze


Świnica




Dolina Cicha


nad chmurami


w zimowym anturażu


Kasprowy Wierch

Corocznie finał WOŚP kończy symboliczne "światełko do nieba", tego dnia pogoda na Kasprowym dostosowała się do sytuacji i zaprezentowała nam krótkie "światełko z nieba".



Wracaliśmy do Kuźnic tą samą trasą. Około godziny 14-15 zaczęło się rozchmurzać (choć niskie styczniowe słońce już schowało się za grań Tatr), miałem wielką nadzieję na zachodowosłońcowe pejzaże ze Skupniów Upłazu, tym bardziej, że czasowo wszystko pięknie się zgrało, ale niestety tym razem górska pogoda pokazała swą nieprzewidywalność.













Tuż przed Przełęczą Między Kopami szlak zasnuła gęsta mgła - niestety nie było nic widać. Wykonałem ostatnie pamiątkowe zdjęcie na przełęczy i schowałem aparat do plecak.



Sebastian Słota

serdecznie zapraszam na sebastianslota.blogspot.com
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-01-22, 21:14   

Mi się podobają Granaty(?), z rana.
I to jest zima!

Fajna relacja, z niby znanego miejsca, a ciekawię się czytało.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-01-22, 21:30   

No, taka inna... Ja bym miał pięć zdjeć i nie zwracał uwagi na większość tego, co Ty. Zdjęcia bardzo fajne, szczególnie te z Kasprowym i ludzikami. Trzymasz poziom!
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10831
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2018-01-23, 06:33   

Mnie się podoba szczególnie "ludki na Beskidzie", bo choć nie tak efektowne jak niektóre inne ujęcia/krajobrazy, to jest fajnie skomponowane :-)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2018-01-23, 08:40   

Sebastian Słota napisał/a:
mapy Doliny Gąsienicowej autorstwa Zbigniewa Korosadowicza.


Widziałeś podobną mapę na ścianie pomieszczenia TOPR - u w Murowańcu ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
AniaP 


Wiek: 33
Dołączyła: 07 Paź 2014
Posty: 382
Skąd: śląskie
Wysłany: 2018-01-24, 10:16   

Zdjęcia są przepiękne, wyraźne i naturalnie kolorowe, bez przejaskrawień.
 
 
maurycy 


Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 891
Skąd: Bielsko okolice
Wysłany: 2018-02-07, 22:11   

Po prostu uczta dla oczu :lol
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group