Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

O tym jak Tobi nie zdobył Bystrej Ławki

Autor Wiadomość
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5468
Wysłany: 2017-09-01, 12:02   O tym jak Tobi nie zdobył Bystrej Ławki

Na ostatni dzień sierpnia zapowiedzieli pogodowy cud nad Tatrami. Całe lato nie było tak optymistycznej prognozy. Nie wytrzymałem i wziąłem wolne.
Plan był dość ambitny. Chciałem zabrać Tobiego na Bystrą Ławkę. Byłyby to dla niego najtrudniejsze przejście w Tatrach Wysokich.

Zaczęło się normalnie jak na tatrzańską jednodniówkę, czyli wczesną pobudką 2:50 i wyjazdem 3:30. Jechało się szybko, w niecałe 3 godziny zameldowałem się na odhumanizowanym automatycznym parkingu w Štrbskim Plesie. Ciekawe temperatury po drodze: koło domu +18 stopni, za Jurgowem +4. Rześki poranek, ale dzień zapowiada się piękny.



Ludzi jeszcze mało. Oprócz wielkiego drewnianego niedźwiedzia witaja nas wiewiórki, które przyglądają się Tobiemu z ogromnym zaciekawieniem.



Idziemy dość szybko, bo rześko robi się coraz bardziej. Góry coraz bliżej. Słońce ostre jak brzytwa.



Odcinek leśny minął szybko. Wchodzimy na najniższe piętro ciągle zacienionej Doliny Młynickiej. Zatrzymuje mnie Wodospad Skok. Jest jeszcze cały w cieniu, więc posilając się czekam na słońce. Wychodzi nagle, zmieniając wszystko dookoła, również temperatura wzrasta skokowo.



Ruszamy dalej, przez kolejne piętra doliny. Dawno tu nie byłem, a właśnie tą piętrowość zapamiętałem najbardziej. Za każdym progiem odkrywa się nowy świat.



Stopniowo zanika roślinność, a wzrasta ilość kamieni.



Na najwyższym piętrze siedzę sobie nad Capim Stawem i teleobiektywem obserwuję dalszy przebieg szlaku.



Prawdę mówiąc nie chodzi mi tylko o przebieg szlaku. Wypatruję ścieżki na szczyt Furkot, który znajduje się niedaleko Bystrej Ławki. Poczytałem trochę, że zwykły turysta może na niego bez większych problemów wyjść. Ścieżka faktycznie jest widoczna, przynajmniej jej początkowy odcinek odchodzący od szlaku. Dalej ścieżka się rozmywa. Widzę dwóch śmiałków, którzy wychodzą na Furkot. Nie najlepiej im idzie, walczą między osypującym się żlebem, a dość stromą ścianą. To trochę trudniej niż się spodziewałem.



No nic, pomyślałem, że można spróbować, najwyżej się wrócę. Idziemy. Miejsce, w którym ścieżka odchodzi od szlaku znajduje się prawie pod samą przełęczą i jest oznaczone takim napisem w języku słowackim ;)



Okazało się, że wychodzi się naprawdę bez problemów. Trzeba tylko umieć znaleźć odpowiednią drogę, a nie pakować się tam gdzie jest krucho lub stromo.
Nabieramy wysokości, zaczynają się zapierające dech w piersiach widoki.



Sam Furkot trochę mnie rozczarował. Jest naprawdę łatwy. Stojąc na nim patrzyłem w stronę nieco wyższego Hrubego Wierchu. Wcześniej w internecie wyczytałem, że tam lepiej, żeby zwykły turysta nie chodził. Ale widzę, że ktoś napiera, więc myślę sobie, spróbuję chociaż kawałek, najwyżej się wrócę. Zaczyna się zabawa. Tutaj już naprawdę trzeba szukać drogi, myśleć i uważać.



Ehh... widoki... Dolina Niewcyrka.



Gdzieś tak w połowie drogi, na niewielkim pipancie, dogoniliśmy tych co napierali przed nami. Była to słowacka parka, przygotowywali się do dalszej drogi wiążąc się liną. Zagadałem, że tam dalej to się już chyba nie da tak przejść turystycznie, ale dziewczyna mówi, że można, ale ona ma lęki, więc woli iść z asekuracją. Oczywiście widok psa wprawił ich w osłupienie.



Pomyślałem - spróbuję, najwyżej się wrócę. Faktycznie było jeszcze trudniej, ale powoli, bez nerwów pokonywaliśmy kolejne przeszkody, aż udało się zaszczytować na Hrubym Wierchu. Ten szczyt robi wrażenie. W stronę Doliny Hylińskiej kończy się wielką przepaścią. Ma się wrażenie jakby się stało na murze z "Gry o Tron". Zresztą nawet na Wiki o tym coś napisano "Hruby Wierch uważany jest za najpotężniejszy w Tatrach skalny mur, ze stosunkowo dużą wysokością 600 m"



W nagrodę wspaniałe widoki.



Wypadałoby napisać, jak sobie poradził z tym wszystkim Tobi. Otóż - bardzo dobrze. Byłem zaskoczony jego opanowaniem, ostrożnością, posłuszeństwem, wyczuciem przestrzeni, oceną wysokości. Są miejsca, gdzie pies ma łatwiej przejść niż człowiek, w innych odwrotnie, tak że były momenty, że ja szedłem inaczej niż on. Najważniejsze, że nie wpadał w panikę, był spokojny, ale bardzo skupiony. Wychodzi na to, że nasze zdobywanie skałek na Jurze było dobrym przygotowaniem. Brawo Tobi!



Plan na powrót był taki, żeby tą samą drogą dojść do szlaku i dalej kontynuować przez Bystrą Ławkę. Z góry widziałem jednak tłumy idące w górę po obu stronach przełęczy. Była jeszcze taka opcja, żeby zejść z Furkotu na drugą stronę bezpośrednio do Furkotnej Doliny. Czytałem, że jest to zejście długie i trudne ze względu na osypujące się piargi. Pomyślałem, że spróbuję ;)



Była to kolejna dobra decyzja. Przełęcz zakorkowana. Z psem robilibyśmy tam tylko dodatkowe większe zamieszanie. Poza tym nie ukrywam, że chodzenie bez szlaku ma dla mnie zawsze lepszy smak. Natomiast co do trudności - wcale nie trudno. Trudno to mieliśmy niedawno w Czarnogórze. Tutaj takie piargi to bułeczka z masełkiem.



Pozostało nam tylko długie malownicze zejście Furkotną Doliną.



Po drodze kozice, zaciekawione Tobim tak samo jak wiewiórki z rana.



Im niżej tym więcej zieleni.



Morze kosówek, potem naturalny las limbowy. Uczta dla oczu.



Na koniec Szczyrbskie Jezioro.



Jeżeli ktoś ma ochotę na więcej zdjęć: https://goo.gl/photos/nvyWdJQ59a33fHF3A

Bardzo udany koniec wakacji! :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14268
Wysłany: 2017-09-01, 12:11   




Psia Straż.

Gratuluję Hrubego !

Byłem dwa razy na Furkocie ale na Hrubym jeszcze nie :(
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2017-09-01, 12:20   

sprocket73 napisał/a:
Tutaj już naprawdę trzeba szukać drogi, myśleć i uważać.
Spokojnie, Tobi był z Tobą. Wiesz, dlaczego policjant chodzi z psem?
sprocket73 napisał/a:
Pomyślałem - spróbuję, najwyżej się wrócę.
Gratuluję celnych decyzji poza ostatnią. Rzucałeś kostką?
Tobi by wybrał Ławkę, nawet już się cieszył. Niedomagasz młodzieńcze? Wstyd mi za Ciebie...
Już chciałem napisać znany cytat: wstyd mi za Was, boście tchórze! Ale Piesy to dzielne turysty, nie niedzielne. :P
Ostatnio zmieniony przez ceper 2017-09-01, 12:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-01, 12:24   

Pogoda się sprawdziła.
Brawa za wejście i zejście. Nie masz zdjęcia, z jaskółką? :)
Ostatnio zmieniony przez laynn 2017-09-01, 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
telefon 110 


Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 2046
Wysłany: 2017-09-01, 12:30   

Tobi jest jak Jędrzej Wala młodszy.
Ty zaś jak jego klient.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5468
Wysłany: 2017-09-01, 12:39   

Dobromił napisał/a:
na Hrubym jeszcze nie

No to teraz chyba dostałeś zachętę.
A mnie do tej wycieczki zainspirował Sokół, jak wrzucił zdjęcia córy śmigającej przez Bystrą Ławkę.

ceper napisał/a:
Wiesz, dlaczego policjant chodzi z psem?

Nie wiem.

laynn napisał/a:
Pogoda się sprawdziła.

Aż mi brakowało małej chmurki w kadrze przez cały dzień ;)

laynn napisał/a:
Nie masz zdjęcia, z jaskółką?

Nie mam. Jakoś nie pomyślałem. Miałem trochę cykora, bo Ukochana na odchodne pożegnała mnie zdaniem "bez psa nie wracaj" ;)

telefon 110 napisał/a:
Tobi jest jak Jędrzej Wala młodszy.

Nie byłem pewny, czy go nie obrażasz. Ale sprawdziłem w googlach i wychodzi, że to był komplement ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14268
Wysłany: 2017-09-01, 12:41   

sprocket73 napisał/a:
laynn napisał/a: Nie masz zdjęcia, z jaskółką?

Nie mam


Czy Tobi robi zdjęcia ? :)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-01, 12:44   

Dobromił napisał/a:
Czy Tobi robi zdjęcia ?

Poznałeś i wątpisz? :P
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14268
Wysłany: 2017-09-01, 12:49   

Tego dnia nie robił. Był zajęty rozmową z nami.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2017-09-01, 12:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2017-09-01, 12:50   

sprocket73 napisał/a:
ceper napisał/a:
Wiesz, dlaczego policjant chodzi z psem?

Nie wiem.
Właśnie dlatego. ;)
sprocket73 napisał/a:
Miałem trochę cykora, bo Ukochana na odchodne pożegnała mnie zdaniem "bez psa nie wracaj"
Tobiemu też to powiedziała?
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
telefon 110 


Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 2046
Wysłany: 2017-09-01, 13:38   

sprocket73 napisał/a:


telefon 110 napisał/a:
Tobi jest jak Jędrzej Wala młodszy.

Nie byłem pewny, czy go nie obrażasz. Ale sprawdziłem w googlach i wychodzi, że to był komplement ;)


Nie było moim zamiarem obrażanie Twojego psa.
Napiszę:
Bywa tak, że pies jest nawet mądrzejszy od właściciela.
Ostatnio zmieniony przez telefon 110 2017-09-01, 13:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5468
Wysłany: 2017-09-01, 14:17   

telefon 110 napisał/a:
Bywa tak, że pies jest nawet mądrzejszy od właściciela.

Chyba Twój.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2017-09-01, 14:26   

sprocket73 napisał/a:

telefon 110 napisał/a:
Bywa tak, że pies jest nawet mądrzejszy od właściciela.

Chyba Twój.
Mój jest po szkole... :P
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12246
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-09-01, 21:51   

Z jednej strony - graty. Naprawdę honorne wejście. Z drugiej - nie wiem, czy nie przesadziłeś co nieco. Ale co tam, raz się żyje, po co się nad tym zastanawiać.
Pogoda miodzio!
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5468
Wysłany: 2017-09-01, 23:27   

sokół napisał/a:
po co się nad tym zastanawiać

Po wszystkim, to już nie ma po co ;)
Zastanawiałem się w trakcie, studząc zapał na ile tylko się da. W każdym momencie wydawało mi się, że mam nad wszystkim kontrolę i byłem gotowy do odwrotu. Oczywiście w takim terenie niczego nie można być pewnym, jeden błąd i może być po ptokach.
Z drugiej strony, czyż właśnie dla takich przeżyć nie jeździ się w wyższe góry?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania