Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Uschnięte drzewo czyli gościnność Narodu Wybranego.

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 12:55   Uschnięte drzewo czyli gościnność Narodu Wybranego.

Dzień dobry.

Będzie to trochę dziwna opowieść : turystyczno - socjologiczna. Część turystyczna pozbawiona pewnych szczegółów, a część socjologiczna pełna cytatów. Osoby wrażliwe i uduchowione góralszczyzną z góry lekceważę.

W sobotę popołudniową porą kolega Łukasz wrócił z Pilska. Był tak tym rozruszany, że na niedzielę namówił mnie na wyjazd górski. Rzekł, że na mnie składa ciężar wyboru trasy. Od dawna jedno miejsce w Tatrach mi się podobało. Miejsce leżące na terenie tzw Wspólnoty Wsi. Czyli miejsca zarobkowej i uduchowionej działalności drzewnej. I miejsca szlaku turystycznego do Schroniska Chochołowskiego. I kilku innych szlaków. Jak też miejsca słynącego z gościnności i z kierowcy kolejki. Miejsca gdzie przepisy TPN są, dyplomatycznie pisząc, mało respektowane.

Dobra, czas kończyć ten bełkotliwy wstęp - naszym celem były Siwiańskie Turnie. Skały znane z widzenia wszystkim podążającym szlakiem do schroniska. Stoją na przeciwko mostku z tablicą pamiątkową zamordowanej Dziewczyny. Od tej strony wyglądają elegancko - szczyty turni znajdują się ponad sto metrów nad potokiem. Czyli można pooglądać, zachwycić się, zadumać nad losem Dziewczyny i iść dalej. Ale można też te Turnie odwiedzić łatwo, szybki i przyjemnie. Nie będę pisał jak i skąd. Poszukajcie a znajdziecie. Zresztą jestem przekonany, że kilka osób z Forum już tam było. Dodam też, że droga powrotna był całkiem inna niż ta poranna ;)

Dotarliśmy w okolice Siwej Polany około godziny 9. Parking, buty na nogi, plecaki na plecy i marsz. Wg mapy. Pierwsza polanka.



Las, las, błoto, las, błoto, las, druga polanka. Ładna, zabudowana, widokowa. I nie zniszczona, domki nie pobazgrane, dobro nie rozkradzione. Czas na odpoczynek z widokiem na inne polanki na przeciwległym stoku. Kwadrans minął więc ruszyliśmy. korzystając z kolejnej ścieżki weszliśmy w las. straszny i pradawny, pełny straszliwych istot.



Nie ugryzł, poszliśmy dalej. Przed nami pojawiają się turnie powitalne.




Ucieszyliśmy się. Tak to kolejne turystyczne marzenie jest na wyciągnięcie ręki. Albo czterech rąk. Pisząc w skrócie - zaczęliśmy zwiedzać. Kilka ścieżek ułatwiło nam to zadanie. Chodzenie od turni do turni, zdjęcia, podziwianie lekko zamglonych dalszych widoków ( potem widoki się poprawią ), szukanie ciekawostek, itd. zajęło nam około 40 minut.




































_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2017-05-15, 13:49, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2017-05-15, 13:27   

a są jeszcze krokusiki w Taterkach?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 13:48   

sprocket73 napisał/a:
a są jeszcze krokusiki w Taterkach?


Były ale zamaskowane w białe róże.

Po pracy w okolicy czas na kolejny odpoczynek. Z widokiem między turniami. pisząc w skrócie - byliśmy zachwyceni. Az chciałem napisać wiersz. Łukasz chyba napisał go wczoraj w domu. Taaa ... co by tu robić dalej ? Można na przykład iść dalej - w stronę Małej Furkaski. Fajna nazwa. Okazało się , że i droga na nią prowadząca jest fajna - po lewicy sporo wychodni, ambon i małych turni ( dobre do podziwiania okolicznych szczytów, pogoda się poprawiła ), po prawicy dziki las, a środkiem wydeptana i cały czas pewna ścieżyna. udekorowana raz za czas pewnymi elementami. Ruszyliśmy.
















Fajnie było zobaczyć z innej perspektywy szczyty znane i lubiane - od Giewonta, Kopek Kościeliskich, przez Kominiarski Wierch, Wołowiec, Rakoń, Grześ, Bobrowiec do szczytów w grani idącej od Siwiańskich Turnii. Na moment było też widać Tatry Bielskie.

Po dojściu do Małej Furkaski zawróciliśmy tą samą drogą do Siwiańskich. Wróciliśmy na nie z powody lepszych widoków na przyszłość i na okolicę.














Na polankę nr dwa wróciliśmy trochę inną drogą. Szukajcie a znajdziecie. Polanka prezentowała się tak :








Biegał po niej lis. Za szybko, nie zdążyłem go ująć na zdjęciu. Domki były stateczne więc im zrobiłem kilka zdjęć. Jak to napisałem wcześniej zeszliśmy inaczej niż weszliśmy i to w inne miejsce. W takie, z którego mogliśmy zrobić zdjęcie Turni. Poczuliśmy się dumni z siebie ;)




Do auta ruszyliśmy betonem przez początek Chochołowskiej. Ładnie było.






Auto stało. Odjechaliśmy w siną dal.






Chcieliśmy coś po drodze zjeść - wyszło nam dopiero na piątym postoju, na stacji benzynowej :D Tego dnia w lokalach jeść mogli tylko uczestnicy tzw . komunii świętych :D Smacznego.

I tak mniej/więcej wyglądała część turystyczna naszego wyjazdu. Ogólnie pisząc - wyjazd rewelacyjny, piękne nowe miejsce, ciekawe spojrzenie na miejsca znane, sielanka, plany na przyszłość.

Ale i w tej beczce miodu była łyżka dziegciu ...

Słynne drzewo kończy żywot !!!




Trzeba je ratować ! Mogę zbierać datki.

Dziękuję za uwagę turystyczną.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2017-05-15, 14:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 14:22   

Jak napisałem na początku opowieść ta ma też inny wątek. Gościnności, serdeczności i kultury pracowników Wspólnoty. Po przejściu szlabanu powitalnego kolega Łukasz zatrzymał się przy jednym ze stoisk. I wtedy uszy nasz usłyszały dialog ( a raczej jego końcówkę ) pomiędzy piątką rowerzystów a dwójką pracowników Wspólnoty. Pracowników odzianych w służbowe uniformy i czerwone twarze.

- Spierdalaj skurwysynie !
- Jak pan do mnie mów ?!
- Spierdalaj, żebym cię więcej nie widział !
- Jak pan śmie !
- Tu jest kamera, wezwę policję. Spierdalaj !

Na etapie drugiego, trzeciego zdania jeden z umundurowanych czerwonych twarzy gwałtownie spuścił szlaban. W jego zasięgu było ze dwóch rowerzystów.

Rowerzyści oddalili się ale spokojnie. Świadkami ( niedziela 14 maja, godzina około 13 ) tego popisu gościnności i uduchowienia było około 20 osób. Pewno ktoś to nagrał. Liczę na emisję.

Nie wiem od czego to się zaczęło, o co chodziło rowerzystom ( podejrzewam, że nie chcieli płacić za bilet wstępu i za drugi - za wjazd na rowerze ), nie wiem co oni wcześniej mówili ( byli o wiele bardziej cisi i spokojni w porównaniu do panów ze Wspólnoty, trudno było ich zrozumieć ). Ale to jest mniej ważne. Ważniejszy jest przekaz jaki poszedł w świat. Przekaz kultury, poszanowania innych, braku jakichkolwiek hamulców moralnych. My tu jesteśmy Panami, a jak się komuś coś nie podoba to spierdalać. Nie "możemy porozmawiać" tylko "spierdalać. Duch Goralenvolk jest wiecznie żywy.

Może przyjdzie kiedyś dzień zapłaty.

Dziękuję za uwagę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2017-05-15, 14:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2017-05-15, 14:25   

Zwalone przez wiatr drzewa nie były problemem?
Jakoś ten rejon został ominięty?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 14:25   

sprocket73 napisał/a:
Zwalone przez wiatr drzewa nie były problemem?


Może ze trzy spotkaliśmy. Pewno inaczej szliśmy.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2017-05-15, 14:30   

Nie szedłem tam... ale widzę, że warto ;)
O drzewa zapytałem, bo pomiędzy Chochołowską a Kościeliską ogromne obszary zostały całkowicie powalone.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 14:34   

sprocket73 napisał/a:
bo pomiędzy Chochołowską a Kościeliską ogromne obszary zostały całkowicie powalone.


Natomiast po drugiej stronie Doliny Chochołowskiej kalamit, kornik i Piła Szyszko nie szalał
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2017-05-15, 17:28   

Dobromił napisał/a:
Był tak tym rozruszany

Goniła Go panda ?

Dobromił napisał/a:
naszym celem były Siwiańskie Turnie.

Moim zdaniem - lepszym widokiem jest patrzeć na nie z pewnej odległości, niż...na nich być, kwestia subiektywna.

Dobromił napisał/a:
udekorowana raz za czas pewnymi elementami.

Z czterech stron ? ;)

Dobromił napisał/a:
Na polankę nr dwa wróciliśmy trochę inną drogą. Szukajcie a znajdziecie. Polanka prezentowała się tak :

Polecam polankę położoną nieco wyżej. Ładny widok na ,,bydlę" zwane Kominiarskim Wierchem.

Dobromił napisał/a:
- Spierdalaj skurwysynie !

Dobromił napisał/a:
- Spierdalaj, żebym cię więcej nie widział !

Mają potencjał na sprawowanie ,,stanowiska" moderatora lub administratora prominentnych ,,działaczy" turystyczno - alkoholowo - rozrywkowych.
Być może nawet nimi są ;)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2017-05-15, 17:32   

Tępy dyszel napisał/a:
Goniła Go panda ?


Nie. Sam wpadł w szał.

Tępy dyszel napisał/a:
Moim zdaniem - lepszym widokiem jest patrzeć na nie z pewnej odległości, niż...na nich być, kwestia subiektywna.


Żeby to stwierdzić trzeba na nich być. I to uczyniliśmy.

Tępy dyszel napisał/a:
Z czterech stron ?


I to w wersji odnowionej.

Tępy dyszel napisał/a:
Polecam polankę położoną nieco wyżej. Ładny widok na ,,bydlę" zwane Kominiarskim Wierchem.


Tak jest !

Tępy dyszel napisał/a:
Mają potencjał na sprawowanie ,,stanowiska" moderatora lub administratora prominentnych ,,działaczy" turystyczno - alkoholowo - rozrywkowych.

Być może nawet nimi są


Masz rację - podejście do osoby trzeciej takie samo :D
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group