Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Okołobielskie spacerki...

Autor Wiadomość
vidraru 
Rosomak


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2017-02-05, 17:40   Okołobielskie spacerki...

To mój taki skromny samodzielny debiucik relacyjny, po tym jak popełniłam, napisałam własną wersję wydarzeń z sądeckiego z konta darkheusha :dev

To był fajny weekend, okołobielski, tylko darkheush się do tego przyznać nie chce. A wiem, że mu siem podobało... :P

14 stycznia - sobota.

Start z Wilkowic Granica. Pomaleńku wznosimy się wzwyż, czarnym szlakiem w pogodzie, która stara się określić, czy będzie dziś słońce czy nie...



Podejście nie rozpieszcza... Słońce cieszy i pali po gałach. Skała Czarownic. Jestem tu pierwszy raz. Nic szczególnego na pierwszy rzut oka...

To jo darkheush. Jo tyż. Ale ona cygani, że to nic szczególnego. Ale oddaję głos vidraru





Ładna wychodnia skalna, na awaryjny nocleg może się załapać jedna sztuka człowieka. Idziemy dalej. Zima udaje, że jest, ale śnieg iskrzy i niebo się przejaśnia, ciepło, za ciepło... Łyk wody i naginanie do góry pod Przysiółek Babczaki. Godzina rycia, niezbyt natarczywego, ale dającego po dupie, cisza, spokój, odsłania się z mgieł Skrzyczne... siadamy w śniegu... a powyżej już przydrożne pieski, bezmiar bieli na polach, dwie narciarki biegowe, roześmiane, poprzecinany nartami stok i droga do Wietrznej Dziury, przy której jestem pierwszy raz...






To jo zaś. Ciepło??? Piżdzi jak w kieleckiem. Ale przynajmniej pogoda się robi. I głodny zaczynom być. Przy Dziurze jo tyż pirwsy roz.

Wyłazimy od Dziury, przez plątaninę chaszczy, śnieg za kołnierzem, w końcu głosy i osiągamy grzbiet.





Dobra - na piwo :P

Lecimy na Wilkowicką. Biegowi śmigają... Lubię to schronisko, ale przeginają z cenami i to było dla mnie lekkim szokiem, że aż o tyle.

I za pół litra wrzątku 50 gr. Chuj, odżałowałem.

Jednak widoki wynagradzają wszystko. Przepięknie obrzucone szadzią drzewa, lekki mróz i darkheush proponuje coś nowego. Zielony do Straconki... Pięknie oszroniony, z daleka widoczny krzyżyk na Hrobaczej, na pierwszym planie Żar, Kiczera w tle, Cisowe Grapy i zadzior Gancarza za charakterystycznym dziobem Kiczery.

Spuszczę na to zasłonę milczenia Kochanie





I Stefankę nazajutrz...

15 stycznia, niedziela.

Iście chimalajska przygoda... Objuczeni sprzętem wspinaczkowym, kilogramów przynajmniej 45 plus pęta kiełbasy na szyi, przynajmniej 100 metrów dynamicznej 10,5 dookoła zada, dupowspory, narty, rakiety i sru...
Cel: Kozia Górka...

Zapomniałaś wspomnieć o kilometrach poręczówek, jumarach, śrubach lodowych, butlach z tlenem, telefonie satelitarnym i wsparciu Szerpów :D

Kurtki z Polsportu, buty Zawraty, szalik obowiązkowo, chociaż wujek Krzysiek W. sam nie wie, po co go zawsze zakładał i w górę...

Base camp - Cygański las. Wyprzedza nas (nie wiedzieć czemu) ekipa emerytów z kijkami nordic walking i pod przewodnictwem psa...

Skubani bogacze... Walą od samego BC na tlenie

Następnie mija nas ekipa bobslejowa z przedszkola na sankach (pod górę - szacun...)

Przedszkole oczywiście im. Edmunda Hilarego w Katmandu

Jest takie? Nie wiedziałam...

C1 - przecięcie ekstremalnie trudnego technicznie i zalodzonego na skali IX+ kuluaru skalnego zwanego przez chimalaistów "asfaltowym piekłem"... Żelastwo idzie w ruch...

Żelastwo??? No tak, otwarłem piersiówkę. Ale wspin powiem Wam cudny. Seraki nad głową, Pancerne brzozy wokół, extreeme jak się patrzy. I na końcówce kuluaru rozpętała się śnieżyca.

... z widokiem na obwodnicę i kominy elektrociepłowni :D







C2 - Odnajdujemy pozostałości po poprzednich wyprawach w postaci wiatki biwakowej z paleniskiem... Czas uzupełnić płyny ustrojowe, wszak odwodnienie i deterioracja to najgorsze w górach najwyższych... Gogle przymarzły do oczu... Gałki oczne zamarzły... Pojawia się pierwsze przypuszczenie, że pojawiają się odmrożenia na końcach najmniejszych palców u stóp...

Jak poszedłem spełnić do lasu obowiązek fizjologiczny, pojawiło się odmrożenie na końcu... no nie kończyny. Mam nadzieję, że bez drobnych amputacji się obejdzie

Atak szczytowy... Huraganowy wiatr, poły namiotu uciekają w przestrzeń kosmiczną... Brakuje mi teraz hmmm... pójść w skałki?... Kawy latte... Suchych skarpetek...? W końcu jest! Upragniony szczyt! I tam się już nie da wyżej!! (no, chyba, że na Szyndzielnię ale to obciach, bo tam już każdy był, nawet w szpilkach)...

No to następnym razem walimy na Szyndzielnię w rakach i na dziabach oraz z kołdrą w plecaku, żeby wyglądało dramatycznie a nie ważyło :D

Bez tlenu, w stylu alpejskim, drogą Kurtyki, czasie pierwszych zdobywców, na piwo do baru i do domu MZK.

Pozdrawiamy :)

Przepraszamy, ale to nie mogła być poważna relacja, bo jak opisać wyjście na Stefankę :D

Komplet zdjęć -> https://goo.gl/photos/k4W5oLVoRKBp9gycA
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2017-02-05, 19:49   

Oj tam, cóż z tego że Stefanka, jakaś gorsza? Nie-to tylko kwestia punktu odniesienia.
Tak kombinując to relację z przejścia Orlej Perci, nawet nocą, zamieszczoną na forum o tematyce dotyczącej Himalajów również wypadało by określić, że nie mogła to być poważna relacja ;)

Tak sobie przypomniałem, że idąc z Wilkowic w kierunku Skały Czarownic to na wysokości ostatnich domów w dole płynie po prawej potok. I jak się zapuścić w jego koryto to jest tam piekny, bardzo wysoki "wąwóz" z nieziemskimi skałami :-)
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2017-02-05, 20:03   

Stefanka... Kozia to bielskie K2, już nie raz ekspedycje się tam wybierały, zwłaszcza po kilku wieczorach w Zapiecku np... zimą, w swetrach, bez sprzętu, on sight, 10 w skali Beauforta, wszystko już tam było. A skałki pod Magurką - chętnie się z darkheushem zaznajomimy z tematem, jeśli można się spotkać i poleźć na wycieczkę?...
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-02-05, 20:09   

Ja tam bardzo akurat lubię Kozią Górkę. Mam same dobre wspomnienia. A ze szlaku czerwonego z Bystrej, tuz powyzej ostatnich domów, a przed wejściem do lasu, widać Tatry. Oczywiście z samej Koziej też.
Profil Facebook
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 44
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2017-02-05, 20:26   

Myśmy tam wtedy armageddon smogu i śniegu na przemian uświadczyli... Ale Tatr nigdy nie widziałam, jeszcze...
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2017-02-05, 20:27   

Przesadzasz. Widziałem Tatrę... w puszce :oczy
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-02-05, 20:56   

Tak to wygląda. :) Szczerze mówiąc nie spodziewałem się ich stamtąd zobaczyć.


Ostatnio zmieniony przez sokół 2017-02-05, 21:02, w całości zmieniany 5 razy  
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14380
Wysłany: 2017-02-06, 09:34   

Cytat:
Tak sobie przypomniałem, że idąc z Wilkowic w kierunku Skały Czarownic to na wysokości ostatnich domów w dole płynie po prawej potok. I jak się zapuścić w jego koryto to jest tam piekny, bardzo wysoki "wąwóz" z nieziemskimi skałami


72 zł plus VAT mi się należy.

vidraru, darkheush, - wzruszyłem się czytając Wasze słowa. Jak napiszecie autobiografię to nabędę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2017-02-06, 15:48   

Dobromił napisał/a:
Jak napiszecie autobiografię to nabędę.

Oki. Jak napiszemy, to otrzymasz egzemplarz nr 1 z limitowanej serii z autografami i dedykacją napisaną krwią :dev
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2017-02-06, 20:53   

Cytat:
chętnie się z darkheushem zaznajomimy z tematem

Latem planuję się tam wybrać, więc kto wie :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang