Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

wraki statków

Autor Wiadomość
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-10-28, 14:01   wraki statków

Czy raczej łodzi, łódek, barek i stateczkow :)

Wiekszosc plywadel tu przedstawionych zostaly wypatrzone na terenie Ukrainy- na czarnomorskim wybrzezu, ale rowniez sa z Czarnogory, Mołdawii i z Polski

Resztki barki na samym koniuszku Kinburnskiej Kosy, idealne miejsce na impreze, my spozywalismy tu sniadanie












Dniestrowski liman, Biełgorod. Podobnie jak poprzednie, jedzenie i picie tu bardziej smakuje


















Wiłkowe- nad Dunajem








Opuszczona barka w delcie Dunaju, niedaleko ujscia do morza jednej z odnóg (dokladnie w miejscu zwanym Żebrijańska Buchta). Ponoc ciezko na nia wejsc, konieczne liny lub umiejetnosc wspinaczki







Kercz, dzielnica Jenikale




Oczaków







Skadowsk- nie zaraz przy brzegu, ale mozna pozyczyc rowerek wodny i podplynac, miejsce nie do konca opuszczone bo krecili sie tam robotnicy. (zdjecia mi i Zibi)








Morskoje niedaleko Odessy- na plazy, zaraz przy torach kolejowych




Czarnogora- Zatoka Kotorska





jeziorko w okolicach Czernicy- stara barka




















na granicy ukrainsko- mołdawskiej, na przejsciu granicznym promowym Jampil/Coseuti





oraz kilka tych które bym chciala odwiedzic w najblizszej przyszlosci:

http://urban3p.ru/object3875/

http://urban3p.ru/object9369/

oraz ten-zwany „Mgła”- wyrzucony na brzeg na Tendriwskiej Kosie, do którego już raz probowalam dotrzec- ale bezskutecznie , z racji braku mozliwosci sensownego transportu :(

http://ostrov-berezan.narod.ru/tendra1.jpg
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2017-02-01, 09:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ziaro 


Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2014
Posty: 390
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-10-28, 14:20   

Szrot straszny. Ci co zostawili te kiedyś statki pewnie myślą, że same się rozłożą z czasem. :P
_________________
#ziaronaszlaku
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2017-01-31, 18:05   

Rumunia- Costinesti. Wybrzeze, plaza pelna ludzi, materace, pilki i cukrowa wata. A w tle krajobraz urozmaical ogromny wrak :) Ilosc grafiti swiadczy o tym, ze da sie do niego dotrzec a nawet wlezc do srodka!











Rumunia- Enisala. Wsrod zatoczek, jeziorek i kanałow delty Dunaju, u podnoza zamku wsrod stepow, staly sobie zacumowane przy brzegu takie oto dwa stateczki. Byly dosc dziwne, bo wyraznie pokryte patyna i sfatygowane przez czas i raczej nieplywajace- ale sprawialy wrazenie zamieszkanych. Sterczal talerz anteny satelitarnej, wisialo pranie, jakis niedbale przerzucony przez porecz dywan. Stal jakis samochod. Czy jacys turysci zeskłotowali na czas okreslony? Czy moze jacys bezdomni czy Cyganie? Nie podchodzilismy szukac ludzi i nawiazywac z nimi kontaktu- po co, w Rumunii i tak sie z nikim nie dogadamy :(









Gruzja- Anaklia. Przy moscie na rzece Enguri stalo jakies takie zapomniane, pordzewiale plywadło. Moze to poglebiarka, ktora kiedys probowala wykopywac namulenia i ujscie rzeki zrobic drozne dla łódek wiekszych niz rybackie wiosłowe?













Węgry- okolice Balsa. Z dala od wody, stało sobie w jakims ogrodku i porastal toto bluszcz









Ukraina, zakamarki przyportowe w Iliczewsku/Czernomorsku. Pewnie teren strzezony i wlezc tam niezmiernie trudno, ale z pokladu promu zesmy sobie popatrzyli :) Stalo sobie tego ze sztuk 5.











_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Wiesio 


Wiek: 56
Dołączył: 22 Cze 2015
Posty: 343
Wysłany: 2017-01-31, 20:23   

mam i ja:



w dodatku trochę bliżej bo w Bugu :-)
 
 
trotyl


Wiek: 52
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 1042
Skąd: Warka
Wysłany: 2017-01-31, 21:48   

Było to w ,,Było nie minęło,,
_________________
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
 
 
Cisy2 

Wiek: 63
Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 735
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2017-01-31, 23:29   

buba1 napisał/a:
Rumunia- Costinesti. Wybrzeze, plaza pelna ludzi, materace, pilki i cukrowa wata. A w tle krajobraz urozmaical ogromny wrak :) Ilosc grafiti swiadczy o tym, ze da sie do niego dotrzec a nawet wlezc do srodka!






Ten sam wrak z Costinesti, powiedzmy wrak w stadium inicjalnym (jeszcze bez graffiti, i ze zdecydowanie mniejszą dawką rdzy), widziany dawno, dawno temu. Sierpień 1983 r.



Przepraszam za jakość zdjęcia, a właściwie fragmentu zdjęcia, gdyż to co widać to jedynie kilkanaście procent całości fotografii - ponieważ z kilkoma osobami z naszej plażującej grupy nie jestem w stanie się już dziś skontaktować, na wszelki wypadek dokonałem gwałtu na fotografii. Ale wrak jest!!!

Statek zwodowany został w Belfaście w Irlandii Północnej w 1942 r. Pływał pod różnymi nazwami i różnymi banderami. Osiadł na mieliźnie w pobliżu Costinesti w październiku 1968 r. pod nazwą "Evangelia" (bandera grecka). Od niemal 50 lat jest symbolem Costinesti. Kręcono na nim kilka filmów. Bardzo dużo relacji ze zwiedzania wraku jest na YT (po wpisaniu "Epava Costinesti" - wrak Costinesti).

Ciekawy jest filmik z "Evangelią" z lotu ptaka:

https://www.youtube.com/watch?v=HnAtN165qk0

oraz inny z fotkami wewnątrz (tam też są graffiti):

https://www.youtube.com/watch?v=YraVhzzKO1Q
Ostatnio zmieniony przez Cisy2 2017-02-01, 00:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2017-02-01, 09:03   

Dzieki Krzysiek za filmiki i archiwalne zdjecie statku w swietnym stanie (ech, wtedy na niego wylezc!) Mysmy rozwazali jakies blizsze podplyniecie do wraku. Byly dwie opcje, najpierw myslelismy wypozyczyc rowerek wodny i poplynac, ale pomni doswiadczen znajomych ze Skadowska troche sie balismy (oni tez poplyneli rowerkami do wraku statku i potem mieli cholerny problem zeby wrocic, bo jakies prady sciagaly ich na morze... W koncu sie udalo ale ich mrozaca krew w zylach opowiesc na zawsze pozostanie w mojej pamieci). Druga opcja bylo znalezienie jakiejs motorowej odplatnej łajby- cos jak z tego filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=Xpl5GEgwnRU
ale gdy nie mozna sie porozumiec z miejscowymi to zrobienie czegokolwiek jest niezmiernie trudne. Toperz tam pytal pare osob przy plazy w knajpach, w wypozyczalni rowerkow, ale albo nie zrozumieli, albo pytanie wydawalo sie tak absurdalne? nie wiem, ale tylko wybaluszone oczy byly. Taka to i ta nasza Rumunia, my jak w tunelu a miejscowi jak za szybą... Kupic zarcie, wynajac nocleg czy zatankowac- ok, ale juz cokolwiek wiecej to sciana... :-(

Najbardziej to mi by sie marzylo takie obcowanie z wrakiem! ale to juz trudniejsza sprawa (zwlaszcza ze ja po tej linie bym nie wlazla na gore, nie mowiac juz o kabaku ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=Xpl5GEgwnRU
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2017-02-01, 09:05   

Wiesio napisał/a:
w dodatku trochę bliżej bo w Bugu


Noooo, fajnie tam mieliscie ze sie wam wyłonilo! szkoda ze nie trafilo w jakies nasze podlaskie wedrowki! bylaby kupa radosci! :D
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2017-02-01, 09:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group