Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jak nas zbóje u Komonieckiego napadli - 08.09.2013

Autor Wiadomość
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2013-09-09, 13:36   Jak nas zbóje u Komonieckiego napadli - 08.09.2013

Pogoda na niedzielę była z góry zaplanowana, wiec trzeba zaplanować trasę.
Wstępnie miała być Orla z Krisem , ale on miał swoje szczytowanie na kibelku ;)
Naciski w domu były na coś mniej ambitnego, a bardziej rodzinnego. Krisa popuściło i padło na Rycerzową. Ale jak to z wirusem bywa lubi się wrócić, Krzysztof został więc w łazience , a my zdecydowaliśmy się na Beskid Mały zwany Pięknym :)
Moje dziewczyny nie widziały nigdy groty Komonieckiego i tam postanowiłem je zabrać.
Córka zabrała klasową koleżankę,żeby się jej ze starymi rodzicami nie nudziło :) i koło 8,30 wyjechaliśmy z Kęt. Droga do Rzyk Praciaków minęła bez problemów i mozna było ruszyć w górę. Początkowo było chłodno , ale szlak oznakowany kolorem żółtym ma mocne działanie rozgrzewające :)


Moja żona znana z tego że trasa którą się porusza MA! być z górki , a co najwyżej płaska :)
od pierwszych chwil kręciła nosem , ale co tam ważne ,że dziewczyny pomykały w górę , bez zbędnego narzekania.

Krótki popas na Anuli celem uzupełnienia kalorii i kierujemy się w las. Kris mnie kiedyś ostrzegał,ze jak nie chcę mieć problemów, to żebym nie zabierał Oli- NIGDY -do Komonieckiego. Wiedział chłop co mówi... ale skąd on tak dobrze zna moją żonę??


I zaczęło się : a po co tam idziemy? czy nie można było iść za ścieżką, po co mnie w takie krzaki prowadzisz...itd. Na dodatek w grocie byłem jakiś czas temu i nie bardzo mogłem sobie przypomnieć jak tam trafić przez te krzaczory :(
Wielką falę żali przerwałem telefonem do darkheush'a z pytaniem o drogę ;)
Potem było już mocno z górki...

Dziewczyny próbowały nawet udawać sandboarding :)

Już podchodząc w okolicę groty słychać było głosy wielu osób. Myślałem ,ze znowu ktoś sobie zrobił tam pijacką imprezkę ;)
Przy samej grocie słyszę ,że ktoś do mnie mówi:
grzecznie poproszę o kartę bankomatową z PINem , telefon komórkowy i kluczyki od auta :o-o

Zdziwiłem się ogromnie , bo nigdy nie spotkałem takiego zbója na swojej drodze...
Żeby to był jeden , ale tam cała banda była

okowitę piła i ognisko paliła...

Zbójcom wpadły w oko moje niewiasty i zaczęło się pokazywanie oręża młodszym i częstowanie napitkiem starszej ;)


Okazało się ,że mieliśmy szczęście spotkać rodzinną grupę rekonstrukcyjną ,w strojach beskidzkich rozbójników.

Mieli ze sobą jednego "cywila" z aparatem , który robił im sesję zdjęciową. Dzięki temu mieliśmy atrakcją folklorystyczną - było miło, kolorowo i wesoło.
Na chwilę przyćmiło to myśl o powrocie mającym nastąpić to samą drogą co przyszliśmy...
Ale o dziwo obeszło się bez wielkiego stękania :)
Nastękać i nastukać to się musiał kolega dzięcioł...


Na Anuli znowu odpoczynek... i ruszamy w stronę Potójnej. Szlak wymarzony szeroki i lekko z górki...humory dopisują. Ale nigdy nie jest tak ,żeby nie mogło być gorzej...Zawsze znajdzie się jakaś menda co ci humor spierdzieli...
Opuszczamy właśnie Rezerwat Przyrody Madahora ,a tu taki widok

-czemu pan mi robi zdjęcia?
-bo jeździ pan po lesie, a to przestępstwo , które zgłoszę na policję
- ja tu mieszkam (rejestracja) i mi wolno ...to niech pan zrobi i mnie zdjęcie
-proszę bardzo

- a jak mnie policja wezwie to pana oskarżę!
- a o co??
- o o o ,o marnowanie czasu!
i pojechał...

Podchodzimy pod Potrójną...korzystając z dobrodziejstw natury


A na szczycie trawing :D Nie po to niosłem koc w plecaku ,żeby nie poleżeć ;)


Po półgodzinnej sjeście znowu słyszę znienawidzony odgłos...
Teraz pan siedzi z tyłu, a synek łamie prawo - BRAWO!
Fajnie się leży ale trza już wracać...

Wycieczka udana , wszyscy zadowoleni. Pogoda dopisała.
Tylu ludzi na tym szlaku, to nie widziałem od '83r., od czasów rajdów szkolnych i PTTK w których uczestniczyłem:)
Więcej fotek ze zbójowania na mojej galerii w Picassie.
_________________
in omnia paratus...
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10849
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-09-09, 13:41   

Chłopaki spod groty to jeszcze z TKB nie wrócili do domu :)
Trafiliście ciekawie, chyba każdy byłby zaskoczony takim widokiem.
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-09, 13:46   

No no, przygód moc :) Jakby Cię facet z samochodu oskarżył, to chętnie wpadnę na proces o marnowanie czasu :)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14351
Wysłany: 2013-09-09, 13:49   

Piotrek napisał/a:
Chłopaki spod groty to jeszcze z TKB nie wrócili do domu


To pracownicy Domu Dobroci w terenie.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-09, 14:17   

Ech rejestracja SO... :dev
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-09, 14:26   

laynn napisał/a:
Ech rejestracja SO... :dev


Somalia?
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-09-09, 14:32   

Nie, ale tez zagranica... :lol

Super z tymi "pracownikami Domu Dobroci w terenie" wyszło. A co to w ogóle było? Zlot Zbójców?
Profil Facebook
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2013-09-09, 14:41   

robili sobie zdjęcia na swoją stronę internetową i jakiś filmik reklamowy na YouTuba.
Adres strony niestety zapomniałem :(
Mówili ,ze to takie hobby, ale myślę ,że za kasę do filmu też chętnie by poszli :)
Taki zamiar ma większość grup rekonstrukcyjnych...
_________________
in omnia paratus...
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-09-09, 15:02   


No toś Pan ustrzelił właściciela chatki studenckiej pod Potrójną. Przeca to Janek :jez
Ostatnio zmieniony przez darkheush 2013-09-09, 15:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-09, 15:07   

darkheush napisał/a:
No toś Pan ustrzelił właściciela chatki studenckiej pod Potrójną. Przeca to Janek


Na pierwszy rzut oka ten gościu mi się skojarzył ze starszą wersją Vitalia Klitschko. :boks :D
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2013-09-09, 15:21   

wydawało mi się ,że skądś go znam...ale wymądrzał się , nie jak miejscowy :)
I co z takim zrobić? niby mu wolno ale nie powinien. Tylko do chatki a nie przejażdżki ze znajomkami po okolicy...mam rację?
_________________
in omnia paratus...
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-09-09, 15:25   

TNT'omek napisał/a:
mam rację?

W całej rozciągłości tematu.
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2013-09-09, 19:26   

On chatkowy powinien być wzorem, świecić przykładem w kwestiach ochrony przyrody i szlaków. Inni z jego "branży", choć nie wszyscy, to quadowcom nawet wody nie podają i gonią ich jak psy... ;)
Normalnie wybiorę się chyba do niego na pogawędkę :bok9
_________________
in omnia paratus...
Ostatnio zmieniony przez TNT'omek 2013-09-09, 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-10, 10:10   

Vision napisał/a:
Somalia?

sokół napisał/a:
Nie, ale tez zagranica... :lol

No właśnie :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group