Tatry Słowackie 2-10 lipca 2016 |
Autor |
Wiadomość |
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-07-31, 10:31
|
|
|
Szczerze mówiąc myślałem o tym, ale nie wiem czy to w ogóle wykonane było. W tych butach język jest zszyty tak z resztą, że zamiast 12 dziurek, trzeba by było zrobić ich 24, osobne w osobne w języku i osobne tam gdzie były haczyki. W dodatku trzeba by było tam dołożyć jakieś metalowe oczka, żeby się to nie strzępiło. W samym bucie dałoby radę, ale w tym języku to już nie bardzo. Do tego straciły by tam na wodoszczelności. Bo przez dziurki ciekła by tam woda. Zresztą tak czy tak za dużo z tym zachodu, łatwiej wynieść na śmietnik. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-07-31, 10:39
|
|
|
Ceper, Ty, taki bogacz, rozpustnik, Don Juan Bełchatowa, celebryta, stały bywalec luksusów w górach, podziurkowałbyś swoje rozpadające się buty? Zrobiłbyś to?
Nie wierzę, kurna, nie wierzę.
Raczej bym pomyślał, że jakby Ci but pękł w górach to byś Gopr wzywał, bo by Ci wstyd było iść w pękniętym. |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-07-31, 17:45
|
|
|
sokół napisał/a: | podziurkowałbyś swoje rozpadające się buty? Zrobiłbyś to? | Co to są rozpadające buty? Do każdej dziurki podchodzę ze starannością i z odpowiedniej strony. sokół napisał/a: | jakby Ci but pękł w górach to byś Gopr wzywał, bo by Ci wstyd było iść w pękniętym | GOPR/TOPR jest do innych zadań. Pęknąć to może dętka lub coś w rozmiarze europejskim. Jeśli jadę samochodem w góry, to w nim mam zapasową parę. W pozostałych przypadkach radzę sobie sam (jakiś zestaw naprawczy mam) lub telefon do żony, godzina i po problemie. I tak mam problem z dutkami... |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
|