Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jakim szlakiem pierwszy raz zimą? Beskid sądecki?

Autor Wiadomość
grzesiek_re

Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 4
Wysłany: 2016-01-07, 23:25   Jakim szlakiem pierwszy raz zimą? Beskid sądecki?

Witam
Nie znalazłem tematu aby się przedstawić więc zrobię to tutaj.
Nazywam się Grzesiek, mam 27 lat. Po górach chodzę niestety rzadko, ale to z braku czasu.
Skoro część oficjalną mamy już za sobą to chciałbym uzyskać porady odnośnie wyjścia w góry styczniu tego roku (15-16). Z żoną wybieramy się odpocząć i chcielibyśmy przejść się jakimś szlakiem. Wybór padł na beskid sądecki - bo zawsze jeździmy w bieszczady to dla odmiany... Wyjazd planujemy na 3 dni więc max 2 wyjścia. I tutaj moje pytanie:
-które szlaki są popularne zima (przetarte)?
-Na których są ciekawe widoki?
Planujemy pobyt w piwnicznej zdrój lub krynica-zdrój. Ale te miejscowości nie są obowiązkowe, priorytetem jest wyjście pochodzić.Więc można lokalizacje zmienić jeśli zajdzie potrzeba. Będziemy samochodem więc podjechać nawet kilka km do szlaku także nie będzie problemem.
Tak więc jeśli ktoś mógłby coś polecić to będe bardzo rad :)
pozdrawiam.
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2016-01-08, 00:44   

Jak zawsze wszystko zależy od warunków jakie będą w danym dniu.

Dość popularny jest szlak czerwony (Główny Szlak Beskidzki), wiec on powinien być przedeptany w pierwszej kolejności.
Można np. z Piwnicznej lub z lekkim podjazdem (w jedną stronę) do Rytra wymyślić pętelkę Rytro (szlak czerwony) - schronisko Cyrla (tam obiad, bo mają bardzo dobre jedzenie) - Hala Pisana - Piwniczna (szlak żółty).
Duże możliwości daje otoczenie Krynicy, ale tam z kolei na mój gust za duży tłok.

Inny pomysł - tez z Piwnicznej to krótki podjazd autobusem do Kosarzysk do końca (dużo ich tam jeździ) i wycieczka przez Obidzę i Eliaszówkę z powrotem do Piwnicznej. Szlak najpierw do Obidzy czerwony a potem zielony. Na Eliaszówce jest wieża widokowa, a przy zejściu do Piwnicznej jeszcze jedna.

Na wycieczki tak na wszelki wypadek weźcie ze sobą latarki.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
_Sokrates_ 


Wiek: 42
Dołączył: 06 Kwi 2015
Posty: 1600
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-08, 08:20   

Jak dla mnie podstawowa zasada chodzenia w górach zimą - idziemy tylko tam gdzie byliśmy wcześniej latem, a więc tam gdzie znamy przebieg trasy.
_________________
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2016-01-08, 09:30   

Rozumiem, że w grudniu bez śniegu też ową zasadę zachowałeś/łbyś?
Raczej jak warunki (śnieg, zamieć itp) zaczynają być ciężkie. Bo w słoneczny dzień, w grudniu 2009 r przy -15 poszedłem na Turbacz z Rabki i było ok.
Nie panikujmy.
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-08, 10:26   

_Sokrates_ napisał/a:
Jak dla mnie podstawowa zasada chodzenia w górach zimą - idziemy tylko tam gdzie byliśmy wcześniej latem, a więc tam gdzie znamy przebieg trasy.


A to ma jakies znaczenie? po jednym przejsciu szlaku pamietasz dokladnie jego przebieg dwa lata pozniej? :o-o poza tym w snieznej zadymce moze wygladac odrobine inaczej..
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2016-01-08, 11:04   

Pisałem wiele razy: kupić 5" smartfon na Androidzie za około 250 zł + power bank (uniwersalny akumulator USB około 40 zł). Wgrywamy aplikację mapy.cz z mapami za free (lub nieco dokładniejszy Locus Pro za 35 zł, ale trzeba przed wyjściem wczytywać sobie fragment mapy - dla człowieka leniwego jest to upierdliwe) i przy pomocy GPS raczej trudno się zgubić. Nie polecam na Tatry, bo nie wiem jak z precyzją, zaś odchylenie od szlaku o 15m na Orlej Perci może skutkować lotem po rozum (inni zwią to selekcją naturalną).
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
_Sokrates_ 


Wiek: 42
Dołączył: 06 Kwi 2015
Posty: 1600
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-08, 12:27   

laynn napisał/a:
Rozumiem, że w grudniu bez śniegu też ową zasadę zachowałeś/łbyś?


Po 1 - zima to zima a nie takie gówno jak w tym roku.
Po 2 - jak dla mnie to ktoś inny może chodzić i w klapkach na mrozie - jego życie, jego sprawa.
Po 3 - nie róbmy z siebie nawzajem idiotów podobnego typu pytaniami.

buba napisał/a:
po jednym przejsciu szlaku pamietasz dokladnie jego przebieg dwa lata pozniej? :o-o poza tym w snieznej zadymce moze wygladac odrobine inaczej..


Właśnie dlatego aby w tej zadymce sobie poradzić lepiej znać chociaż "mniej więcej" przebieg szlaku niż nie znać go w ogóle. Jak dla mnie to logiczne.

Z drugiej strony zawsze można zadzwonić po TOPR z Włosienicy...
_________________
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2016-01-08, 12:27   

ceper napisał/a:
i przy pomocy GPS raczej trudno się zgubić.


a jak sie rozladuje bateria to tylko usiasc i plakac?
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
grzesiek_re

Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 4
Wysłany: 2016-01-08, 12:49   

Bierzemy z soba gps. Mape papierowa i 2 telefony. Juz pobralem mapki, najfajniejsza to fukcja nagrywania trasy.bo potem na spokojnie bede mogl zobaczyc ktoredy szlismy.

Odnosnie pogody to wiadomo. Nie chcemy szkoly przetwania typko dlugi zimowy spacer... ktoredy pojdziemy i czy w ogole pojdziemy zalezy tylko od pogody.
A jqk wyglada sprawa w schornisku cyrlyca? Jest prad i woda bierzaca? Trzeba zabierac z soba spiwory?
Ostatnio zmieniony przez grzesiek_re 2016-01-08, 12:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2016-01-08, 12:55   

buba napisał/a:
a jak sie rozladuje bateria to tylko usiasc i plakac?

to tak jak GPS w aucie źle wskaże drogę i potem ludzie dziwią się, że wjechali do jeziora :lol

_Sokrates_ napisał/a:
Jak dla mnie podstawowa zasada chodzenia w górach zimą - idziemy tylko tam gdzie byliśmy wcześniej latem, a więc tam gdzie znamy przebieg trasy.

czyli jeśli nie byliśmy kiedyś w jakiś górach czy okolicy to nie idziemy tam pierwszy raz zimą? Kurde, ile to razy złamałem tą zasadę...

Cytat:
Nie panikujmy.

jeżeli szlak jest dobrze oznaczony i przedeptany to nawet pół metra białego nie szkodzi... zapewne też po to zakładający temat się pytał gdzie najlepiej iść aby było najbezpieczniej, a dostał złote rady w stylu "nie idź nigdzie, jeśli tam nie byłeś"

buba napisał/a:
po jednym przejsciu szlaku pamietasz dokladnie jego przebieg dwa lata pozniej?

w sumie pogratulować pamięci :D Wiem, że np. taki Turystykon ma bardzo dobrą pamięć, ale jest przewodnikiem i chodzi po tych rejonach regularnie. Natomiast biorąc pod uwagę jak teraz zmieniają się Beskidy w skutek wycinek to "pamięciówka" jest w wielu przypadkach niewiele warta... Gdy rok temu szedłem na Wielką Raczę to kompletnie nie poznawałem okolicy, mimo, że ten odcinek od dzieciństwa przechodziłem z dobre 20-30 razy!

Nie spodziewam się aby w ciągu tygodnia napadało w Sądeckim tyle śniegu, aby szlaki stały się kompletnie nie do przejścia. A szlaki np. przy Wierchomli na pewno będą przetarte, tam się dużo osób zimą kręci.
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2016-01-08, 12:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2016-01-08, 13:04   

buba napisał/a:
ceper napisał/a:
i przy pomocy GPS raczej trudno się zgubić.

a jak sie rozladuje bateria to tylko usiasc i plakac?

ceper napisał/a:
+ power bank (uniwersalny akumulator USB około 40 zł)
Raczej niemożliwe, aby w ciągu 10h rozładować akumulator w smartfonie oraz zapasowy power bank :)
Pudelek napisał/a:
to tak jak GPS w aucie źle wskaże drogę i potem ludzie dziwią się, że wjechali do jeziora
Tak - od razu do MOK-a

Wystarczy odrobina techniki i człowiek zaczyna się gubić :)
Precyzję około 15-20m zawsze się ma (plus rezerwa na właściwe oznaczenie na szlaku), czyli max. 50m. Jeszcze trza umieć obsłużyć to urządzenie i tu Pudelek może mieć problem :)
Ostatnio zmieniony przez ceper 2016-01-08, 13:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
_Sokrates_ 


Wiek: 42
Dołączył: 06 Kwi 2015
Posty: 1600
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-08, 13:24   

Pudelek napisał/a:
czyli jeśli nie byliśmy kiedyś w jakiś górach czy okolicy to nie idziemy tam pierwszy raz zimą? Kurde, ile to razy złamałem tą zasadę...


To moja zasada i inni mogą mieć ja w dupie - tak jak ja mogę mieć w dupie zasady innych.
Np. w życiu bym się nie dał sfotografować z jakąś żółto-niebieską szmatą :-o
_________________
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2016-01-08, 13:41   

Sokratesie, a co być powiedział o różowych rękawiczkach lub - co gorzej - z goła dupą :? :)
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
grzesiek_re

Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 4
Wysłany: 2016-01-08, 13:41   

Fajnie ze macie swoje zasady. Ale nie klucie sie tutaj sprzeczajcie sie na priwie.
Wystarczy mapa papierowa i troche oleju aby sie nia posluzyc. A jak warunki beda kiepskie mgla sniezyce itp to zaden sprzet ci nie pomoze. Mape papierowa wietr ci porwie gps upadnie i zepsuje. A pamiec ludzka krotka zawodna jest. Zapomnisz trase z lata. Koniec masz pecha to cegla i w drewniqnym kosciele spadnie.

Ale chodzi mi glownie o to aby nie porwac sie na szlak mega trudny.,gdzie wystepuja oblodzenia itp.
Gdzie cos zobacze ciekawego. Wieza widokowa to fajny pomysl.
A swoja droga ktore schronisko byscie polecili jezcze na noc?
 
 
_Sokrates_ 


Wiek: 42
Dołączył: 06 Kwi 2015
Posty: 1600
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-08, 13:49   

ceper napisał/a:
Sokratesie, a co być powiedział o różowych rękawiczkach lub - co gorzej - z goła dupą :? :)


Rękawiczki z gołą dupą? Nie znam tego patentu :D

grzesiek_re napisał/a:
Ale nie klucie sie tutaj sprzeczajcie sie na priwie.


Masz pomysły! Dawno się tak nie uśmiałem :lol
_________________
Wiem, że nic nie wiem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group