Skoro to forum o górach... Sądecki. |
Autor |
Wiadomość |
vertigo [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-17, 22:07 Skoro to forum o górach... Sądecki.
|
|
|
W miniony piątek około 14.00 melduję się w Szczawnicy. Pora zdecydowanie obiadowa więc wbijam się do knajpy i zamawiam schabowego. Zaczepia mnie jakiś gość i pyta czy ja może na zlot; zaciekawiony żądam szczegółów i dowiaduję się, że w schronisku Orlica jest wigilia forum góry szlaki A zaczepiającym jest niejaki trotyl. Zostaję zaproszony, ale że jestem umówiony ze znajomymi w schronisku pod Bereśnikiem to z zaproszenia nie korzystam. Gdybym wiedział, że tam jest Dobromił albo inny pudelek pewnie bym się skusił i zmienił plany, a tak – odpuszczam.
Po obiedzie uderzam do kiosku, staję za panią średnim wieku. Imponuje mi zestaw tytułów które pani przede mną kupuje, sprawnie rzucając tytuły żądanych czasopism w czeluść okienka: „Cienie i blaski”, „Życie na gorąco”, „Świat seriali” i ze 2 albo 3 inne. Jako, że ze wsi jestem i dużo nie czytam proszę tylko o „Tygodnik Podhalański”. Z nabytym egzemplarzem idę na kawę i - zgodnie z moim charakterem i poglądami - zamawiam mocną czarną.
Delektując się kawą przeglądam „Tygodnik” i moją duszę katolickiego faszysty raduje relacja z zakopiańskiej promocji książki Piotra Zychowicza „Opcja niemiecka. Czyli jak polscy antykomuniści próbowali się porozumieć z III Rzeszą”.
Potem maszeruję do schroniska, gdzie już czeka Tadeusz. Obalamy pierwsze browarki i czekamy na dziewczyny które mają dotrzeć wieczorem. Docierają. Z radości obalamy najpierw butelkę malinówki a potem śliwkówki. I grzecznie idziemy spać. W schronisku poza nami – żadnych innych turystów.
W sobotę idziemy najpierw żółtym szlakiem na Dzwonkówkę, a potem czerwonym na Przehybę. Pogoda dopisuje, nie wieje zbyt mocno, widoczność lepsza niż przyzwoita, na szlakach nikogo.
W samo południe docieramy do schroniska na Przehybie…
…(pusto, pojedyncze osoby), zgodnie zamawiamy po żurku i idziemy na Radziejową. Tam z wieży mamy całkiem, całkiem widoki.
Z Radziejowej czerwonym i niebieskim…
… idziemy w rejon przełęczy Obidza. Po drodze spotykamy parę osób, ale generalnie tłoku nie ma.
Docieramy do sobotniej mety, czyli do chatki Wątorówka.
Zostawiamy tam plecaki i idziemy do bacówki na Obidzy coś zjeść. Mamy farta bo pojawiamy się tam parę minut po 16.00 a aktualnie bacówka czynna jest tylko w soboty i niedziele i to tylko do 16.30. Żarcie niezłe; dodatkowy plus dla tej miejscówki za piwo z Łomży w ofercie.
Potem wracamy do chatki i zaczynamy działania integracyjne – najpierw we własnym, czteroosobowym gronie, a potem z resztą – w sile 5 osób – nocujących w tym klimatycznym miejscu. Jest fajnie, jest okazja do pośpiewania, i to znanych faszystowskich pieśni („O mój rozmarynie”, „Sokoły” itp.).
Bractwo które z nami nocuje ma większy zapas napojów wyskokowych od nas, ale chętnie się z nim dzieli za co wieczna im cześć i chwała.
Rano ja i Ania mamy pobudkę o 5.15. Musimy wracać do Krakowa i chcemy się zabrać autobusem który z Piwnicznej odchodzi do Krakowa o 8.50. Ja po południu mam robotę, Ania też ma coś do załatwienia, a wieczorem idziemy na koncert Budki Suflera i stąd taki wczesny powrót. Więc czerwonym przez Kosarzyska schodzimy do Piwnicznej
W Piwnicznej jesteśmy o 8.00 więc na spokojnie zjadamy w knajpie śniadanie i potem wracamy do Krakowa.
Podsumowując – kolejny, być może (ale nie na pewno) ostatni wypad w tym bardzo udanym górsko roku.
Dodam jeszcze, że podczas calego wypadu nieustannie myślałem o Ojczyźnie.
Dobranoc Państwu. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6112 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-12-17, 22:19
|
|
|
Czyzbym widziala Sparkusa??
A wogole pierwszy raz widze ta chatke! ona dziala jakos sezonowo, czy to jest agroturystyka? trzeba rezerwowac miejsca? |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-12-17, 22:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-17, 22:46
|
|
|
vertigo napisał/a: | Zostaję zaproszony, ale że jestem umówiony ze znajomymi w schronisku pod Bereśnikiem |
to jest kolejne potwierdzenie, że w tym schronisku spotykają się często dziwne typy i należy ten obiekt unikać
Cytat: | dowiaduję się, że w schronisku Orlica jest wigilia forum góry szlaki A zaczepiającym jest niejaki trotyl |
to ciekawe - zaproszenie tak bez rezerwacji z długim wyprzedzeniem? czyżby coś się w kwestii organizacji GS-owych imprez zmieniło? |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2014-12-17, 22:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-12-18, 07:57
|
|
|
Rejony znane i przeze mnie lubiane. Też poproszę coś więcej odnośnie chatki!!!
PS. Chyba nie żałujesz, że nie polazłeś do Orlicy ? |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
vertigo [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-18, 08:20
|
|
|
buba napisał/a: | Czyzbym widziala Sparkusa?? |
Ty to wszystkich znasz
Pudelek napisał/a: |
to jest kolejne potwierdzenie, że w tym schronisku spotykają się często dziwne typy i należy ten obiekt unikać |
Materiał ludzki tam widywany jest najwyższej próby.
buba napisał/a: | A wogole pierwszy raz widze ta chatke! ona dziala jakos sezonowo, czy to jest agroturystyka? trzeba rezerwowac miejsca?
|
bton1 napisał/a: | Też poproszę coś więcej odnośnie chatki!!! |
Chatka - i to jej ogromny plus - działa całorocznie. Noclegi trzeba zaklepywać telefonicznie, a potem klucze odbierać u sąsiadów bo w chatce na codzień nikogo nie ma. Nocleg kosztuje 20 złotych; w środku jest piec (drewno przygotowane na zewnątrz). Niestety są tam też cywilizacyjne udogodnienia typu elektryczność i łazienka
W środku w miarę komfortowo mieści się około 10 osób.
Tutaj znajdziecie więcej informacji:
www.watorowka.pl |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6112 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-12-18, 10:56
|
|
|
vertigo napisał/a: | Pudelek napisał/a:
to jest kolejne potwierdzenie, że w tym schronisku spotykają się często dziwne typy i należy ten obiekt unikać
Materiał ludzki tam widywany jest najwyższej próby. |
Jesli najwyzsza proba jest wyzywanie ludzi rynsztokowym jezykiem i grozenie im pobiciem to ja wole nizsze proby.. (nie mam na mysli bywajacych tam turystow tylko "kultowa" obsluge..) |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-18, 11:53
|
|
|
z "kultowymi" obsługami często bywają problemy różnej maści... no, chyba że to taka kultowa jak Bogdan na Zygmuntówce
PS>zresztą, buba, Ty i tak masz tam oficjalnie zakaz wstępu, bo jesteś z tego forum - w końcu jak to w Korei Północnej obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa (i różne ceny piwa w zależności od dnia - tutaj przydałby się Dobromił i skarbówka z kontrolą - brak widocznych cen ty chyba też podpada pod karę?) vertigo też powinien mieć tam bana, chyba, że w był w okresie, kiedy na tym forum się nie udzielał? |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2014-12-18, 11:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
vertigo [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-18, 11:57
|
|
|
buba napisał/a: | Jesli najwyzsza proba jest wyzywanie ludzi rynsztokowym jezykiem i grozenie im pobiciem to ja wole nizsze proby.. (nie mam na mysli bywajacych tam turystow tylko "kultowa" obsluge..) |
Jakieś szczegóły poproszę bo nie znam sprawy.
Wiele razy bywałem i nocowałem pod Bereśnikiem i nigdy nie miałem jakichkolwiek problemów. Przejawy ponadnormatywnej życzliwości ze strony obsługi natomiast się zdarzały. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-18, 12:26
|
|
|
vertigo napisał/a: | Wiele razy bywałem i nocowałem pod Bereśnikiem |
to już wiem skąd znalazła się tam ta fachowa, patriotyczna lektura |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-18, 12:42
|
|
|
|
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6112 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-12-18, 15:08
|
|
|
Pudelek napisał/a: | PS>zresztą, buba, Ty i tak masz tam oficjalnie zakaz wstępu, bo jesteś z tego forum |
Jeszcze to forum nie powstalo jak ja juz wiedzialam ze to miejsce trzeba omijac szerokim łukiem..
Po prostu nie lubie jak ktos mnie wyzywa przez PW czy inne maile i probuje straszyc a powodem jest to ze mnie nie polubil (znajomosc wylacznie wirtualna.. |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-12-18, 15:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2014-12-18, 18:39
|
|
|
Pudelek napisał/a: | to ciekawe - zaproszenie tak bez rezerwacji z długim wyprzedzeniem? czyżby coś się w kwestii organizacji GS-owych imprez zmieniło? |
Nic się nie zmieniło. Ja może ze dwa razy wcześniej się deklarowałem na jakiś Zjazd czy Spotkanie Klubowe, a tak niemal zawsze bez zapowiedzi. Jakoś nigdy mi nie odmówiono i zawsze się dla mnie miejsce znalazło |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-18, 18:44
|
|
|
mnie już na dzień dobry zniechęciły przydługie regulaminy, z listą nakazów i zakazów, choćby takich jak zakaz zabierania ze sobą osób spoza forum (a - jak wiadomo - niemal zawsze kogoś przytargam ) |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2014-12-18, 18:58
|
|
|
Pudelek napisał/a: | niemal zawsze kogoś przytargam | Jakże odmienne mają odczucia czytelnicy /i ty sam/ moich wpisów, jeśli piszę o osobie Pudelek i "ekipa Pudelka"
Mnie zapraszano w październiku będąc u stóp Tarnicy i, gdyby nie zarezerwowany hotel i napięty plan, pewnie bym się skusił
laynn ponownie obnażył część moich poglądów jako tolerancyjnego turysty - należy mu się piwo |
|
|
|
|
vertigo [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-18, 22:46
|
|
|
Jak wspomniałem - na Bereśniku bywałem i mam same dobre wspomnienia. I nieraz tam zajrzę.
Z zasady sam wyrabiam sobie zdanie i nie kieruję się opiniami innych. Jak przez mgłę przypominam sobie np. starą dyskusję z pudlem w której klarował mi, że Opaczne to miejsce do szerokiego omijania, że wszyscy się skarżą na to miejsce i gospodarzy. A ja bywałem, nocowałem i podobało mi się.
Jak widać - w przeciwieństwie do co poniektórych nie jestem osobnikiem konfliktowym |
|
|
|
|
|