Andrzejki pod Potrójną |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-02, 22:09 Andrzejki pod Potrójną
|
|
|
W tamtym roku też była chatka "studencka", ale jakże o innej jednak atmosferze...
W tym roku powrót do źródeł - czyli POD Potrójną. Przyjeżdżamy oczywiście w piątek, gdzie w Andrychowie w Kapliczce czekamy na spóźnioną Neskę. Prawie dostaję po gębie o kulturalnego miejscowego, któremu nie spodobał się mój akcent i krytyka PZU
Potem do Praciaków, gdzie po raz pierwszy od dawna czuję na twarzy mróz - jest fajnie. Podchodzimy pod częściowo rozkopaną trasą Czarnego Gronia...
Na chatce tłumów nie ma - tylko Mariusz, Leszek i dwie dziewczyny. Nie ilość się jednak liczy, lecz jakość - tak więc imprezka jest bardzo miła przy partyjkach Scrabble, gdzie regularnie Neska wszystkich łoi
W sobotę rano jest nawet trochę słoneczka...
Ruszamy więc na zakupy!
Za Madohorą kończy się słońce i dochodzi do forumowego spotkania na szczycie - mina Sokoła mówi wszystko
Odbijamy w prawo - kierunek południe.
Na szlakach pustki - pod Gibasów Groniem z lasu wychodzi rodzinka, więc wiem już, gdzie jest skrót do Staszka (nigdy nie pamiętam prawidłowego odbicia). Jak się okazuje - to jego sąsiedzi z Gibasów. Razem schodzimy do Koconia, gdzie ku mej radości ponownie działa knajpa nad sklepem.
Nie jest tam już jednak tak tanio i smacznie jak kiedyś
Na odchodnym dostajemy zaproszenie od sąsiada Staszka - jakżeby nie skorzystać? Wpierw trzeba jednak przejść przez wydmuchowisko przed lasem - piździ jak w kieleckiem.
Bezproblemowo znajdujemy skrót, oznaczony kijem, i wychodzimy nad słynną kaplisią.
Jest tak słynna, że dopóki forum BM nie zaczęło jej remontować to nie bardzo zdawałem sobie sprawę z jej istnienia
Staszek jest u siebie, więc składamy mu wizytą, gadając o tym i o owym.
Też ma pusto, dziwne te Andrzejki. Zachodzimy jeszcze do jego sąsiada, który okazuje się zaawansowanym podróżnikiem, więc jest o czym pogadać przy Heinekenie. Następnie w ciemnościach znanymi ścieżkami wracamy pod Potrójną, gdzie doszła w końcu jakaś ekipa.
Nie są jednak zbyt chętni do integracji, więc męska część towarzystwa zabiera się za rozpalenie ogniska. Po kilku próbach - udaje się!
(Młody namalował penisa latarką - to jest sztuka!).
Na ruszcie lądują smakołyki, pojawia się oszroniony kieliszek...
W chatce zjawia się też Lucjan z Chatarem, więc prawie jak za starych czasów...
W niedzielę zbieramy się dopiero o 16-tej, przy nieco lepszej pogodzie.
Jeszcze tylko zejście obok wyciągu, gdzie uruchomiono już pierwsze armatki...
...i po weekendzie
Całość:
https://picasaweb.google....jkiPodPotrojna# |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14414
|
Wysłany: 2014-12-03, 07:30
|
|
|
Pudelek napisał/a: | W tym roku powrót do źródeł - czyli POD Potrójną. |
Pozdrawiam schody oraz Szefostwo |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-03, 08:52
|
|
|
Fajne to drugie zdjęcie, wczoraj jak czytałem relację na telefonie myślałem, iż cz-białe. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2014-12-03, 10:25
|
|
|
Wychodzi na to, że gdybyśmy spóźnili się na Smerekowicę o dwie minuty, zdążylibyście skręcić na szlak niebieski, przez co nie miałbym głupkowatej miny na zdjęciu w Waszym towarzystwie.
Od rana zachodzę też w głowę, czemu trzymam się na tym zdjęciu za... |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2014-12-03, 10:35
|
|
|
To był w ogóle weekend miłych spotkań Najpierw sokół, później ta rodzinka (Prowadzili zresztą stronę o swojej podróży dookoła świata: http://familyinspace.com/ ). W schronisku też byli sympatyczni ludzie
I pogoda w miarę sprzyjała Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2014-12-03, 11:12
|
|
|
sokół napisał/a: | Wychodzi na to, że gdybyśmy spóźnili się na Smerekowicę o dwie minuty, zdążylibyście skręcić na szlak niebieski, przez co nie miałbym głupkowatej miny na zdjęciu w Waszym towarzystwie.
Od rana zachodzę też w głowę, czemu trzymam się na tym zdjęciu za... | A nie przejmowałbym się tym trzymaniem za kochones,a niejaki M,J świętej pamięci? |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-12-03, 11:16
|
|
|
nes_ska napisał/a: | niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają |
Ja przez to sobie zatoki rozwaliłem. Ale byłem młody i głupi (wiek średniej szkoły, czapka, no co wy nawet przy minus kilkunastu stopniach).
Dziś wolę ciepło niż wygląd! |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-12-03, 11:23
|
|
|
Ech, szkoda że się nie załapałem.. ale jak wiadomo - jest opcja górska, to i dziecię chore
Wosk był, czy jeno browary i nalewki ? |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-03, 11:50
|
|
|
wosk miał być z uszu, ale wszyscy wyczyścili, spryciarze
wróżyliśmy też z dymu ogniska, ale nic nie wychodziło |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-12-03, 12:28
|
|
|
Pudelek napisał/a: | ale nic nie wychodziło |
W sensie pół litra na dwóch? Bo co to jest pół litra na dwóch - nic! |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
maurycy
Dołączył: 17 Lis 2013 Posty: 902 Skąd: Bielsko okolice
|
Wysłany: 2014-12-03, 19:48
|
|
|
Jasny gwint, miałem tam być ze znajomymi na andrzejki. Niestety jedna osoba się wycofała w ostatniej chwili i plan poległ w zarodku
Teraz żałuję, widząc jak mieliście .. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10873 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2014-12-03, 20:57
|
|
|
nes_ska napisał/a: | Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają |
Czyli miałaś fryzurę na Królową Śniegu |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2014-12-04, 10:56
|
|
|
nes_ska napisał/a: | Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów |
Ale chociaż tym razem pozwolili Ci umyć włosy, więc nie narzekaj |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8328 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-12-04, 12:27
|
|
|
sterroryzowała rano obsługę, więc musieli jej pozwolić |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2014-12-04, 12:45
|
|
|
Nikogo nie sterroryzowała! :-P
Wzięłam wszystkich z zaskoczenia i wstałam pierwsza, więc udało mi się zrobić to po kryjomu ;-P |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
|