Okołotrójkątnie na rozpoczęcie roku. |
Autor |
Wiadomość |
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:17 Okołotrójkątnie na rozpoczęcie roku.
|
|
|
Piątek 10 stycznia A.D. 2014. Matki Boskiej Pieniężnej. A ja mam wolne za nadpracowane. Decyzja jest jedna i jedynie słuszna. Zbieraj dziadu dupę w troki i marsz. Tylko pomysłu nie ma, a pora dość późna - południe. Kombinuję jak cygan w Ośrodku Pomocy Społecznej i nagle wpadam na genialny w swej prostocie pomysł. Przecież mam zaproszenie do Lucjana - od niemal 2 i pół roku, więc dlaczego by nie skorzystać. Szybki telefon celem upewnienia się, że chatar siedzi u siebie i nieśpiesznie ruszam wyciągiem w stronę Chatki pod Potrójną. I tu przeżywam szok. Na wyciągu leżą resztki czegoś białego, co onegdaj w naszych okolicach nazywane było śniegiem i było w styczniu zjawiskiem dość powszechnym.
Zaczynam żałować, że nie wziąłem raków, jednak widok kolesia łojącego wyciąg na żelaziwie musiałby być dość (delikatnie rzecz ujmując) oryginalny Nic to. Po piętnastej glebie przestaję liczyć bliskie spotkania ryja z tym czymś białym i zimnym. W końcu doczłapuję. Wiadomo gdzie
Krótka pogawędka z chatkowym Mariuszem i zmykam słoneczkami do Kocierza Basi. Powoli robi się ćmok więc po dojściu na końcowy przystanek PKS otwieram browarka i drę te 2,5 km asfaltu w dół. W końcu odnajduję chatę Lucjana. Serdeczne przywitanie z gospodarzem i Leszkiem, Lucjan oprowadza mnie po swoich włościach i zasiadamy do biesiady. Wieczór i kawałek nocy mija nam na wspominkach, pogaduchach, krupniku (i bynajmniej nie jest to zupa ) jajecznicy na boczku i kiełbasie i śnie o Victorii.
Sobotni poranek. Wstyd się przyznać, ale jak w domu budzę się bez pomocy budzika około 4:15, tak tam śpię słodko do niemalże 10. Szybka kawusia rozruchowa, browarek i około południa czas pożegnać gościnne progi. Wpierw miałem zdymać asfalcik aż pod szlaban i odwiedzić Stacha na Gibasach. Ale mnie się odechciało Odwiedziłem nowe żeremia bobrowe na Kocierzance i potuptałem słoneczkami pod Zbójeckie Okno.
W nocy trochę chyba piździło
Po drodze dostaję jeszcze sms-a od Przema, że idzie do Anki i Rafała na szczyt i jakbym był w okolicy, to mam wbijać. Tak kuffa jestem w okolicy od wczoraj No i miałem wbić
Tylko że muszę na dziada czekać ponad trzy godziny. Zanim się ta pijaczyna doturla z Zembrzyc. No ale siedząc na tarasie chaty mam takie widoki.
W międzyczasie do chaty dociera jeszcze trójca (nie)przenajświętsza w osobach Neny, Joli oraz Darka T., czyli reprezentacja forum którego imienia wypowiadać nie jestem godzien. Rzecz jasna jestem w stosunku do nich niezmiernie złośliwy i szyderczy, za co chcą mnie potraktować święconką. Egzorcyzmy jednak nie dają rezultatu i uciekają w dolinę. A kysz!!!
Wieczór i pół nocy z Przemem oraz dwiema świeżo poznanymi koleżankami ze... Szczecina upływa nam na pogaduchach i tradycyjnym topieniu robaka. Rano jest fajnie. Choć polemizowałbym. Rura pali.
I czas wracać do cywilizacji. A śniegiem napierdala jak przed wojną.
I to chyba na tyle.
Komplet zdjęć będzie, może, kiedyś. Jak mnie się zechce to ogarnąć. A już dawno mnie się tak nie chciało. Dziękuję za uwagę. Dobranoc. |
Ostatnio zmieniony przez darkheush 2014-01-17, 16:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:25
|
|
|
Bardzo zacna twoja opowieść tylko to DOBRANOC 16:21 to Cię pojebało. |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:31
|
|
|
kris75 napisał/a: | to Cię pojebało. |
Fakt. Jakieś 33 lata temu. Jak po raz pierwszy poszedłem w góry |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:36
|
|
|
Wycięcie z kontekstu to co pasuję. |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:37
|
|
|
no widzisz Kris jak to jest...niby kolega ,a w tajemnicy popija w okolicach Trójkątnej...a my o suchym pysku
Ale za karę pewno się znowu pochoruje , jak to po Potrónej ostatnio bywa... |
_________________ in omnia paratus... |
|
|
|
|
śrubka78
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 28 Skąd: spod potrójnej
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:38 Re: Okołotrójkątnie na rozpoczęcie roku.
|
|
|
darkheush napisał/a: | Przecież mam zaproszenie do Lucjana - od niemal 2 i pół roku, więc dlaczego by nie skorzystać. |
Ty to masz łeb |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:44
|
|
|
TNT'omek napisał/a: | niby kolega ,a w tajemnicy popija w okolicach Trójkątnej...a my o suchym pysku |
Tyle, że ten kolega już od dłuższego czasu liczy się z otrzymaniem pozwu rozwodowego od swojej - powiedzmy - lepszej połówki
śrubka78 napisał/a: | Ty to masz łeb |
Szczególnie "dzień po" |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2014-01-17, 16:54
|
|
|
darkheush napisał/a: | Tyle, że ten kolega już od dłuższego czasu liczy się z otrzymaniem pozwu rozwodowego od swojej - powiedzmy - lepszej połówki |
Aha i chcesz nas od tego samego uchronić ? |
_________________ in omnia paratus... |
|
|
|
|
nena
Dołączyła: 19 Sie 2013 Posty: 6
|
Wysłany: 2014-01-17, 17:14 Re: Okołotrójkątnie na rozpoczęcie roku.
|
|
|
darkheush napisał/a: |
W międzyczasie do chaty dociera jeszcze trójca (nie)przenajświętsza w osobach neny, Joli oraz Darka T. [...] |
przynajmniej raz nie minął się z prawdą !
darkheush napisał/a: | Rzecz jasna jestem w stosunku do nich niezmiernie złośliwy i szyderczy, za co chcą mnie potraktować święconką.
|
A tu już tradycyjnie łże.
PS. Zaś mu wiszę 6,50 + VAT . Chyba się nie wypłacę … |
_________________ nena |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-17, 17:23
|
|
|
nena napisał/a: | przynajmniej raz nie minął się z prawdą ! |
Przykro mi to pisać, ale jesteś kolejną osobą po nes_sce, która robi mi złe PR
nena napisał/a: | A tu już tradycyjnie łże. |
W końcu jestem diobłem
nena napisał/a: | Zaś mu wiszę 6,50 + VAT . Chyba się nie wypłacę … |
Mam nadzieję, że tego Złoniemił nie przeczyta |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2014-01-17, 18:43
|
|
|
Zapomniałeś dodać, że aby dorzucić mi cierpień, zadzwoniłeś do mnie, ogłaszając, że jesteś w górach podczas gdy ja, nieszczęśliwa, siedzę na zajęciach Koleżanka się śmiała z tego, że siedzę na zajęciach z wypisaną "k.rwą" na ustach
Widzę, że znalazłeś oznaki zimy po drodze. Oprócz tych wyciągowych, o których mi mówiłeś już wcześniej
Czekam na komplet zdjęć, gdyż na Potrójnej jeszcze nie byłam!:P |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-17, 18:59
|
|
|
nes_ska napisał/a: | aby dorzucić mi cierpień, zadzwoniłeś do mnie |
A dzwoniłem z tego miejsca:
|
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2014-01-17, 19:04
|
|
|
darkheush napisał/a: | A dzwoniłem z tego miejsca: |
Wcale nie chciałabym tam wtedy być, w ogóle... |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-17, 19:10
|
|
|
Oj Neska !! Tobie zawsze mało. Chciałaś Leskowiec to miałaś, poszliśmy na Czupel bo stwierdziłem , że tam lepsze widoki i najwyższy szczyt Beskidu Pięknego, a ty wyskakujesz z Potrójną no rzygać się chce. Poza tym Potrójna mogą zdobyć tylko ludzie z końskim zdrowiem.No nie wiem czy takie masz.Tomek ręce opadają poddaję się. |
|
|
|
|
Beskidus
Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 90 Skąd: Beskid Wyspowy
|
Wysłany: 2014-01-17, 19:51
|
|
|
Relacja z gatunku tych jakie lubię - z wzlotami, upadkami, zacierem, nieoczekiwanymi zwrotami akcji i ładnymi widokami. Dodatkowo z akcentem przyrodniczym w postaci bobrów |
_________________ Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym... |
|
|
|
|
|