Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Włoski tydzień ...

Autor Wiadomość
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2023-05-25, 19:00   

Adrian napisał/a:
Malcesine

Muszę zapamiętać - warto tam pojechać :)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków

Wysłany: 2023-05-25, 19:11   

Adrian napisał/a:
Zdjęć znowu trochę dużo, ale nie mogłem inaczej ;)

Ale się fajnie oglądało, miło jest oglądać zdjęcia z niesprzyjającej pogody w domowym zaciszu. Faktycznie mieliście pecha do pogody, majówka we Włoszech i taki cyrk. Pewnie nie wszyscy uczestnicy byli przygotowani na takie warunki.
Zdjęcia interesujące, wbrew pozorom, zwłaszcza te z miasteczka i z jeziora. Jedno nawet zapisałem do nominacji na zdjęcie miesiąca.
Coraz bardziej mi się podobają Włochy :)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Izabela 
Cieszynioki


Dołączyła: 26 Lip 2019
Posty: 779
Wysłany: 2023-05-25, 19:19   

Wszyscy wiedzieli, że jadą na Monte Baldo i wiedzieli, że pogoda ma być kiepska. Mimo to paniczki się wyszykowały jak na plażę ( nie wszystkie) a potem było biadolenie. Jak wyjechaliśmy na górę to doszło do wymiany zdań, bo zaraz chciały wracać i wróciły, ale jednak większość została. Niektórzy powinni jeździć tylko na wczasy wypoczynkowe :)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2023-05-25, 21:33   

laynn napisał/a:
Adrian napisał/a:
Malcesine

Muszę zapamiętać - warto tam pojechać :)


Każde z odwiedzonych miasteczek i wiosek miało coś w sobie i pewnie przy ładnej pogodzie, doznania byłyby o wiele większe ?
Skoro przy słabej pogodzie się podobało :)


Cytat:
Ale się fajnie oglądało, miło jest oglądać zdjęcia z niesprzyjającej pogody w domowym zaciszu. Faktycznie mieliście pecha do pogody, majówka we Włoszech i taki cyrk. Pewnie nie wszyscy uczestnicy byli przygotowani na takie warunki.
Zdjęcia interesujące, wbrew pozorom, zwłaszcza te z miasteczka i z jeziora. Jedno nawet zapisałem do nominacji na zdjęcie miesiąca.
Coraz bardziej mi się podobają Włochy :)


Doznania pogodowe były dość drastyczne :lol
Wiadomo, będąc w domu, wybierając się w góry czekam na dobrą pogodę, a tu nie było wyboru i to w sumie nie było takie złe, musisz brać co jest ;)
Trochę mi żal pogody ...
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2023-05-29, 20:18   

Część 6 - ostatnia.

Verona.

Ostatni dzień naszego pobytu we Włoszech, rano pakujemy torby i ostatni raz wyciągamy kartę z czytnika i zamykamy za sobą drzwi.
Ruszamy do Verony, do miasta Romea i Julii albo jak powiedziała nasza pani przewodnik do miasta czerwonego marmuru, bo to podobno z niego najbardziej słynie Verona i na tym marmurze trzepie kasę ;)
Ruszamy w miasto, poziom wody wysoki, po drodze straszyli nas że możemy nie zostać wpuszczeni do miasta właśnie z powodu wysokiego poziomu wody i możliwości zalania miasta, na szczęście się udało.
Autobus wysadza nas tuż przy największym cmentarzu w Veronie, musimy przejść na drugą stronę rzeki (Adyga) i wzdłuż murów obronnych dochodzimy do głównego placu Verony, na którym główną atrakcją i największą zarazem jest Arena, która wygląda jak Koloseum w Rzymie, ale podobno mieszkańcy strasznie nie lubią kiedy stosuje się takie porównanie, potrafią być w tedy niemili, więc zapamiętujemy że Arena, nie Koloseum :lol
Pod Areną czekała już na nas przewodniczka, fajnie opowiadała z lekkim jajem, ale imienia nie zapamiętałem.
W pierwszej kolejności poszliśmy pomacać cycuszki Julii :)
No dobra, ja nie macałem, tylko Iza poszła w imieniu nas wszystkich, to podobno ma przynieść szczęście w miłości, a ja już mam, to po co mi macać cudze cycuszki ;)
Był dom z dorobionym balkonem, dorobiony przez władze miasta, bo jak to Julia bez balkonu miała być !? Tak się trochę prawda mijała z miłosną historią …
Tłum był spory, wszyscy chętni na Julię, chłopcy i dziewczęta ;)















Następnie przeszliśmy przez Plac Ziołowy na którym odbywał się akurat jakiś jarmark, pełno stoisk w koło, duży tłum …
Na jego środku znajduje się Trybuna, miejsce gdzie na pokaz zamykano w dyby zasłużonych ;)
Dalej weszliśmy na spory dziedziniec z pomnikiem Dantego Alighieri, obok Pałac Kapitański z pięknym dziedzińcem.
Kolejnym małym punktem były grobowce Scaligerów, pięknie wykonane, ale trochę mało miejsca, ciasne uliczki mają swoje minusy …
Kawałeczek dalej jest dom słynnego Romea, nie miał daleko do ukochanej, mądry chłop ;)
Zaglądamy nad rzekę i spoglądamy na Castel San Pietro stojący na wzgórzu po drugiej jej stronie, przy okazji widzimy jak wysoko szła woda w ostatnich dniach, było wysoko.
Wracamy w gąszczu miasta, jest tam tyle różnych atrakcji, na każdym kroku coś stoi, co można podziwiać lub zwiedzać, potrzeba tylko czasu …
My docieramy z powrotem pod Arenę, gdzie żegnamy się z panią przewodnik i dostajemy ostatni czas wolny.









































Idziemy do Hard Rock Caffe na kawę :) zaglądamy też do sklepu z ich wyrobami, młoda kupuje sobie koszulkę, niestety dla mnie nie było :(
Później polecieliśmy do sklepu na ostatnie zakupy, jakieś przyprawy dla kolegi, drugi chciał piwo, sami też wzięliśmy kilka rzeczy i trochę się tego uzbierało :lol
Obładowani ruszyliśmy z powrotem w stronę autokaru, zjedliśmy coś na ławce w parku i na ostatnią chwilę poleciałem na największy cmentarz w Veronie, musiałem :D
Nie żałuję, jest bardzo ładny.









Przed nami było jeszcze kilkanaście godzin jazdy i jakoś koło 7.00 byliśmy w domu, wszedłem do środka rozebrałem się i rzuciłem do łóżka, spałem kilka godzin.
To był bardzo intensywny wyjazd, co dziennie trzeba było solidnie gonić, a do tego ten dojazd, teraz to wiem że kilkanaście godzin w autobusie to sporo.
Włochy, Jezioro Garda i jego okolice są piękne i na pewno warte zobaczenia, moje opisy są zdawkowe i raczej marne, ale miejsca są piękne bez ściemy :)

I takie to były wycieczki
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków

Wysłany: 2023-05-29, 20:41   

Czyli że amen?
Na pewno dobrze spędzony tydzień, tylko pecha do pogody mieliście.
Świetne panoramki w Weronie :)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2023-05-29, 20:58   

Sebastian napisał/a:
Czyli że amen?
Na pewno dobrze spędzony tydzień, tylko pecha do pogody mieliście.
Świetne panoramki w Weronie :)


Tydzień zapierdzielania :D

Panoramy namiętnie ćwiczę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime