Czy dokładnie planujecie swoje wycieczki ? |
Autor |
Wiadomość |
Coldman
Wiek: 26 Dołączył: 19 Maj 2020 Posty: 1126 Skąd: Wysoczyzna Kaliska
|
Wysłany: 2023-02-23, 09:08
|
|
|
Co planowania, to myślę nad planowaniem noclegów na GSB
Zaczynam koniec sierpnia w weekend to wiadomo, że wcześniej te 2 noce muszę zarezerwować, ale potem w tygodniu, bez problemu się coś znajdzie. Gorzej następne weekendy.
W tym przypadku nie widzi mi się podążać z punktu A do punktu B ustalonych kilka miesięcy wcześniej. |
_________________ Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9426
|
Wysłany: 2023-02-23, 09:32
|
|
|
Coldman napisał/a: | Co planowania, to myślę nad planowaniem noclegów na GSB
Zaczynam koniec sierpnia w weekend to wiadomo, że wcześniej te 2 noce muszę zarezerwować, ale potem w tygodniu, bez problemu się coś znajdzie. Gorzej następne weekendy.
W tym przypadku nie widzi mi się podążać z punktu A do punktu B ustalonych kilka miesięcy wcześniej. |
To jest poważny problem w organizacji takiego przedsięwzięcia, żeby nie tachać ze sobą namiotu lub tarpa, plus cała reszta ...
Życzę powodzenia |
|
|
|
|
AniaP
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Paź 2014 Posty: 382 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2023-02-23, 10:00
|
|
|
Czytając powyższe, znikam na rok |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5568
|
|
|
|
|
AniaP
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Paź 2014 Posty: 382 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2023-02-23, 10:09
|
|
|
Ja tylko tak profilaktycznie |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5568
|
|
|
|
|
AniaP
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Paź 2014 Posty: 382 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2023-02-23, 10:16
|
|
|
Właśnie |
|
|
|
|
opawski1
Wiek: 26 Dołączył: 21 Lut 2016 Posty: 1051 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 2023-02-23, 11:09
|
|
|
U mnie z planowaniem jest różnie
Generalnie jak jestem u siebie w Górach Opawskich to zbytnio nie planuję i pozwalam sobie na dużą elastyczność, chaszczing itp. Czasem mam jakiś cel, ale którędy do niego dojdę niezbyt, albo ustalam jakąś trasę, której się nie trzymam
Jeśli jadę gdzieś dalej choćby w Beskidy tutaj już sobie planuję trasę na papierowej mapie w domu (albo w schronisku) i sprawdzam co jest w okolicy jeśli zupełnie nie znam terenu. Lubię wiedzieć coś o tych miejscach. Resztę wiedzy uzupełniam przy pisaniu relacji. Sprawdzam gdzie można spać, gdzie jeść, gdzie robić zakupy, gdzie zejść na pociąg powrotny, sprawdzam rozkłady itp. Kalkuluję też czas przejścia, ale w moim przypadku jest on bardzo trudny do kalkulacji. Bo chodzę niby szybko, ale się wlokę... bo często się zatrzymuję, na zdjęcia, na widoki, jeśli jakieś miejsce mi się spodoba to wyciągam piwo i potrafię zostać tam godzinę... A czasami też kogoś spotykam na szlaku... a że jestem gadatliwy to rozmowa się czasem przeciąga i potem nie zdążam Na ostatnim zimowym wypadzie w Beskid Śląski to pół wypadu przegadałem czy to z Adrianem, czy ludźmi w schronisku, czy przypadkowo spotkanymi na trasie, a nawet w pociągu. A niby byłem sam... Więc generalnie wychodzi, że w takich wycieczkach też jestem elastyczny, plan trasy też potrafię zmienić jeśli w trakcie stwierdzę, że inny wariant może być lepszy. Bardzo nie lubię pośpiechu w górach, zatem plany czasowe jak u Coldmana co do 10 min, w ogóle nie wchodzą w grę Jedynie co mi wyznacza czas w górach i muszę się w miarę go trzymać to zachód słońca i rozkład jazdy pociągów, gdy muszę wracać do domu. A tak to wolność!
Coldman napisał/a: | Co planowania, to myślę nad planowaniem noclegów na GSB
Zaczynam koniec sierpnia w weekend to wiadomo, że wcześniej te 2 noce muszę zarezerwować, ale potem w tygodniu, bez problemu się coś znajdzie. Gorzej następne weekendy.
W tym przypadku nie widzi mi się podążać z punktu A do punktu B ustalonych kilka miesięcy wcześniej. |
O widzę konkretnie planujesz ten GSB, masz już termin. Planujesz iść z Ustronia do Wołosatego czy odwrotnie?
Mi ten GSB też coraz bardziej chodzi po głowie w tym roku, bo to może być ostatnie lato, gdzie mam tyle czasu, i może wypadałoby zaszaleć. Po maturze poszedłem na GSS, teraz po studiach może czas na GSB Jakbym go robił to prawdopodobnie też w terminie sierpniowo-wrześniowym, bo najbardziej mi pasuje ten okres. No i pogoda zazwyczaj w tym okresie jest już spokojniejsza, a dzień jeszcze w miarę długi, bo lipiec często jest zwariowany upały, burze itp.
Na GSS noclegi rezerwowałem czasem rano tego samego dnia, 1 góra dwa dni do przodu z trasy. Właśnie w tygodniu nie było żadnego problemu, a weekendy czasem tak... no i raz wylądowaliśmy w wiacie |
_________________ MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/ |
Ostatnio zmieniony przez opawski1 2023-02-23, 11:19, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Coldman
Wiek: 26 Dołączył: 19 Maj 2020 Posty: 1126 Skąd: Wysoczyzna Kaliska
|
Wysłany: 2023-02-23, 12:55
|
|
|
opawski1 napisał/a: | Bardzo nie lubię pośpiechu w górach, zatem plany czasowe jak u Coldmana co do 10 min, w ogóle nie wchodzą w grę Jedynie co mi wyznacza czas w górach i muszę się w miarę go trzymać to zachód słońca i rozkład jazdy pociągów, gdy muszę wracać do domu. A tak to wolność!
Coldman napisał/a: | Co planowania, to myślę nad planowaniem noclegów na GSB
Zaczynam koniec sierpnia w weekend to wiadomo, że wcześniej te 2 noce muszę zarezerwować, ale potem w tygodniu, bez problemu się coś znajdzie. Gorzej następne weekendy.
W tym przypadku nie widzi mi się podążać z punktu A do punktu B ustalonych kilka miesięcy wcześniej. |
O widzę konkretnie planujesz ten GSB, masz już termin. Planujesz iść z Ustronia do Wołosatego czy odwrotnie?
Mi ten GSB też coraz bardziej chodzi po głowie w tym roku, bo to może być ostatnie lato, gdzie mam tyle czasu, i może wypadałoby zaszaleć. |
Ten mój plan jest na podstawie godzin z mapy turystycznej, a przy dłuższej trasie to ja tam sporo potrafię nadrobić, a w drugą stronę, nie robi mi różnicy godzina później w schronisku czy w domu. Plan sam w sobie musi być, żebym potem podczas marszu nie szukał atrakcji, bo mi za dużo czasu zostało.
3 tygodniowy urlop to już mam uzgodniony z kadrową xD Oczywiście, że z Ustronia do Wołosatego, na start mnie ktoś podrzuci samochodem, a z mety na spokojnie sobie pojadę pociągiem. Jeszcze przed GSB idę MSB i GSŚ |
_________________ Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5568
|
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2662 Skąd: Góry Sowie
|
Wysłany: 2023-02-23, 18:19
|
|
|
Dobromił napisał/a: | włodarz napisał/a:
Dobromił, a wiesz, że na sam szczyt Pradziada można wjechać legalnie swoim autem?
Jestem ambitnym typem turystycznym. Zaparkujemy 100 metrów od szczytu. |
Tak się nie da. Zostaje Ci zaparkować na Ovcarni, 3,8 km od szczytu. |
_________________ Sudeckie Ilustracje |
|
|
|
|
Sebastian
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5884 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2023-02-23, 19:24
|
|
|
W góry jeżdżę na: jednodniówki, długie weekendy lub wakacje. Te drugie są zawsze z "bazą" w jednym miejscu, nie chodzę z plecakiem na długie kilkudniowe trasy, chyba już PESEL nie ten...
Planowanie wycieczki oznacza dla mnie dwie rzeczy:
1. Sprawdzenie prognozy pogody - tu jestem w tej części turystów, która zwraca na to dużą uwagę. Mam w tym już pewną wprawę, rzadko mnie moje prognozy zawodzą, choć zdarza się. Mam ten komfort, że w miarę często mogę się wyrwać z pracy w tygodniu na jeden dzień, z czego ochoczo korzystam, jak się pojawia okazja (ale nie w lecie). Zauważyłem, że w okresie wiosenno-letnim prognoza pogody jest najbardziej niestabilna i lubi się zmienić z dnia na dzień, ale jakoś udaje mi się wstrzelić.
2. Planowanie trasy - podobnie jak Sprocket73, bardzo lubię wcześniej planować na mapie trasy wycieczek. Kręci mnie wyszukiwanie mało znanych, a pięknych miejsc w górach. Często posiłkuję się przy tym zdjęciami zamieszczonymi na Google Maps oraz mapy.cz. Zauważyłem też, że od kilku lat mam wyraźny cykl roczny:
Zima: z uwagi na zmiany klimatyczne raczej wyższe Beskidy (tak od 1200 m) i Tatry oraz Fatra, choć zdarzały się czasem fajne niższe zimowe wycieczki (Cieślar, Maciejowa). Oczywiście szukanie inwersji i dopasowanie celu, tak aby wyjść ponad chmury. Co nieco o tym będzie w nowej relacji z Ciemniaka
Przedwiośnie: dla mnie dość martwy okres, zauważyłem że często w kwietniu ilość wycieczek wynosi zero
Wiosna: maj to czas wycieczek w niskie góry (600-800m) tam, gdzie jest najbardziej zielono i kwitnąco, w czerwcu ruszam trochę wyżej, bo też jest faktem, że nie lubię upałów
Lato: raczej martwy górsko okres, czasem jakieś Tatry jako ucieczka przed upałami i trochę też robienie kondycji na szczyt jesienny, dużo wycieczek rowerem
Jesień: we wrześniu wakacje w Terchowej , potem szukanie złotej jesieni, czyli połoniny, lasy liściaste itp., w listopadzie Gorce, Beskid Niski, Beskid Sądecki - zauważyłem, że tam kolorki utrzymują się dłużej, a Gorce nawet przy bezlistnych drzewach są piękne (te żółte trawy na hali).
Jeśli chodzi o możliwości kondycyjne, to trasa 20-22 km + 1200-1300 metrów podejścia to dla mnie max. |
_________________ mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/ |
|
|
|
|
AniaP
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Paź 2014 Posty: 382 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2023-02-24, 14:43
|
|
|
Kolega Sebastian bardzo ładnie wszystko podsumował, wiadomo ile może i gdzie może, konkretnie i na temat. Uczcie się od niego Mam chyba podobnie ale wolę krótsze trasy bo nie kilometrami się liczy szczęście.
Ważne by być. |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5568
|
|
|
|
|
AniaP
Wiek: 33 Dołączyła: 07 Paź 2014 Posty: 382 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2023-02-24, 14:51
|
|
|
Cytat: | Seba, wygląda na to, że będziesz mógł zabrać Anię na wycieczkę, gratulacje! |
Nie no nie wyprzedzajmy faktów |
|
|
|
|
|