Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Drugi mamut zdobyty.

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5768
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-09-25, 08:53   

Umkły mi. Wybacz, starość. Za to kruki zauważyłem!
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2022-09-25, 09:22   

Dobromił napisał/a:
I właśnie jesteśmy nad Lago del Predil

Piękny poranek wtedy był. Wieczór też nie gorszy.
Wody jakoś ubyło czy mi się zdaje?
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-09-25, 10:54   

W rzeczy samej.

To w wyniku kryzysu spowodowanego winami Tuska.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-09-25, 20:53   

Sebastian napisał/a:
Dobromił zawstydza aktywnością.


Akurat w stosunku do 25 września 2021 jestem o pięć wycieczek w plecy. Starość i zniechęcenie.

Sebastian napisał/a:
I że tak można wejść na mamuta, stanąć na progu i to chyba za darmo?


To tak.

Sebastian napisał/a:
Słabi ci słoweńscy górale, niech się uczą od naszych, jak się dutki zarabia


Nie do końca :) Za zjazd na tyrolce ze szczytu mamuta biorą 29 euro. Sporo osobników zjeżdżało. jednego widać na zdjęciu.

Sebastian napisał/a:
a tyle pięknych, wielokulturowych miejscówek po drodze ;)


Jak masz na myśli miejsca odpoczynków przy szosie to fakt :) Kultura aż tam czasami wypływa z budynków ... a jak się kultura odzywa to zazwyczaj po germańsku.

Sebastian napisał/a:
a kamienie w Julijskich podobno są ostre i chropawe


A tam. To chyba z innej rodziny. Te były z innego dziadka.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-09-30, 07:54   

Cytat:
Dobromił zawstydza aktywnością

Dobromił powinien robić podsumowania miesięczne, gdy inni, jak ja ledwo sklejają roczne ;)
Ostatnio zmieniony przez 2022-09-30, 09:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
alicjaraczek 

Dołączyła: 04 Maj 2020
Posty: 323
Wysłany: 2022-09-30, 08:35   

laynn napisał/a:
Cytat:
Dobromił zawstydza aktywnością

Dobromł powinien robić podsumowania miesięczne, gdy inni, jak ja ledwo sklejają roczne ;)



Wszak, jak to przystało na 20 letniego wuefistę powinien codziennie mieć aktywności. :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-09-30, 08:45   

alicjaraczek napisał/a:
jak to przystało na 20 letniego


"Ja mam 20 lat
Ty masz 20 lat
Przed nami 7 niebo
Dziś nie potrzeba więcej nam
Do szczęścia chyba już więcej
Ja mam 20 lat
Ty masz 20 lat
Przed nami 7 niebo
Dwudziestolatkom zawsze
W pas się kłania cały świat

Dwudziestolatki to ja i Ty
Zapytaj ojca zapytaj matki
Jakie się wtedy ma sny?
Ja mam 20 lat
Ty masz 20 lat
Przed nami 7 niebo
Dziś nie potrzeba więcej nam
Do szczęścia chyba nic!

* * *

Dwudziestolatki lubią kino!
Dwudziestolatki lubią teatr!
Dwudziestolatki lubią słońce!
Dwudziestolatki lubią gwiazdy!
Dwudziestolatki lubią góry!
Dwudziestolatki lubią morze!
I lubią tańczyć Medison’a! Tak!
Ja mam 20 lat
Ty masz 20 lat
Nie będzie nigdy więcej!
Bo zakochani zawsze mają tylko
20 lat!
Cały świat cudny świat
Ma jak my 20 lat
Jak my wszyscy ma 20 lat
Cały świat cudny świat
Ma jak my 20 lat
Jak my wszyscy ma 20 lat
Ma jak my 20 lat
Jak my wszyscy ma 20
DWUDZIESTOLATKI"
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-09-30, 08:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-09-30, 10:01   

alicjaraczek napisał/a:
powinien codziennie mieć aktywności

No za takie podsumowanie, to biłbym ukłony.
Moje słowa, są pisane z lekką zazdrością. Daaaawno temu miałem 20cia lat :D , to było jakoś gdy nie czułem, że żyję ;)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-09-30, 17:39   

Przyszedł 1 sierpnia.

Dobry dzień dla turystyki - 1 sierpnia 1935 roku rozpoczęto budowę kolejki na Kasprowy Wierch.

W okolicy jest sporo kolejek ale w nas buzuje młodość. Zresztą trudno być zmęczonym po tylko dwóch dniach działalności pieszej i dwóch wieczorach zapoznawczych. Z miejscem.

Pakujemy się, schodzimy za pomocą pięciu schodów na parking i ruszamy za granicę. Tego dnia będziemy poznawać Alpi Giulie.

Opuszczamy Kranjską Gorę, opuszczamy Słowenię i przyjeżdżamy nad jeziora. Te które dzień wcześniej widzieliśmy z drogi na Mangart - Laghi di Fusine. Przy wyzej położonym z nich ( 929 m ) parkujemy. Chcieliśmy jechać dalej ( bywa taka możliwość ) ale mały typ, gestykulujący jak Duce, pogonił nas na należne nam tego dnia miejsce parkingowe.

Nic to - dodatkowe kilka kilometrów nie powinno nas zabić. 8.50 - dobry czas na start.

Wita nas Krowa.




Idziemy trasą 512. Znaki, o dziwo ! , czerwone.




Po 70 minutach leśnego spaceru docieramy na niebotyczną wysokość. 1380 m ! Doświadczeni włoscy turyści wiedzieli , że przybędziemy i dawno temu wprowadzili tu tradycje schroniskowe.

Obecne :




stoi tutaj od 1947 roku.

Nosi ono imię włoskiego bohatera wojennego ( i I i II światowej ) i wspinacza Luigiego Zacchiego.

Tak przy okazji - rifugio to odpowiednik "kocy".

W takim miejscu TRZEBA odpocząć - było piwo i lane i na wynos.

Ha ! My tam byli ! Mangart od strony włoskiej.




Te tereny zwią się Travnik.




Biały Bydlak.




To dla Was , drogie Koleżanki !




Sielankowy budynek.




Przy stole następuję podział obowiązków. Baś, Goś i Taś decydują się iść na Ponza Grande ( Visoka Ponca ) - graniczny szczyt na wysokości 2274 m. Kub i ja udajemy się na Ponza Piccola ( Mala Ponca ) - również graniczny, jej wierzchołek zamieszkuje na wysokości 1925 m.

I tak sobie z Kubem idziemy. Lasem czasem, czasem miejscem widokowym.

Były też schody.




Czyż nie piękne baranki na niebie widać z tego punktu widokowego ?




Ciekawy element punktu widokowego.




Chwila zadumy.




Zgadnijcie dlaczego poszliśmy na Piccolo ? Ha !

Po drodze, na 1657 m, stoi Bivaco Capanna Ponza ( Zavetisce pod Ponco ).







Na jednym z kamieni jest data 1931. Nie wchodziliśmy do środka ale przed chatką były drewniane ławy.

W międzyczasie dzwoni Baś i mówi, że jednak nie idą na Grande. No to na Nich czekamy. Opłaciło Im się - mieliśmy sporo malutkich buteleczek ciekawego piwa.

Ruszamy w pięcioro w bój.

Jakie piękne rzeźby !




Baś pod ścianą.




Ścieżka się podnosi, Mangart się pojawia.







A my wkraczamy na przełęcz La Porticina ( Vratica ) - 1844 m. Można z niej zejść w okolice Velikanki.




Powiem Wam - cudne miejsce. Wąsko, przepaściście, dziko, strzeliście.




Baś nie boi się przepaści.




Artyści rzeźbiarze mieli tutaj sporo pracy.







Czytajcie, a gdzieś dojdziecie.




Robię za alpejską wersję Atlasa.




Tam gdzieś jest Grande Ponza.




Kosodrzewina ma się tutaj dobrze ( wysokość około 1900 m ).




Schodzimy z przełęczy, wracamy trochę szlakiem i odbijamy w stronę Piccolo Ponza. Uwaga !

Na ten szczyt nie prowadzi szlak !

Taki jest z niego widok.







Baś, Kub i Goś pod kopułą szczytową. Taś był wcześniej i już czekał na nas na szlaku.




Powierzchnia szczytu jest tak mała, że wchodziliśmy na niego dwójkami. Ten osobnik za mną to Włoch. Raz w życiu byłym na szczycie o mniejszej powierzchni - Mnich.




I jeszcze raz widok.




Czas schodzić do szlaku.

Zwróćcie uwagę na cudną nawierzchnię.










Były też ubezpieczenia na pozaszlaku.




Tam byliśmy !




Wracamy w okolice chatki biwakowej. Tuz przed nią jest odbicie w prawo - szlak trawersowy. Na tabliczce stoi jak byk - 2 i pół godziny do parkingu :)

Baś i Goś przodują.




Amen.




Część dalsza nastąpi.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-09-30, 18:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2022-09-30, 20:01   

Tak niby Tatrzańsko, ale inaczej ...

Chatka fajna, w Jasenikach (widziałem ostatnio na filmie) taki domek, też był dół zamykany i po schodkach, na górze sporo miejsca do spania.

Na zejściu, to był piarg, czy raczej taki piach ?
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-10-01, 09:16   

Też widziałem ten domek Adrianie :D
W sumie podobne te góry do Tatr. Można je anektować?
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2022-10-01, 11:50   

laynn napisał/a:
Też widziałem ten domek Adrianie :D
W sumie podobne te góry do Tatr. Można je anektować?


Oglądamy porządne filmy, wiadomo :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-10-01, 11:58   

Adrian napisał/a:
Tak niby Tatrzańsko, ale inaczej ...

Chatka fajna, w Jasenikach (widziałem ostatnio na filmie) taki domek, też był dół zamykany i po schodkach, na górze sporo miejsca do spania.

Na zejściu, to był piarg, czy raczej taki piach ?


Kompletnie mi te góry Tatr nie przypominają.

Na wejściu i zejściu był "piach".
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14274
Wysłany: 2022-10-02, 17:59   

Dobry wieczór.

Ciąg dalszy naszych przygód w dniu 1 sierpnia 2022 roku.

Ruszamy w trawers.

Jak widać zbocze jest wyposażone w metalstwo - szczerze pisząc to w dniu mokrym i po oblodzonych skałach to bym tam nie chciał iść.




I kamyki lubią się tam obsypywać. Drewniane podesty wyglądają tak jak wyglądają :D




Wiedzieli , że będziemy !




I znowu pod górę ...




Byliśmy po lewej stronie tych po lewej.




Skończyło się rumakowanie. Zaczęło się schodzenie - trwało one 70 minut.




Pojawia się cel - to ta woda.




Mangart ( po lewej ) od strony włoskiej. I fajnie ustawione drzewa na polanie.




Prawdopodobnie żyją tam utopce.




Zeszliśmy ... Wchodzimy na drogę jezdną i skręcamy w lewo w stronę parkingu. Ale nie od razu tam poszliśmy.

Na początek widok wodno - górski.




Potem był bar nad jeziorem. Tym niżej położonym. Z tej okazji wypiliśmy po dwa.

Pożegnaliśmy się z Włochami z baru i radośnie poszliśmy do auta.

I koniec dnia ? Nie.

Prysznic, przebranie się, zakup pamiątek i czas na zwiedzanie Kranjskiej Gory. Zdecydowanie nie jest to spore miasto - około 6 tys mieszkańców. Oczywiście nie licząc hord narciarzy w trakcie sezonu - to największy ośrodek sportów zimowych w Alpach Julijskich.

Na początek zwiedzamy kościół W. N. M. P. Obiekt XVI - wieczny, później przerobiony na barok.










Kub, Taś, Gos i Baś pod Ljudskim Domem.




Elegancki portal.




Kościół z zewnątrz.




Za wieżą kościoła jest masyw, na który jutro pójdziemy.




Sporo budynków zbudowano tam w końcu XIX i na początku XX wieku - to w wyniku przybycia cywilizacji za pomocą pociągu - w 1870 powstała tam linia kolejowa z Ljubjany do Tarvisio ( włoska miejscowość tuż za granicą ).

Nad budynkiem masyw Prisojników.




Poszukaliśmy miejsca w restauracji i nadszedł czas wieczornej siesty. Ale bez przesady - wieczorem czekały nas balkonowe rozmowy.

Dziękuję za uwagę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-10-02, 18:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2022-10-02, 19:02   

Mostki trawersowe, taka nazwa mi przyszła do głowy ...
Nieoficjalnie, tam przechodzi się weryfikację turystyczną zatwierdzona przez Radę Europy, kto przeżyje jest członkiem ;)
Turystycznej Europy i żadne góry i szlaki nie będą mu straszne :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang