Z wizytą u Cieszynioków |
Autor |
Wiadomość |
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9370
|
Wysłany: 2021-08-28, 11:00
|
|
|
laynn napisał/a: | Ja tam chyba wódki nie brałem, rum chyba raz. Ja to piwo kupowałem. I nie to, że teraz się tak tłumaczę. Kasy nie miałem więc kupiłem kilka piw i mamie rum.
No ale tego nie wiedziałem. |
Niestety przykra prawda, raczej tylko miejscowi wiedzieli
Ale u tak piliśmy jak wszyscy którzy nie mieli pojęcia albo i więce !j |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2021-08-29, 10:46
|
|
|
Ale tak się zastanawiam, my kupowaliśmy w sklepach, nie na straganach.
Ojciec nie pamiętam co kupował i gdzie, bo to było w 90tych latach, ale akurat naszą wycieczkę do Ostrawy i potem powrót i te przeboje na granicy to dobrze pamiętam.
Więc w sklepach też był taki alkohol? Wiesz, u nas to była jedna wycieczka na rok, dwa, znaczy ja już nie pojechałem, z moimi problemami finansowymi, to mi się to nie opłacało, inna sprawa ja w latach 1999-2004, pracowałem w Realu na dz. napoje. Wszystkie przeceny zanim trafiły na półki przechodziły przez pracowników, dopiero po naszych zakupach, towar trafiał na półki.
Ja np sporo win, dobrych kupiłem po 2,3 czy 5 zł. Np sporo niemieckich, z ceną półkową 20-30 złotych. Ze starą banderolą, dostaliśmy od skarbówki pozwolenie na wyprzedaż.
O piwach (np stare dobre Brackie) w ostatnich dniach terminu za 50groszy, czy 1zł to nie mówię , więc nasza wycieczka do Czech była po nie tan najtańszy alkohol. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9370
|
Wysłany: 2021-08-29, 11:29
|
|
|
Nie wiem od kiedy dokładnie zaczęły się takie hardcory, ale później nawet w sklepach, tych przygranicznych na pewno było to samo.
Nawet w knajpach przygranicznych robi wałki i lali tanią czeską berbeluche, ale to najczęściej robili barmani na własną rękę |
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-08-29, 11:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2022-05-08, 12:01
|
|
|
Adrian napisał/a: | Nie wiem od kiedy dokładnie zaczęły się takie hardcory, ale później nawet w sklepach, tych przygranicznych na pewno było to samo.
Nawet w knajpach przygranicznych robi wałki i lali tanią czeską berbeluche, ale to najczęściej robili barmani na własną rękę |
Adrian a możesz polecić jaką fajną knajpkę w Czeskim Cieszynie, w miarę z dobrym żradełkiem i cenami na kieszeń przeciętnego obywatela. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9370
|
Wysłany: 2022-05-08, 21:09
|
|
|
Mirek napisał/a: | Adrian napisał/a: | Nie wiem od kiedy dokładnie zaczęły się takie hardcory, ale później nawet w sklepach, tych przygranicznych na pewno było to samo.
Nawet w knajpach przygranicznych robi wałki i lali tanią czeską berbeluche, ale to najczęściej robili barmani na własną rękę |
Adrian a możesz polecić jaką fajną knajpkę w Czeskim Cieszynie, w miarę z dobrym żradełkiem i cenami na kieszeń przeciętnego obywatela. |
Wszyscy chodzą do Brandysa, więc tylko to Ci mogę polecić ... Ceny były normalne, tak mówił kolega |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2022-05-08, 22:25
|
|
|
Dzięki i jeszcze jedno.Lepiej koronami płacić czy w złotkach? |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9370
|
Wysłany: 2022-05-09, 05:34
|
|
|
Mirek napisał/a: | Dzięki i jeszcze jedno.Lepiej koronami płacić czy w złotkach? |
Jak płacisz kartą, to przelicznik idzie z NBP, raczej wychodzi na to samo. |
|
|
|
|
|