Ta sama hala, a jednak inaczej. |
Autor |
Wiadomość |
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9396
|
Wysłany: 2022-03-27, 18:22 Ta sama hala, a jednak inaczej.
|
|
|
Dzień dobry.
Wycieczka we dwoje, dawno tego nie grali, najwyższy czas żeby taką uskutecznić !
Iza po Covidzie nie czuje się najlepiej i długo dochodzi do siebie.
Jednak zdecydowała, że chce gdzieś iść, coś lekkiego i przyjemnego ...
Lekko i przyjemnie jest na Błatniej idąc od strony Brennej.
Początek klasycznie, czerwonym szlakiem zakochanych, po drodze jak zawsze wizyta przy leśnym wodospadzie
Dalej podążamy za ścieżką która wężykiem pnie się powoli do góry, przez most z bali i "rzekę" liści, klimat bardziej jesienny niż wiosenny
Jest pięknie, drzewa rzucają długie cienie, słońce dogrzewa ... Udało się nawet lekko pomylić skręty i iść inną, nową drogą, Iza się bardzo cieszyła
Wychodzimy pod Halą i dalej standardowo ruszamy w las, po drodze jak zawsze mijamy drzewo z odznaką, chyba jakiś pomnik przyrody ?
Podchodzimy lewą stroną hali, mijamy tamtejsze domostwo, fajny domek w fajnym miejscu
Na drodze widać jeszcze resztki zimy, niestety dzisiaj nie ostatni raz. Śnieg jest rozmokły i nieprzyjemny dla piechura/turysty.
Droga którą podążamy wyprowadza nas u podnóża polany pod Błatnią, jest świetny widok na polanę i na panoramę Beskidów, dla każdego coś miłego
Robimy krótki postój i ruszamy na szczyt Błatniej, zaglądamy pod schronisko nie wiadomo po co ? i ruszamy z powrotem, bo Błatnia jest tylko przystankiem, prawdziwy odpoczynek i widoki dopiero przed nami
Ruszamy żółtym szlakiem w stronę Klimczoka, idziemy nim zaledwie kilkaset metrów I odbijamy w prawo.
Tabliczki na drzewie kłamliwie informują że nie wolno, bo coś tam, gdzieś tam
Mamy dziwną wadę wzroku i nigdy nie potrafimy rozczytać co na nich pisze
Wychodzimy na skraju polany nad Sznurówką, odbijamy w lewo.
Krótka linia lasu dzieli nas od leżingu i podziwiania zajeb..tego widoku !
Niby kilka razy już tutaj byłem i wydawało mi się że już nic ciekawego, nowego nie zobaczę, ale ten nieodkryty kawałek hali sprawił, że mnie zamurowało.
Pięknie się prezentuje ta część hali ...
Rozkładamy obóz. Parzymy świeżą kawę i leżymy sobie podziwiając widoki, wygrzewając na słoneczku, przez które co chwilę przewalają się coraz większe chmury.
Fajnie tak wygrzać skórę w słońcu, po zimowym zastoju
Ruszamy w dół, na hali wybudowali nówke sztuke Bacówkę, chyba najwyższy czas, bo poprzednia już się rozsypywała
Ładna drewniana, wpasuje się w otoczenie, tak jak wcześniejsza.
Przy kolejnej mniejszej polance, odbijamy w lewo i znowu znajdujemy się na czerwonym szlaku zakochanych.
Tym razem schodzimy tak jak zaczęliśmy, omijając krzyż z kłódkami.
Na koniec widzę, że zło czai się w czeluściach brudnej wody, jesteśmy czujni !
I kiedy myślimy, że niebezpieczeństwo już minęło, wróg atakuje z nienacka, jakby tego było mało, trafiliśmy na żabie tarło na szczęście żaby były zajęte
I taka to była wycieczka. |
|
|
|
|
Sebastian
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5853 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2022-03-27, 18:27
|
|
|
Jedno z niewielu miejsc, gdzie ma się ochotę wracać. Uwielbiam te drzewa na Błatniej |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9396
|
Wysłany: 2022-03-27, 18:35
|
|
|
Seba, dzięki
Warto się tam wybrać.
Laynn, ma potencjał z różnych stron, ale najbardziej chyba lubię właśnie od Brennej. |
|
|
|
|
Izabela
Cieszynioki
Dołączyła: 26 Lip 2019 Posty: 784
|
Wysłany: 2022-03-27, 18:49
|
|
|
|
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2022-03-27, 19:40
|
|
|
Łeeee, wiosna na całego Niech te białe gówno się już kończy. |
|
|
|
|
Sebastian
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5853 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2022-03-27, 19:51
|
|
|
sokół napisał/a: | Niech te białe gówno się już kończy. |
I tam, od przyszłego tygodnia wraca zima. |
_________________ mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/ |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5534
|
Wysłany: 2022-03-27, 20:26
|
|
|
Sebastian napisał/a: | Pięknie wyglądacie razem | Jak dziadek z dorastającą wnuczką
A co to za chodzenie tam gdzie nie wolno? Jak nie wolno, to nie wolno!
A przynajmniej jak chodzicie w takie miejsca to nie pokazujcie zdjęć, bo zaraz tłumy z psami tam przybędą i miejsce będzie zdewastowane. No.
Widzę były krokusy. Chociaż jakieś takie ogrodowe z wyglądu |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
Sebastian
Wiek: 51 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5853 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2022-03-27, 20:28
|
|
|
sprocket73 napisał/a: | A co to za chodzenie tam gdzie nie wolno? Jak nie wolno, to nie wolno!
|
Dlaczego nie wolno, to przecież nie park narodowy? |
_________________ mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/ |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2022-03-27, 20:51
|
|
|
Seba, 10 lat temu bylismy na zlocie w Gorcach. Tam była prywatna rzeka. Więc pewnie tu też las jest prywatny. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9396
|
Wysłany: 2022-03-27, 20:55
|
|
|
Ta tabliczka tam wisi od dawna, że jakieś nasadzenia, czy coś?
A ogólnie, to tam wszystko jest wyrżnięte, a później są najpewniej tereny prywatne, bo jakieś tabliczki wisiały, ale tak jak mówiłem, w górach chyba jakie złe powietrze jest, bo oczy bolą i źle widać |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14379
|
Wysłany: 2022-03-28, 07:51
|
|
|
Może być. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-03-28, 13:18
|
|
|
Wodospadzik fajny - choć sztuczny.
Rzucisz mapkę jak ten szlak zakochanych idzie? Kompletnie nie Kojarzę
Ma mapie jest coś czerwonego zaznaczonego z Brennej na grzbiet pomiędzy Czuplem a Małym Cisowym ale cholera wie czy to to. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9396
|
Wysłany: 2022-03-28, 18:01
|
|
|
Ta wycieczka miała dokładnie taki przebieg, a ta czerwona pętla, to szlak zakochanych z krzyżem i kłódkami
Trasa z 49.7154897N, 18.9515018E do 49.7154667N, 18.9513838E
Trasa 10,9 km • 4:04 godz.
https://mapy.cz/s/cudosopubu |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-03-28, 21:54
|
|
|
A wodospad jest w tej początkowej części, tak? |
|
|
|
|
|