Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

2021.09.04 Wielka Racza (Beskid Żywiecki)

Autor Wiadomość
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2021-09-18, 11:03   2021.09.04 Wielka Racza (Beskid Żywiecki)

Trasa: Rycerka Górna Kolonia (685) - Beskidzka Zielona Ścieżka (Rezerwat Śrubita) - Hala Śrubita (1030) - przeł. Pod Orłem (1050) - Hala Małej Raczy (1150) - Wielka Racza (1236) - Upłaz (1042) - Magura (1073) - Kikula (1087) - Beskid Graniczny (863) - przeł. Graniczne (755) - chata Skalanka - Serafinów Groń (784) - Zwardoń (660)

Start: 09:00
Koniec: 16:20
Łączny czas wycieczki: 7 h. 20 min.

Dystans: 24,1 km
Maksymalne przewyższenie: 551 m
Suma wzniesień: ok. 1.150 m

Mapki:






W rejonie Wielkiej Raczy byłem dotąd ,,aż” jeden raz i to w erze ,,przedcyfrowej”.
Czas na powrót. Do Rycerki Górnej Kolonii. Zaczynam Beskidzką Zieloną Ścieżką, szlakiem edukacyjnym oddanym do użytku w 2013 a prowadzącym przez Rezerwat Śrubita. Nawet na względnie nowych mapach nie jest zaznaczony.



Ścieżka nie jest oznakowana w formie farby na drzewach lecz za pomocą, pojawiających się co jakiś czas, drewnianych strzałek na drzewach.

Coś jak znalazł dla fanów botaniki. Po pokonaniu pierwszej stromizny, biegnie łagodnie w górę trawersem.
Mamy dziki odludny las, mrocznie tam, mostki i potoki….bardzo polecam ten teren.




Szlak na mapie ma formę ,,pętli” i o dziwo nie dochodzi do szlaku czerwonego odcinka Wielka Racza – Przegibek. Zakładam więc że będę musiał iść bezszlakowo do grzbietu granicznego, chcąc dojść na Wielką Raczę.
Idąc i zastanawiając się jak to zrobić możliwie najmniejszym wysiłkiem, ścieżka edukacyjna dochodzi do….szlaku czerwonego…

Czyli błąd na mapie. To….dobrze.

Mój ryj z odwłokiem kieruje się na prawo w kierunku Wielkiej Raczy.

Ogólnie szlak biegnie łagodnie w górę co jakiś czas przechodząc przez widokowe polanki.
Tu Hala Śrubita i w tle Wielka Racza z Halą Małej Raczy.



Po pewnym czasie dochodzę do Hali Małej Raczy. Jestem zachwycony tym miejscem…moim zdaniem to ,,perełka” w skali całego Beskidu Żywieckiego. Mamy m. in. pasmo Rycerzowej, Lipowskiej (?) a oddali Małą Fatrę.



Stamtąd już niedaleko do szczytu Wielkiej Raczy zwieńczoną niewielką słowacką platformą widokową. Ludzi sporo – to dobrze, że tak wielu preferuje aktywny wypoczynek w górach. Nie przeszkadza mi to, w końcu sam tworzę ten tłum.



Pod słońce…Velky Rozsutec, Stoh, Velki Krivan w Małej Fatrze.



Pogoda dobra ale widoczność….nie za dobra. Ale coś z Beskidu Śląskiego widać.



Magura i Kikula z Wielkiej Raczy. Później będę tam przechodził.



Od Praszywki Wielkiej po Rycerzowe i nie tylko…



Po odpoczynku ,,umęczonego turysty” ;) zaczynam długie zejście do Zwardonia czyli szlakiem, którym wcześniej nie szedłem.
Nieco w stylu ,,małofatrzańskim” czyli żeby zejść, trzeba…wejść….ogólnie miejsc widokowych nie ma za dużo ale te które są, są najwyższej klasy beskidzkiej.
Praszywka Wielka i Bendoszka Wielka z okolic Przysłopu.





Po dwóch godzinach stawiam się na Kikuli…a pokonałem raptem około…130 metrów obniżenia.
Widoki ze szczutu mocno ograniczone ale widać Wielką Raczę. Stamtąd idę.



Kawałek poniżej szczytu w kierunku północnym, większy prześwit w kierunku Beskidu Morawskiego.



Następuje krótkie ale dosyć strome zejścia po to aby…zacząć podejście na Beskid Graniczny.
Tu Magura i Kikula właśnie z początku tego podejścia. Trzeba przyznać, że prezentuje się dosyć efektownie.



Zbliżam się do Skalanki lecz na szczyt nie wchodzę.



W okolicy m. in. plenerowa droga krzyżowa i inne akcenty religijne.
Tu np. figura Matki Bożej ładnie wkomponowana w stok Skalanki. Postanawiam tam nieco posiedzieć.



Tuż nad Zwardoniem (z Serafinów Gronia) spoglądam jeszcze na słowacki Serafinov w dole i jego otoczenie w postaci szczytów o nazwie Polana i Grun. Sympatyczna ,,miejscówka” widokowa.



Ale jest też ,,narodowo i patriotycznie” ;) czyli Barania Góra.



Kościół w Zwardoniu jest znakiem, że wycieczka dobiegła końca…



Podsumowując-niby Wielką Raczę znałem, rejony jej towarzyszące też ale jednak upływ lat zaciera obrazy…Czyli…nie znałem.
Odkryłem na nowo i polecić mogę gorąco każdemu.
Morda się uśmiecha na wspomnienie tej wycieczki…

Dobranoc.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2021-09-18, 11:24   

Ave.

Rezerwat Śrubita kojarzy mi się z załadowaniem na Kamaza 30 m sześciennych buka ( nie na raz ) i z zimowym przejściem tego nowego szlaku edukacyjnego. A Racza to łzy wzruszenia i Żołądkowa ze słodyczami na wieży ;)

Jak uważam Żywiecki za nudne pasmo to tam lubię bywać

Gdzie kolejna trasa ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2021-09-18, 11:40   

Wiem, że Żywiecki uważasz za nudny. Mało też Cię widać w pobliskim Beskidzie Małym. Czemuż to ? Skałki są ;) Gdzie kolejna wycieczka? Nie wiem...po prostu nie wiem...co będzie to będzie...A po za tym mam jeszcze 2 zaległe relacje w tym jedną z Tatr :o-o
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2021-09-18, 11:41   

Zacności kawał szlaku,Raczej nie dałbym radu w 1 dzień.Te kapliczki mijałem idąc na Skalankę, robiłem zdjęcia ,tyle że mój aparat to też już emeryt i było już prawie ciemno. :DD
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-09-18, 11:49   

Fajnie trafić po latach, w miejsce, które się na nowo odkrywa.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-09-18, 14:56   

Ten rezerwat Śrubita będzie trzeba w końcu zaliczyć!
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2021-09-18, 18:29   

Tępy dyszel napisał/a:
Mało też Cię widać w pobliskim Beskidzie Małym. Czemuż to ?


Chodzę w latach parzystych :)

laynn napisał/a:
Fajnie trafić po latach, w miejsce, które się na nowo odkrywa.


Należy w takim przypadku za wycinkę drzew. Ona jest robiona po to żeby turysta więcej widział.

Pudelek napisał/a:
Ten rezerwat Śrubita będzie trzeba w końcu zaliczyć!


Jesienią.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-09-20, 19:38   

W sumie o każdej porze roku Śrubita jest godna. Piękny las i warto choćby dla samego miejsca, nawet bez pójścia dalej na grzbiet, wybrać się tam i podziwiać :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga