Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Alternatywnie na Lubomir

Autor Wiadomość
Beskidus 


Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 90
Skąd: Beskid Wyspowy
Wysłany: 2013-11-17, 14:58   Alternatywnie na Lubomir

Szczęść Boże, forumowicze!

Jako, że jest to moja pierwsza (mini)relacja na tym forum, proszę o wyrozumiałość... Żartuję :P

Zaczęło się od tego, że dawno już nie byłem na górskiej wędrówce (Starych Wierchów nie liczę, jak stwierdził mój kuzyn: "Ja tam nie idę po to żeby iść w góry, tylko po to, żeby zachlać mordę") :) Cały piątek mnie męczył ciąg myślowy na temat okolicznych gór. A że mieszkam w górach i wystarczy wyjść z domu, żeby być na jakimś szlaku, ciąg ten wyglądał natępująco: "Szczebel? Lubomir? Kamiennik? Luboń? Lubogoszcz? Gorce może?". Jednak u mnie wszystko działa łańcuchowo. Np. taki Szczebel to początek łańcucha i zazwyczaj dochodzi do niego Luboń, do Lubomira: Łysina i Kamiennik, itd...

Przyszła sobota i już po otwarciu oczu wiedziałem, że to będzie Lubomir. Jestem tam kilka razy do roku i musiałem zrobić jakąś (chociaż troszkę) inną trasę. Wyglądało to mniej więcej tak:

Lubień - Kiczora - Kaminoka - Pacim-Sucha - Patryja - Lubomir.

Wyszło ok. 10 godzin plątania się po okolicznych borach i eksplorowania miejsc, w których mnie do tej pory nie było ( a w tym regionie o to trudno) :)









Pogoda jaka była to była. Mokro, zimno i mgliście, ale jak dla mnie to wymarzona pogoda na takie wędrówki. Mgła dodaje aurze tajemnicy, zwłaszcza gdy jesteś sam w nieznanym terenie :D

Dodatkowo zrobiłem kilka zdjęć do mojej kolekcji grzybów :P








W końcu docieram na łąki nad Kasinką i widzę przed sobą cel mojej epickiej wyprawy.





Tak po prawdzie to nie byłem sam na tej wycieczce - był ze mną mój nieodłączny towarzysz - Rysiek :)






Zakaz puszczania psów luzem. Jedynie w paczkach po pięć sztuk :P



Dobra, wrzucam resztę zdjęć, jakoś nie mogę dalszych tekstów z siebie wydusić. Może to i lepiej :D Zapraszam do galerii Picasa, jakby ktoś był chętny czytać :P





















Link do reszt fotosów: Alternatywny Lubomir
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2013-11-17, 16:06   

Beskidus napisał/a:
zwłaszcza gdy jesteś sam w nieznanym terenie :D


Nie bałeś się?;-) Dobrze, że miałeś ze sobą tego psa pastersko-obronnego.


Sympatyczne zdjęcia. Bardzo fajny zachód słońca, przebijający się przez las:)
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5513
Wysłany: 2013-11-17, 17:52   

Strzępek pozdrawia Ryśka :)
Nie ma to jak psy, które nie boją się zakazów :D

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-11-17, 18:01   

Beskidus napisał/a:
Szczęść Boże, forumowicze!

Oszczędź sobie tych słodkości. I tak nikt Cię tu nie lubi.
Beskidus napisał/a:
Cały piątek mnie męczył ciąg myślowy na temat okolicznych gór.

Że co Cię męczyło???
Beskidus napisał/a:
Przyszła sobota i już po otwarciu oczu wiedziałem, że to będzie Lubomir.

Zbłądziłeś??? Po otwarciu oczu w sobotę to ja wiem gdzie jest kranówa. Beskidusie, Sabo!!! Nie idźcie tą drogą!!!
Beskidus napisał/a:
Mokro, zimno i mgliście

Na Seszele się przeprowadź to będziesz miał w listopadzie upały.
Beskidus napisał/a:
był ze mną mój nieodłączny towarzysz - Rysiek

Rysiek to już niemal obiekt kultu BESKIDOczubów :D
Beskidus napisał/a:
Zakaz puszczania psów luzem. Jedynie w paczkach po pięć sztuk

Patrz, a nes_ska gęsi gania luzem między tramwajami :P

Zmęczyłem się tymi drwinami. Brawo za debiut.
Ostatnio zmieniony przez darkheush 2013-11-17, 18:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Iva 


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 1544
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-11-17, 18:43   

Strzępek i Rysiek muszą się teraz spotkać gdzieś na szlaku ;)
_________________
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
 
 
Beskidus 


Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 90
Skąd: Beskid Wyspowy
Wysłany: 2013-11-17, 19:09   

nes_ska napisał/a:

Nie bałeś się?;-) Dobrze, że miałeś ze sobą tego psa pastersko-obronnego.


Pies podtrzymywał mnie na duchu :)


sprocket73 napisał/a:
Strzępek pozdrawia Ryśka


Przekażę niezawodnie :D


darkheush napisał/a:
Zmęczyłem się tymi drwinami.


Oj, Darku, Darku... To teraz wypocznij, zbieraj siły, a ja w międzyczasie wrzucę kolejne relacje :P
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-17, 21:25   

Pomimo średniej pogody, całkiem przyjemna wycieczka, nawet jakieś tam widoki widać pod wieczór. A Rysiek przystojny bardzo. :-o
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-11-18, 07:11   

Mglisto błotna wycieczka :-) Ale warto się przejść po górkach w każdą pogodę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania