Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Zlany Fasola i Dzik na mokro , czyli deszczowe wychodnie skalne na Czerwieńskiej Grapie :)

Autor Wiadomość
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 43
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2020-06-22, 21:35   Zlany Fasola i Dzik na mokro , czyli deszczowe wychodnie skalne na Czerwieńskiej Grapie :)



Tak się dzisiaj wybrałem spontanicznie z forumowym Dzikiem na poszukiwania pewnych wychodni skalnych na Czerwieńskiej Grapie , bo już od dawna nas to miejsce intrygowało .
A to za sprawą tegoż zdjęcia :)


Wcześniej co najwyżej kawałek wystającej skały widziałem z oddali .

Już od startu to jest od Bacówki w Kamesznicy Złatnej pogoda nie jest zachęcająca . Lecz my nie jesteśmy z cukru , soli i innej substancji negatywnie podatnej na deszcz .
Ruszyliśmy początkowo zielonym szlakiem ... nim dotarliśmy pod drogę rowerową z gaci nam kapało ,a w butach porządnie chlupało :) . Dziku to miał wręcz basen w swoich gumowcach :)
Spodnie szybkoschnące miałem , więc jak tylko się wypogodziło moment jak wyschły ... by po chwili znów mokro po same majtki było i tak w koło aż do samego końca . Taki mokry dzień świstaka .

Na Przełęczy Siodełko schodzimy ze szlaku i na dziko podążamy do celu , mokro coraz bardziej . Na deszczowej pelerynie , jak i pod nią . Fasola zaczyna gotować się na parze ... powoli , bo tak smaczniej i więcej witamin zostaję w potrawie :)
Początkowo dzikiej ścieżki nie napawają nas optymistycznie iż odnajdziemy nasz cel ...
W ten włączył się mi Fasolowy GPS , czyli czuję że dobrze i idę !
Piotr gdzieś w krzaczorach wypatrzył pierwszy kamyk , taki średni ...trochę ponad 5 metrów miał jak nic . Ja poszedłem wiedziony swoim fasolowym radarem ... i bingo znalazłem ! Szybki telefon do Dzika gdzie ma iść ... i mogliśmy się oboje napawać znaleziskiem ... które nas tak zaintrygowało . Niestety na tamtych zdjęciu znacznie inaczej się prezentowało ... teraz za sprawą aury pogodowej i ... ciut gorzej :D

Bingo jest znaleźliśmy nie jedną ,a trochę więcej tych wychodni . Największa z nich miała przeszło 7 m wysokości , były też takie po 5 metrów jak i trochę mniejszych . Na pewno też nie wszystkie ujrzeliśmy toż wiele z nich dobrze zakamuflowało się w krzaczorach .
Trafiła się też nam pewna grota coś jakby Mini Grota Komonieckiego ... gdzie na siedząco by się kilka osób zmieściło :)

Na dziko wracamy po eksploracji do ścieżki rowerowej , z której ostatni przeszło 1 km zielonym szlakiem kończymy .

Fajnie było ok.2,5 godziny radości na mokro ... bardzo mokro ... Dawno tak nie przemokłem . Nikt się nie rozpuścił ... chyba ,że z zachwytu nad znaleziskiem ...ale to już zupełnie co innego :)

Zdjęcia robione aparatem kompaktowym do nauki fotografii syna ... więc zdjęcia nie wyszły jakbym chciał :) Mojego mi było szkoda wyciągać w taką pogodę :) Ten od syna jest wart mniej od baterii do mojej lustrzanki ... więc w razie czego byłby mniejszy płacz :haha

Kiedyś znów się wybiorę na poszukiwania takich kamyków ...

Trochę zdjęć :

Taki tam domek letniskowy przy zielonym szlaku w lesie

kwiotek , no wiecie taki żółty

Tego już znacie jegomościa , on za to zna tego żółtego kwiotka

Błota raz więcej , raz jeszcze więcej ...

Dziku i jego fotomodelka :)


Chwila na Siodełku , bez rowerów ...rzecz jasna



... i można zejść ze szlaku na dziko z Dzikiem :)

I tak sobie szliśmy i szliśmy ... coś tam było widać , nie zbyt dobrze widać




Przy okazji wdrapaliśmy się na szczyt . O ognisku mogliśmy pomarzyć ...za mokro było ,a i widoki nie mrawe




Borówki może i były ...lecz zostały napadnięte i pożarte ... choć ja nadal twierdzę iż borówek nie lubię :haha

Jeszcze chwila ...

Pierwszy fajny kamyk ...

Widoki nadal marne , lecz ja tam wrócę jak się pogoda poprawi na powtórkę z lepszymi widokami .



Kolejne kamyki i my coraz bardziej przemoczeni ,a jednak zadowoleni wokół nich :usm






Skalny Dzik oddał się skalnej sesji ,a mnie coś nosowy gps nie dawał spokoju i poszedłem dalej :)



Kolejny niemały kamyk znalazłem


Kawałek dalej odkryłem Grote Komonieckiego w wersji Mini . Owszem kilka osób by tam wlazło ...ale tylko w pozycji siedzącej by tam mogło przebywać .


Wróciłem do Piotra i razem wróciliśmy do moich odkryć , po drodze co nie przyjrzeliśmy się okolicy


Dziku jak tylko zauważył kamyczek przystąpił do foto archiwizacji tegoż okazu



W pewnym momencie Dziku już miał chyba dosyć moich zdjęć ...mina sugerowała "Fasola do k... przestań już!" ... lecz ja i tak dalej pstrykałem :haha



Ten kamyk miał przeszło 7 metrów wysokości jak Piotr dobrze zmierzył ,a potem spisał dokładnie w swoim kajeciku !


Przy grocie czas na kolejną sesyjkę ...




Przerwa na mokrego papierosa :P

Gdy towarzysz raczył się dymkiem , ja poszedłem poszukać jakiegoś garnka lub złomu jego podobnemu . Toż moje fotorelacje bez tego są jakieś takie nie pełne :D Szukałem , szukałem aż znalazłem trochę złomu na sesje




bingo jest !

Przerwa się skończyła , można było iść z dołu przypatrzeć się 7 metrowcowi


Oby nie skoczył ...bo na mnie będzie ...a na czarnej liście go nie mam przeca :)

kamyk taki duży ,czy Dzik taki mały?

kamyk i okolica




ostatnie oko na kamyki i grote





Misja zakończona można wracać do auta ...dosyć iż się namoczyliśmy na dziś !











była tylko jedna ,a wielka jak patelnia !
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2020-06-22, 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2020-06-23, 05:46   

Spotkało się dwóch fanów łażenia po krzakach :lol
Mokrzy i zadowoleni, cel osiągnięty, teraz jeszcze tylko Piotrek dorzuci parę fotek ze swojej perspektywy i będziemy mieli pełen obraz mokrej wycieczki ;)
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-06-23, 07:37   

Że się też Wam chciało na taką pogodę...
Piotrek w tych ubraniach wygląda jak zawodowy gajowy Marucha!
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-06-23, 08:03   

Wiolcia napisał/a:
Że się też Wam chciało na taką pogodę...
Piotrek w tych ubraniach wygląda jak zawodowy gajowy Marucha!


Pogoda dla kaloszowych koneserów :)
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-23, 10:09   

Piter ma podobny strój do filanca :D
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-06-23, 13:37   

To był strój wyjściowy II kategorii, czyli do cioranie na mokro :D Ale i tak byłem mokry dosłownie na wylot.
Parę zdjęć oczywiście wrzucę.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-06-23, 19:34   

Fasola w akcji. W zasadzie już w tym momencie wszystko było przemoczone, a to może z pół godziny od początku wyjścia :-)





Pierwsza fajna skałka.


Fasolowa zjawa.


Druga fajna skałka.




To już trzecia skała. Znamienna, bo tu już fajki przemokły :-/





W większości takie chaszcze były dominujące :lol


Chwila na otwartym terenie - skała czwarta.


Fasolowe zarośla :)








I taka mini-grota się trafiła.




Cóż, w zeszły piątek przemoczyło mnie na Postrzednim porządnie. Tym razem było masakrycznie, wodę z gumoków dosłownie wylałem :D
Ale zrobiliśmy z Tomkiem co trzeba, choć był moment zagwózdki.
Z pewnością wybiorę się tam przy ładnej pogodzie bo widoczki z czwartej skały muszą być świetne.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2020-06-23, 19:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 43
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2020-06-23, 20:10   

Piotrze gdybyś nie poszedł do tej pierwszej skały ze słowami zrobię chociaż jej zdjęcia ,żeby w pracy nie gadali ... to by mi się nie włączył zapewne GPS w głowie . A tak jak Fasolowy pies tropiący wyniuchałem kolejne i kolejne kamyki .

Ta kobieta co tam była też musiała przez te chaszcze się tam dostać ... lecz miała znacznie lepszą pogodę . My to nie po 30 min ,a po niecałym kwadransie już przemoczeni byliśmy :haha ... wystarczyło przejść się szlakiem kawałek ... ledwo widoczną ścieżką zarośniętą jak diabli :haha

Deszcz w sumie nie był tak upierdliwy jak te mokre krzaczory !

Buty nadal schną ...
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2020-06-23, 20:15, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2020-06-23, 20:21   

Jesteście siebie warci, żeby w deszczu, po krzakach i woda w gumiakach i buty do dzisiaj schną :brawo1 nikt inny by nie poszedł :nie
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-06-23, 20:40   

Zajebisty wypad był, takie się dłużej pamięta. Fajek ino szkoda :D
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2020-06-23, 20:47   

Piotrek napisał/a:
Zajebisty wypad był, takie się dłużej pamięta. Fajek ino szkoda :D


Na takie wypady musisz się zaopatrzyć w e-papierosa :lol
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-06-23, 21:12   

No nie wiem. Jeszcze jakie zwarcie będzie i mnie prąd pokopie :D
 
 
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 43
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2020-06-23, 21:36   

My nie z waty cukrowej !
Jak coś zaplanujemy , nawet na szybko spontanicznie to idziemy :D

Teraz mi jeden gość na priv FB piszę ,że tam przy tej mini grocie kiedyś ślady bytności wilków zobaczył , nawet słyszał je w oddali ... niestety nie ujrzał ich na żywo

Wilki podobno lubią te tereny pomiędzy Małą Baranią i Czerwieńską Grapą , zeszłej zimy je kilkukrotnie zaobserwowano w tamtych rejonach
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-23, 22:33   

Jak przeczytałem o tych gumiakach zanim zobaczyłem zdjęcia, to myślałem, że to tak w przenośni... a tu rzeczywiście. :D

Jeszcze jakąś pelerynę mu dać i tak mi się jakoś skojarzyło... ;)



I na prezydenta Piotrek możesz startować. :)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-06-24, 05:45   

I pincet plus gumiokowego :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group