Morawski Kras i pogranicze morawsko-czeskie |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-11-02, 16:04 Morawski Kras i pogranicze morawsko-czeskie
|
|
|
Zaległa, bo wrześniowa relacja z wyprawy do Morawskiego Krasu - ten region krasowy chodził mi po głowie od jakiegoś czasu, zwłaszcza, jak obejrzałem zdjęcia z wypadu Tomka P.
W Morawskim Krasie odkryto do tej pory 1600 jaskiń! Największą atrakcją jest 5, oficjalnie przeznaczonych do zwiedzania - do najpopularniejszej, jaskini Punkevní, zagląda rocznie 200-300 tysięcy turystów, więc na ciszę i spokój nie ma tam co liczyć, ale miejsce warte jest obejrzenia.
Trasa do zwiedzania liczy 1200 metrów i zajmuje godzinę - możemy oglądać liczne sale i kominy z szatą naciekową, ale też największą w Republice Czeskiej przepaść - Macocha (138,5 metra - kiedyś to była też jaskinia, ale zawalił się strop) oraz spływ łodzią płynącą w jaskini rzeką Punkvą.
niedaleko Punkevni jest mniej znana jaskinia - Katařinská. Według legendy pastereczka o takim imieniu schroniła się ze swoimi gęsiami... tfu, owcami, w jaskini, uciekając przed burzą. Jedno z beczących bydląt gdzieś zniknęło w zakamarkach i pastereczka poszła go szukać - niestety, nie znalazła ani owcy, ani wyjścia...
Katařinská jest znacznie mniej oblegana przez turystów i ma skromniejszą szatę naciekową, ale jest równie ciekawa, gdyż posiada największą komorę wśród czeskich jaskiń. Jest na tyle duża, że organizuje się w niej czasem koncerty.
Symbol jaskini - "Baba jaga".
Plany na zwiedzanie Krasu były ambitne, ale storpedowała je pogoda - od piątku wieczorem niemal ciągle lało - oraz miejsca noclegowe, a właściwie ich brak. Z racji ciągłych remontów czeskich dróg na miejsce dotarło się dopiero w piątek około 21, do miejscowości Sloup, gdzie według www miał działać kemping lub domki do wynajęcia. Kemping był nieczynny, domki oczywiście też. Schronisko przy Krasie, ma znakomite godziny otwarcia - do 17 - wszelkie penziony zawalone ludźmi jak gdyby były jakieś targi. Po kilkugodzinnym tułaniu nocleg znalazł się dopiero w dość odległym Blansku.
Tak więc z racji braku pogody i widoków na ludzkie spanie, plany, oprócz tych dwóch jaskiń, ograniczyły się na dość krótkiej pętelce i zobaczeniu kilku innych, mniejszych dziur.
W schronisku nad przepaścią Macocha serwowali czosnkową bez czosnku (mogą sobie podać rękę z Turbaczem) - ogólnie dość ciekawy obiekt, nawet w miarę tani, ale te godziny otwarcia??
Spod schroniska można spojrzeć na przepaść Macocha z góry - robi wrażenie!
A potem podróż w kierunku północnym, w poszukiwaniu noclegu, wzdłuż morawsko-czeskiej granicy - jak to wszędzie w Rep. Czeskiej, w mijanych miejscowościach jest sporo ciekawych obiektów.
W miasteczku Rájec-Jestřebí (Raitz-Jestreb) zabudowania jakiegoś folwarku, który mógł w przeszłości być też zamkiem.
W Boskovicach (Boskowitz) podgrodzie z interesującymi dachami.
Nocleg znajduje się w końcu w Svitavach (Zwittau) - to hotel (trzeci raz w życiu śpię w hotelu), jednogwiazdkowy, ale zawsze
W rzeczywistości jest to sympatyczna ubytovna z równie sympatyczną speluną - jedyny minus to taki, że wszędzie można palić, nawet w kiblach są popielniczki! Same Svitavy, leżące centralnie na granicy morawsko-czeskiej, również są ciekawe, zwłaszcza ładny rynek (wieczorem wymarły, jak serca polskich polityków).
Kilkanaście kilometrów dalej, już po czeskiej stronie, jest zabytkowa perełka - Litomyšl (Leitomisch), ze swoim dłuuuugim rynkiem...
...licznymi kościołami...
...i renesansowym zamkiem, wpisanym na listę UNESCO.
W drodze powrotnej, warto zahaczyć o Česką Třebovę (Böhmisch Trübau) i obejrzeć romańską rotundę św. Katarzyny.
Na rynku odbywa się akurat święto z okazji winobrania - można kupić znakomity burczak. Biorę od razu półtora litra, które, dwa dni później, z hukiem eksploduje mi w domu
Biorąc pod uwagę granicę, to Česka Třebova również leżała na styku - w latach 1939-1945 należała do Protektoratu, natomiast podmiejski Rybnik to już był Sudetenland.
Co prawda już poza tytułowym obszarem, bo na czeskim Śląsku, zwracają moją uwagę dwie rzeczy - pomnik w Lipovej-lázně (Bad Lindewiese).
Pomnik jest z XIX wieku, odnowiono go w latach 70. ubiegłego stulecia, o czym informuje niewielka tabliczka. Wyobrażacie sobie, aby na polskim Śląsku komunistyczne władze odnowiły w tym czasie niemiecki pomnik i jeszcze by się tym chwaliły
W znanych wszystkim Zlatych Horach pierwszy raz dokładnie przyglądam się ruinie dawnego hotelu i ubytovni - wielki obiekt straszy w środku miasta i niszczeje...
Całość zdjęć jak zwykle tutaj:
https://picasaweb.google....orawskoCzeskie# |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2013-11-02, 16:43
|
|
|
Pod ziemią pogoda niestraszna, a ze zdjęć z miast wnioskuję, że tak tragicznie pogodowo nie było. Litomyšl mnie zainteresował - wpisuję na listę do odwiedzenia, jakbym tam kiedyś przypadkiem jeszcze była.
Jak ocena jaskini jaskini Punkevní na tle innych odwiedzonych przez Ciebie?
W Rájec-Jestřebí, nieco powyżej tego folwarku jest całkiem ciekawy pałac. Zajrzeliście tam? |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2013-11-02, 16:50
|
|
|
Ciekawa relacja, jaskinie rzeczywiście wydają się urokliwe, tak samo jak miasteczka.
PS. Dawno cię tu nie było |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-11-02, 16:59
|
|
|
Wiolcia napisał/a: | Litomyšl mnie zainteresował - wpisuję na listę do odwiedzenia, jakbym tam kiedyś przypadkiem jeszcze była. |
na zwiedzanie zamku zabrakło już kasy, muszę to nadrobić w przyszłym roku W środku podobno jest oryginalny, barokowy teatr.
nes_ska napisał/a: | PS. Dawno cię tu nie było |
pasłem gęsi |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2013-11-02, 17:02
|
|
|
Cytat: | pasłem gęsi |
Sprawdziłeś się? Jeśli tak, to zapraszam do mnie |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-11-02, 18:24
|
|
|
Duże plusy bycie pilotem wycieczek są takie, że część z tych obiektów (konkretnie - Jaskinie Punkwy oraz Litomyśl) zwiedzałam z grupami, nie musiałam kupować biletu wstępu i jeszcze mi za to zapłacili
W samym Litomyślu oprócz zamku, który faktycznie jest jak z bajki bardzo podobało mi się jeszcze niewielkie muzeum "Portmoneum" - gdzie eksponowane są dzieła malarza-prymitywisty Josefa Váchala (1884-1969) tworzącego w dziwnym ekspresjonistycznym stylu.
Prawdę mówiąc jego dzieła przypominały mi trochę obrazy naszego śląskiego Teofila Ociepki.
A w ogóle uwielbiam małe czeskie miasteczka i wioski, takie gdzie przy drodze sprzedają burczak |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-11-03, 14:12
|
|
|
Jaskinia jest niezwykła. |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-11-03, 19:47
|
|
|
Pudelek to zawsze coś ciekawego przywiezie od sąsiadów
Piękne te jaskinie, robią wrażenie. Pamiętam, że na studiach sporo o nich było na kilku wykładach. |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-11-03, 19:53
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Według legendy pastereczka o takim imieniu schroniła się ze swoimi gęsiami... |
Dobre.
A co do samych jaskiń, to z takich jaskiń typowo turystycznych to byłem tylko w bielskiej i jak tak patrzę na zdjęcia, to za wiele one się nie różnią w sumie.
Reszta zabytków, już na powierzchni, też niczego sobie. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-11-03, 19:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
TataOjciec
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 353 Skąd: Z Blokowiska
|
Wysłany: 2013-11-03, 20:27
|
|
|
Ładne tereny, piękne jaskinie, te nieudostępnione nawet ładniejsze |
_________________
|
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-11-03, 20:51
|
|
|
nes_ska napisał/a: | Sprawdziłeś się? |
o to trzeba by gęsi spytać, ale obawiam się, że już nic nie powiedzą...
Basia Z. napisał/a: | zwiedzałam z grupami |
to jest rzecz, która akurat mnie męczy w Czechach i na Słowacji - wiele ciekawych miejsc można zwiedzać tylko w grupach i z przewodnikiem. Zdecydowanie wolę chodzić po zamkach czy takich miejscach samemu
Piotrek napisał/a: | Pudelek to zawsze coś ciekawego przywiezie od sąsiadów |
przywiozłem, ale eksplodowało jeszcze tylko jeden Skalak mi się pod szafą ostał
Vision napisał/a: | A co do samych jaskiń, to z takich jaskiń typowo turystycznych to byłem tylko w bielskiej i jak tak patrzę na zdjęcia, to za wiele one się nie różnią w sumie.
|
to trochę jak z ruinami zamków - wszystkie są nieco do siebie podobne z tych 5 w Morawskim Krasie z trasami turystycznymi to faktycznie, widząc zdjęcia, cieżko byłoby powiedzieć co jest gdzie, chyba, że pokazaliby np. przepaść Macocha albo spływ Punkvią.
TataOjciec napisał/a: | te nieudostępnione nawet ładniejsze |
Niestety, większość tych nieudostępnionych ma zablokowany wstęp (kratą albo czymś innym), a jak nie ma, to jest to najczęściej dość krótka grota. Na nocleg fajna, ale próżno tam szukać stalaktytów |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Julius
Dołączył: 24 Paź 2013 Posty: 136 Skąd: Tam gdzie góry
|
Wysłany: 2013-11-13, 20:41
|
|
|
Słowackie jaskinie widziałem prawie wszystkie, a w Czechach bywam rzadko to i nie było okazji na wejście do jaskini. Widzę jednak, że warto, nawet specjalnie pojechać na Morawy.
Pobierają dodatkowe opłaty za prawo do robienia fotek w jaskiniach? |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-11-13, 21:05
|
|
|
Julius napisał/a: | Słowackie jaskinie widziałem prawie wszystkie, a w Czechach bywam rzadko to i nie było okazji na wejście do jaskini. Widzę jednak, że warto, nawet specjalnie pojechać na Morawy.
Pobierają dodatkowe opłaty za prawo do robienia fotek w jaskiniach? |
Tak, ale o ile dobrze pamiętam kosztuje to 10 lub 20 koron, a nie 8 euro jak w słowackich jaskiniach.
Też myślę i to nawet jeszcze w tym roku o jakimś wyjeździe do czeskich jaskiń.
Tu znalazłam informacje o godzinach otwarcia, cenach itd.
http://www.propast-macocha.cz/oteviraci-doba.html |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8312 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-11-13, 23:24
|
|
|
różnica między cenami czeskimi za fotografowanie (a właściwie między całym cennikiem) a słowackimi to właśnie też przepaść... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Julius
Dołączył: 24 Paź 2013 Posty: 136 Skąd: Tam gdzie góry
|
Wysłany: 2013-11-14, 09:47
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | ale o ile dobrze pamiętam kosztuje to 10 lub 20 koron, a nie 8 euro jak w słowackich jaskiniach. |
Dzięki Basia za info o cenach, a także za linka do jaskini.
Grafik na przyszły rok wzbogacił się o jeszcze jedna pozycję - Morawy i jaskinie.
Plany pękają już w szwach, ale myślę, że w razie niepogody, to jaskinia najlepsza, aby uratować przed nudą w niedzielę. |
|
|
|
|
|