Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Gorczańska wiosna

Autor Wiadomość
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-05-30, 21:14   Gorczańska wiosna

W połowie maja udało się wreszcie, po dwuletniej nieobecności, wybrać w Gorce. W głowie dawno tkwił mi plan przejechania niebieskim szlakiem z Rabki do Olszówki i Poręby, a gdy dodatkowo zobaczyłam dzień przed wyjazdem relację Sebastiana z Potaczkowej, tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że to dobry czas na tę trasę.
Potaczkowa tym razem (choć blisko) nie była naszym celem. Wymyśliłam kółko po okolicach Rabki, nie spodziewając się, że poza niebieskim szlakiem spotka nas jeszcze jedna widokowa gratka. I to na szlaku, którym kiedyś już szliśmy, a o którym nie pamiętaliśmy w ogóle.
Polecam te rejony (w sumie większości polecać nie muszę ;) ).



Relacja: http://www.kuzniapodrozy....wiedz-jasionow/
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom

Wysłany: 2020-05-30, 22:36   

Ha! Na Chabówce byłem, szlak rowerowy, którym wracaliście, to ja szedłem sobie na Maciejową. Świetnie było sobie przypomnieć te piękne czasy dzięki Twojej relacji :)
Profil Facebook
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3694
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2020-05-31, 07:27   

Po raz pierwszy od 3 lat cały okres wiosny z powodu wirusa spędzam w Polsce i wiele sobie obiecywałem,a jakoś ten czas zmarnowałem.Przynajmniej Twoje relacje wiosenne oraz Seby choć trochę podniosły mnie na duchu.Choć co się odwlecze :) Świetny opis(jak zwykle).
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-05-31, 11:50   

sokół napisał/a:
Ha! Na Chabówce byłem, szlak rowerowy, którym wracaliście, to ja szedłem sobie na Maciejową. Świetnie było sobie przypomnieć te piękne czasy dzięki Twojej relacji :)

Przeczytałam jeszcze raz Twą relację z tamtego pobytu. Jak człowiek więcej miejsc kojarzy w okolicy, to inaczej się wtedy ją widzi
A tą ścieżką rowerową przeszedłeś wtedy przez Szumiącą, czy tak, jak szlak rowerowy prowadził (wtedy wychodzi się obok kapliczki)?
I z Rdzawki interesuje mnie trasa do schroniska - jak oceniasz ją pod kątem rowerowym? To jakaś ścieżka, czy droga, którą można by pojechać?

marekw napisał/a:
Po raz pierwszy od 3 lat cały okres wiosny z powodu wirusa spędzam w Polsce i wiele sobie obiecywałem,a jakoś ten czas zmarnowałem.Przynajmniej Twoje relacje wiosenne oraz Seby choć trochę podniosły mnie na duchu.Choć co się odwlecze :) Świetny opis(jak zwykle).

Dokładnie! Co się odwlecze... Też ubolewałam, że nie trafiłam w Gorce w tamtym roku, przynajmniej raz. I w tym się udało. I jeszcze przy świetnej pogodzie. Już kombinuję kolejne traski po okolicy.
A Ty na jednodniówki w tamte tereny się zapuszczasz?
Ostatnio zmieniony przez Wiolcia 2020-05-31, 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5768
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-05-31, 12:40   

Faktycznie, tereny wymarzone na rower i coraz popularniejsze na tym forum. Świetną trasę zrobiłaś na tym rowerze. Ja się jakoś nie mogę przekonać do jeżdżenia rowerem po górach, inna sprawa że musiałbym sobie kupić inny rower, bo mam taki raczej trekkingowo-szosowy, z cienkimi oponami, ale lubię poczytać i pooglądać twoje rowerowe relacje. Teraz też się szykuję na Gorce, czekam na okazję pogodową.
Profil Facebook
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom

Wysłany: 2020-05-31, 13:13   

Jak szliśmy na Maciejową, to przez Grzebień, potem do niebieskiego szlaku i ścieżką rowerową do kapliczki. Potem szosą do zielonego szlaku na Maciejową i już nie było kłopotów.

Z Rdzawki na Stare Wierchy? Szeroka droga leśna, raczej mało kamienista, nie kojarzę jakiegoś podjazdu specjalnie...
Profil Facebook
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3694
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2020-05-31, 15:36   

Wiolcia napisał/a:
A Ty na jednodniówki w tamte tereny się zapuszczasz?

Był okres,że troszkę tam pochodziłem.Teraz stopniowo zabieram tam moją 10 latkę.
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-05-31, 18:46   

Sebastian napisał/a:
Faktycznie, tereny wymarzone na rower i coraz popularniejsze na tym forum. Świetną trasę zrobiłaś na tym rowerze. Ja się jakoś nie mogę przekonać do jeżdżenia rowerem po górach, inna sprawa że musiałbym sobie kupić inny rower, bo mam taki raczej trekkingowo-szosowy, z cienkimi oponami, ale lubię poczytać i pooglądać twoje rowerowe relacje. Teraz też się szykuję na Gorce, czekam na okazję pogodową.

To "jeżdżenie po górach" to za dużo powiedziane. Wybieram trasy raczej obrzeżami i chętnie takie, którymi prowadzi szlak, ale są szutrami lub asfaltami. Też nie mam odpowiedniego roweru, choć mój trekking ma grubsze opony niż szosowy. Ale i tak na porządne góry i kamienie się nie nadaje.
W gorczańskich Twych planach wyższe partie, czy coś w stylu Potaczkowej?

sokół napisał/a:
Z Rdzawki na Stare Wierchy? Szeroka droga leśna, raczej mało kamienista, nie kojarzę jakiegoś podjazdu specjalnie...


No właśnie, szliście z Rdzawki na Stare Wierchy, a ja myślałam nad Maciejową. O jakim szlaku na Stare Wierchy pisałeś?
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5768
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-05-31, 19:07   

Wiolcia napisał/a:

W gorczańskich Twych planach wyższe partie, czy coś w stylu Potaczkowej?


Gorc i Przysłop z Ochotnicy - też mam w planie wykorzystanie roweru do zamknięcia pętli: w górę zielonym szlakiem, zejście żółtym.
Profil Facebook
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom

Wysłany: 2020-05-31, 19:45   

No o tym niebieskim spod stacji benzynowej na Rdzawce.... Bardzo fajny szlak, na rower by się nadał.

Rdzawka, ale ta górna część.
Ostatnio zmieniony przez sokół 2020-05-31, 19:46, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-05-31, 20:36   

Wiolcia napisał/a:

To "jeżdżenie po górach" to za dużo powiedziane. Wybieram trasy raczej obrzeżami i chętnie takie, którymi prowadzi szlak, ale są szutrami lub asfaltami. Też nie mam odpowiedniego roweru, ...


Ale to jest właśnie dużo ciekawsze "rowerowanie" po górach. Jedziesz sobie tak, że jest czas i możliwość oglądania okolicy, zrobienia zdjęć, przystanięcia w ładnym miejscu.
Gdybyś naparzała np. tak jak to czasem można zobaczyć; po "pionie", po kamieniach, korzeniach, na krechę między drzewami to do relacji wiele zdjęć by nie było ... :-)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5768
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-05-31, 20:39   

Piotrek napisał/a:
Wiolcia napisał/a:

To "jeżdżenie po górach" to za dużo powiedziane. Wybieram trasy raczej obrzeżami i chętnie takie, którymi prowadzi szlak, ale są szutrami lub asfaltami. Też nie mam odpowiedniego roweru, ...


Ale to jest właśnie dużo ciekawsze "rowerowanie" po górach. Jedziesz sobie tak, że jest czas i możliwość oglądania okolicy, zrobienia zdjęć, przystanięcia w ładnym miejscu.
Gdybyś naparzała np. tak jak to czasem można zobaczyć; po "pionie", po kamieniach, korzeniach, na krechę między drzewami to do relacji wiele zdjęć by nie było ... :-)


Mam dokładnie takie same przemyślenia o rowerze w górach.
Profil Facebook
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-05-31, 20:53   

Piotrek napisał/a:
Wiolcia napisał/a:

To "jeżdżenie po górach" to za dużo powiedziane. Wybieram trasy raczej obrzeżami i chętnie takie, którymi prowadzi szlak, ale są szutrami lub asfaltami. Też nie mam odpowiedniego roweru, ...


Ale to jest właśnie dużo ciekawsze "rowerowanie" po górach. Jedziesz sobie tak, że jest czas i możliwość oglądania okolicy, zrobienia zdjęć, przystanięcia w ładnym miejscu.
Gdybyś naparzała np. tak jak to czasem można zobaczyć; po "pionie", po kamieniach, korzeniach, na krechę między drzewami to do relacji wiele zdjęć by nie było ... :-)



Sebastian napisał/a:
Piotrek napisał/a:
Wiolcia napisał/a:

To "jeżdżenie po górach" to za dużo powiedziane. Wybieram trasy raczej obrzeżami i chętnie takie, którymi prowadzi szlak, ale są szutrami lub asfaltami. Też nie mam odpowiedniego roweru, ...


Ale to jest właśnie dużo ciekawsze "rowerowanie" po górach. Jedziesz sobie tak, że jest czas i możliwość oglądania okolicy, zrobienia zdjęć, przystanięcia w ładnym miejscu.
Gdybyś naparzała np. tak jak to czasem można zobaczyć; po "pionie", po kamieniach, korzeniach, na krechę między drzewami to do relacji wiele zdjęć by nie było ... :-)


Mam dokładnie takie same przemyślenia o rowerze w górach.

Ja także, co widać po moich rowerowych relacjach. Na te "piony" i "krechy" to ja się nie nadaję, bo strachajło jestem. Takiej adrenaliny mi nie trzeba i tak się męczyć nie lubię.
A te trasy wokół są często bardzo widokowe! To dla mnie często lepszy wybór niż pójście piechotą. Asfalty w za dużej ilości na piechtę są upierdliwe, a dla roweru wymarzone! No i jak fajnie można wtedy połączyć dwie pasje: chodzenie po górach i jazdę na rowerze.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-01, 06:29   

Ładne widoki. Chyba idealne rejony na rower.
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-06-01, 21:19   

sokół napisał/a:
No o tym niebieskim spod stacji benzynowej na Rdzawce.... Bardzo fajny szlak, na rower by się nadał.

Rdzawka, ale ta górna część.

Ok, już sobie zobaczyłam na mapie.
Teraz tylko sprawdzić w realu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group