Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Mogielica zimą

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-01-11, 10:23   Mogielica zimą

Od ostatniej mojej wycieczki na Rakytov w Wielkiej Fatrze minęło już dwa i pół miesiąca. Przez cały listopad i grudzień 2019 nigdzie nie byłem, a w połowie grudnia z niepokojem obserwowałem na kamerach internetowych znikający w Tatrach śnieg.
Pamiętając o wyjątkowo ciepłym październiku 2019 pomyślałem, że może biała zima w polskich górach niedługo będzie tylko wspomnieniem, co będzie efektem kryzysu klimatycznego. Kto wie?
Na szczęście w święta Bożego Narodzenia przyszło ochłodzenie i potem dość duże opady śniegu, w Tatrach TOPR ogłosił trzeci stopień zagrożenia lawinowego, można powiedzieć, że wszystko wróciło do normy. Po sylwestrowo-noworocznych pląsach uznałem, że w pierwszy weekend stycznia trzeba ruszyć w góry, nawet jeśli pogoda będzie niespecjalna. Warunkiem minimum był jedynie brak opadów śniegu. Chciałem wreszcie poczuć zimowy klimat.
Na Trzech Króli prognoza była całkiem-całkiem: pochmurno, ale chmury wysokie, możliwe przejaśnienia, w miarę mały wiatr. Na moje wycieczkowe plany zareagowało kilka osób z mojej rodziny, postanowiłem zabrać ich na Mogielicę, jedną z moich ulubionych gór w Beskidach, a przy tym stosunkowo łatwo dostępną, co było ważne w kontekście zimy i opadów śniegu dzień przed wycieczką. Zielony szlak z przełęczy Rydza-Śmigłego jest krótki i popularny, co dawało duże szanse na to, że będzie przetarty. Tak więc wesołym samochodem pojechaliśmy tam z Krakowa - nie jest daleko, godzina z haczykiem i byliśmy na przełęczy. Już na odcinku Zakopianki za Myślenicami okoliczne pola były przyprószone śniegiem, a na przełęczy (700m) było już zimowo. Nie było jakiś wielkich ilości śniegu, ale z drogi na przełęcz widzieliśmy obsypane na biało drzewa na wierzchołku Mogielicy, widok był bardzo obiecujący.
Na parkingu stało już kilka aut, generalnie byłem zaskoczony sporą ilością ludzi na trasie. Plusem tego było oczywiście przetarcie szlaku, nie trzeba było iść po śladach w śniegu po kolana.


parking na przełęczy Rydza-Śmigłego


na przełęczy Rydza-Śmigłego


zimowa "pustka" na początku szlaku, w oddali Babia Góra


widok w stronę Słopnic

Pierwszy odcinek zielonego szlaku jest stosunkowo słabo nachylony. Na początku, po przejściu niewielkiego odcinka w lesie, ścieżka kieruje do przysiółka miejscowości Chyszówki o nazwie „Do Sarysza" i na polanki nad nim. Fajnie stamtąd widać Ćwilin i Śnieżnicę po zachodniej stronie oraz pagórki wokół Słopnic po stronie wschodniej. Do Ćwilina mam pewien sentyment, bo od czasu kiedy w roku 2014 wróciłem do intensywnego chodzenia po górach, tak intensywnego jak przed narodzeniem synów, była to moja pierwsza zimowa wycieczka i pierwszy etap zachłyśnięcia się tą porą roku w górach.


Ćwilin i Śnieżnica





Mniej więcej w połowie drogi na Mogielicę szlak zaczyna stromiej piąć się w górę i po chwili mija krzyżówkę trasy narciarskiej. Biegowa trasa narciarska wokół Mogielicy o długości 21 km została przygotowana ze środków unijnych i w ramach tego przedsięwzięcia do końca 2019 roku była utrzymywana z tych środków. Główną bazą kompleksu, obejmującego jeszcze trasę o długości ponad 2 km na Hali Stumorgowej pod Mogielicą oraz trasę przy stadionie o długości 1,2 km, jest Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego przy LKS „Zalesianka", znajdujące się niedaleko Przełęczy Słopnickiej położonej na południowy- wschód od Mogielicy. W Centrum znajduje się parking, wypożyczalnia sprzętu (narty biegowe wraz butami i kijkami, rowery górskie) oraz zaplecze socjalne (szatnie, toalety, sala dla gości). Do końca 2019 roku wypożyczenie sprzętu było darmowe, od stycznia 2020 w związku z zakończeniem okresu trwałości projektu dofinansowanego ze środków UE wypożyczenie jest płatne, ponadto zostały zamknięte wypożyczalnie sprzętu w szkołach w Jurkowie i Słopnicach.



Po dość krótkim, ale stromym podejściu szlak wychodzi na pochylę Polanę Wyśnikówka. Z jej wyższej części roztaczają się wspaniałe widoki, będące preludium tego, co widać z Mogielicy. Na polanie mocno wiało, wiatr wylizał sporo śniegu, trawy pokrywała cienka warstwa zmrożonego i wywianego opadu. Na prawo od wierzchołka Mogielicy i znajdującej się na nim widocznej z Polany wieży widokowej widać było ośnieżone Tatry. Mimo że dzień był pochmurny, niskie styczniowe słońce przebijało się lekko, tworząc świetlistą poświatę nad szczytami Tatr. Gdzieś od wysokości 950m drzewa zaczęły się bielić od zalegającego na nich śniegu, na Polanie była już pełna zimowa sceneria, łącznie z oszronionymi konarami drzew.


na początku Polany Wyśnikówki


wieża widokowa na Mogielicy


Tatry z Polany Wyśnikówki


na horyzoncie Babia Góra i Polica


zbliżenie na Giewont i Czerwone Wierchy

Od ogółu do szczegółu, czyli od dalekich widoków do zimowych detali:







Ostatni odcinek drogi na Mogielicę to już był spacer w krainie zimy i oszronionych drzew.











Wieża widokowa na Mogielicy została zbudowana na miejscu dawnej wieży triangulacyjnej i oddana do użytkowania w 2008 roku. Taras widokowy na wieży jest umiejscowiony na wysokości 20 metrów, ponad otaczającymi wierzchołek czubkami drzew. W górnej części wieży stopnie prowadzące na taras były mocno oblodzone, z naszej piątki tylko dwie osoby (w tym ja) wykazały się odpowiednią dawką chęci, by wyjść na samą górę. Dla mnie była to już czwarta wizyta na wieży, mój jedenastoletni towarzysz był w takim miejscu pierwszy raz i był mocno pod wrażeniem. Słusznie, bo widoki z tej wieży należą wg mnie do jednych z najlepszych w polskich Beskidach, a poza tym dodatkowy efekt robiły oszronione elementy wieży.


Mogielica - najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego


wieża widokowa na Mogielicy

Widoki z wieży:


Tatry


Hala Stumorgowa w dole, Babia Góra i Pilsko na horyzoncie


na południe - na horyzoncie Magura Spiska


beskidzkie wyspy, w centrum kadru Ćwilin z widoczną szczytową Polaną Michurową


zbliżenie na Halę Stumorgową


Mała Fatra (odległość ponad 100 km!)


w dół




pamiątkowe zdjęcie na wieży

Po naszym zejściu z wieży zrobiliśmy sobie krótką przerwę na posiłek i gorącą herbatę, po czym wycieczka zaczęła schodzić w dół. Ja jeszcze zostałem na chwilę na szczycie, by obejrzeć i sfotografować znajdujące się tu elementy religijne (urok beskidzkich kapliczek).


na wierzchołku Mogielicy







W drodze powrotnej jeszcze raz przystanąłem na Polanie Wyśnikówka. Fajne jest to miejsce i bardzo fotogeniczne o każdej porze roku.









Zejście z Mogielicy mieliśmy szybkie: dzieci zjeżdżały praktycznie całą drogę na jabłuszkach, śmiechu było co nie miara, trzeba było tylko uważać na podchodzących w górę turystów, których było całkiem sporo.


w stronę Słopnic

Gdy już schodziliśmy do Chyszówek, nagle się rozpogodziło. Chmury nad nami się rozwiały i wyszło popołudniowe słońce. Na chwilę, tuż przed schowaniem się słońca za wierzchołek Mogielicy, zrobiło się błękitno-biało.



Ćwilin i Śnieżnica


słońce chowające się za Mogielicę


pola pod Łopieniem Wschodnim

Wycieczka na Mogielicę jak zawsze dała mi dużo radości. Klimacik był odpowiedni, zimowe pejzaże fajne i nastrojowe. Gdy wracaliśmy do Krakowa, zatrzymałem się na chwilę w Wilczycach przy początku szlaku różańcowego na Ćwilin, by z daleka uwiecznić cel naszej wędrówki i oprószone śniegiem drzewa pod jej wierzchołkiem. Po prawej stronie szczytu widać Polanę Wyśnikówkę.


Mogielica z Wilczyc
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-01-11, 12:19   

No jest zimowa relacja! :) Widoczność super. Ja takiej nie miałem, dlatego mam zamiar wrócić jeszcze na Mogielice. Ale wejście na wieżę po zmrożonych stopniach było dla mnie niezłe. Kiedyś tylko spoglądając z Giewontu na północne stoki opadające w stronę Zakopanego, tylko się bardziej bałem, niż wtedy na wieży. Tak było ślisko...
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-01-11, 19:48   

Panie! Piękna wycieczka! Dla mnie Mogielica i sąsiedni Cwilin to piękne szczyty. Aż żałuje, że tak późno je odkryłem. I ze tak daleko są ode mnie... Na Wyśnikówkę trafiliśmy z Wizem przypadkiem, ale faktycznie, bardzo klimatyczne miejsce. No a wieża... trzeba mieć odwagę. Ja tam miałem lekkiego pietra, to jednak nie Lubań, gdzie można sobie iść z zamkniętymi oczami. Ale wejść warto, bo widoki wynagradzają wszystko!
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2020-01-11, 20:32   

Wejście na wieżę dla niektórych w lecie jest problemem, a zimą to już jest pewnie poważne wyzwanie, a jak by się tak noga poślizgnęła :o-o

Ładna zima z ładnymi widokami.
 
 
dakOta 


Dołączyła: 01 Sty 2014
Posty: 1037
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-01-12, 00:39   

Szkoda, że nie daliście znać. Dołączyłabym!
_________________
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-01-12, 00:54   

Klimat podobny do ostatniego wypadu Wiolci na Rysiankę - też chmurzaście ale widoki dalsze całkiem przyjemne :-)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-01-12, 04:16   

Piotrek napisał/a:
Klimat podobny do ostatniego wypadu Wiolci na Rysiankę - też chmurzaście ale widoki dalsze całkiem przyjemne :-)


Klimat podobny, bo to było w ten sam dzień.
Profil Facebook
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2020-01-12, 10:16   

Piękna zima. Ja jeszcze w tym sezonie nie będąc w górach, to zapomniałem jak w ogóle zima wygląda. :)

Zdjęcie z wieży w dół na ludzi wygląda jak z drona. ;)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2020-01-12, 20:28   

Mimo chmur całkiem ładne dalekie widoki. Fajna wycieczka :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-01-20, 15:28   

Sebastian napisał/a:
Piotrek napisał/a:
Klimat podobny do ostatniego wypadu Wiolci na Rysiankę - też chmurzaście ale widoki dalsze całkiem przyjemne :-)


Klimat podobny, bo to było w ten sam dzień.

Taak, i widoki całkiem dalekie!
Będąc na Mogielicy ostatnio (czyli dawno), na wieżę nie wlazłam. A zimy nie było. Tylko parę stopni uszkodzonych, więc wystarczyło, bym się na górę nie pchała.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime