Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Do czterech razy sztuka...

Autor Wiadomość
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-04-08, 20:58   

TobiaszS napisał/a:
towarzyszył mi silny stres


Niechaj dalej ci towarzyszy, bo jeszcze jeden reklamowy link, a twój pobyt tutaj skończy się gwałtownie. :D
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5513
Wysłany: 2019-04-08, 21:06   

Na forum już jeden Tobiasz i fajniejszy od tego z "S" na końcu ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2019-05-03, 10:16   

Gratuluje wyrypy :brawo1 . To może znowu zrobimy akcję ,,życie zaczyna się po pięćdziesiątce,,? ;) . Widzę że się podciągnąłeś z formą .
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2019-05-10, 09:47   

Tatrzański urwis napisał/a:
Widzę że się podciągnąłeś z formą .


No, widziałeś na zlocie, od stołu do balkonu, przemieszczałem się dosyć szybko. ;)

A tak na poważnie, to wtedy to bardziej po prostu byłem podekscytowany, bo dawno takich widoków nie zaznałem i tak mnie jakoś niosło. :)

Chociaż teraz już faktycznie powinno być lepiej, bo po tym wyjeździe już od dwóch miesięcy na bieżąco trenuję dosyć sporo, więc forma i kondycja powinna być coraz lepsza. :DD
 
 
panna_aga 


Dołączyła: 14 Maj 2019
Posty: 64
Skąd: Ustroń/Cieszyn
Wysłany: 2019-05-23, 23:01   

Ależ Cię poniosło! :) ładne te zdjęcia, a warunki miałeś całkiem niezłe. Kiedyś szłam kawałkiem Twojego szlaku, zapadając się co chwilę po pas, a brzydkich słów rzucałam tyle, że... całe szczęście zachód słońca na Baraniej wynagrodził cały trud. :)
_________________
www.zgoramiwtle.pl
www.instagram.com/pannaaga
 
 
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 44
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2019-05-24, 19:17   

...
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 12:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2019-05-29, 00:13   

panna_aga napisał/a:
Ależ Cię poniosło! ładne te zdjęcia, a warunki miałeś całkiem niezłe. Kiedyś szłam kawałkiem Twojego szlaku, zapadając się co chwilę po pas, a brzydkich słów rzucałam tyle, że... całe szczęście zachód słońca na Baraniej wynagrodził cały trud. :)


No mi trud zaczął się już wynagradzać od Malinowskiej Skały, bo wcześniej przez pół roku ani razu lepszych, ani nawet w połowie takich widoków nie miałem, więc cieszyłem się jak dziecko, prawie do końca. Bo ten asfalt już taki miły nie był. ;)

FasolaNaSzlaku napisał/a:
Zresztą coś w tym jest


Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, ale jak tak teraz pomyślę, to rzeczywiście, jak dawno temu sam chodziłem po Tatrach, to faktycznie przeważnie więcej robiłem niż zakładałem. :)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2019-05-29, 14:16   

Bo jak się idzie samemu (ewentualnie w dwójke), to się z nikim pierdzielić nie trzeba i wszystko przebiega sprawniej i prościej :-)
 
 
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 44
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2019-05-31, 12:47   

...
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 12:50, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14323
Wysłany: 2019-05-31, 12:59   

FasolaNaSzlaku napisał/a:
Podchodziliśmy na Skrzyczne niebieskim szlakiem ... po dotarciu na Skrzyczne dyszał jakby miał raz tyle lat co ja i nigdy w górach nie był


Mam tak za każdym razem. Wstyd mi … :ops
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2019-05-31, 14:07   

Jeżeli gość chwalił się, jaki z niego wyrypiarz i wszedł niebieskim na Skrzyczne, to... wszystko się zgadza :lol Nie wymagajmy za wiele...
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-05-31, 14:14   

Bez przesady, wejście jest proste, moja córa przeszła prawie sama (z minimalną pomocą) tą trasę, w zasadzie nawet gorzej miała, bo jeszcze musiała skakać na trampolinie i chaszczować Kościelcem, a nawet pięciu lat wtedy nie miała -- o a tu dowód tego
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14323
Wysłany: 2019-05-31, 14:26   

Jeszcze bardziej mi wstyd … :ops
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2019-06-01, 22:13   

Wydaje mi się, że Fasola, pisał bardziej o tym czym kto się chwali, niż to co umie i jakie są jego możliwości... ;) Ja tam mam podobne podejście, nawet sam czasami zaniżam swoje możliwości i wolę się zaskoczyć, niż sobie założyć nie wiadomo co, a potem się rozczarować... ;) Tak też było przy ostatniej wycieczce z sokołem, też nie zakładaliśmy z góry, że damy radę i mieliśmy plany awaryjne... chociaż poszło całkiem gładko, przynajmniej u mnie i to było bardzo miłe zaskoczenie... :DD

Szczerze mówiąc to ja w ogóle sokołowi plan tamtej pętli w Beskidzie Wyspowym podałem jako żart, gdzie od razu założyłem, że nie damy rady (gdzie to ja, grubas ze sporą nadwagą, będę robił jakieś pętle przeszło 40 km, nigdy takich nie robiłem i praktycznie 5 lat w górach nie byłem, poza małymi epizodami) ;) , ale sokół wziął to na poważnie i stało się... :)

Chociaż przyznam, że nie przyszło to tak sobie, samo z siebie. Akurat od 2 miesięcy, teraz już od trzech... ;) zacząłem biegać, całkiem nie wiele szczerze mówiąc, bo póki co tylko po 5 km, 3 razy w tygodniu i nie sądziłem, że tak to się na góry przełoży, a przełożyło się w ogromnym stopniu, co bardzo cieszy. Ale też zmotywowało mnie jeszcze bardziej do regularnego biegania po 3 x w tygodniu. :-o A ostatnio znów miałem próbkę tego treningu biegowego w Gorcach i forma wciąż rośnie i strome podejścia w górach przestają być straszne, a wręcz stają się przyjemnością... :usm

Muszę też dodać, że od 3 miesięcy, nie tylko biegam, ale też mam dosyć poważny jak dla mnie plan treningowy, tzn. poza tym bieganiem, siłownia (domowa) 2 razy w tygodniu i minimum 2 razy trening aerobowy interwałowy po godzince... plus jeszcze czasem na weekend rower około 100 km, z czasem będzie więcej. ;) Ale i tak uważam, że na góry najbardziej przekłada się samo bieganie. Tylko z efektu tego treningu jestem zadowolony bardzo też na co dzień, bo zawsze wszyscy mówią, że dieta to podstawa. W sumie zgadzam się z tym, bo to jest podstawa, jak to masz pod kontrolą, ile kalorii zjadasz, to też łatwiej sobie dostosować tening i przewidzieć jego efekty. Ale ja do tego podszedłem trochę inaczej, póki co dieta u mnie nie za bardzo wchodzi w grę, więc skupiłem się tylko na treningu. Wprawdzie założeń w 100 % nie zrealizowałem, bo główne założenie było schudnąć do końca kwietnia 10 kg i to mi się nie udało, ale udało mi schudnąć 8 kg, co bez diety jak dla mnie jest świetnym wynikiem. 8 kg w 3 miesiące (bez żadnej diety, jedyne złożenie takie, że ostatni posiłek najpóźniej o 19:00 co nie zawsze się udawało ale w większość dni jak najbardziej) to chyba nie tak źle, a kondycja taka jak nigdy, więc nie ma co narzekać. :D
 
 
FasolaNaSzlaku 

Wiek: 44
Dołączył: 12 Maj 2019
Posty: 338
Wysłany: 2019-06-01, 22:52   

...
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime