1 zlot Chimalajowców |
Autor |
Wiadomość |
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-21, 16:39
|
|
|
Jeden uratowałeś, drugi nam podprowadzono, przez co rano miałem nieoczekiwaną pobudkę i akcję szukania aparatu. Hehe, ale w sumie od razu mówiłem, że pewnie Pudel się pomylił i się sprawdziło. |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-10-21, 16:45
|
|
|
Dużo rzeczy w międzyczasie ginęło, a na koniec się odnalazło. Tylko kultura trwała niezmiennie |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-21, 16:46
|
|
|
Owszem, ginęli nawet ludzie.
PS: Bardziej tematycznie, mam już nawet jedną fotkę ze zlotu.
Lodziarz Złoniemił. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-10-21, 16:50, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
aranea
Wiek: 110 Dołączyła: 18 Lip 2013 Posty: 476 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2013-10-21, 19:19
|
|
|
ciekawe czy miał kasę fiskalną |
_________________ idę w góry cieszyć się życiem.. |
|
|
|
|
Tehawanka
Dołączyła: 23 Wrz 2013 Posty: 8
|
Wysłany: 2013-10-21, 19:34
|
|
|
daruś, fotorelacja już jest, ale żebyś linka nie wrzucił???? |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:00
|
|
|
Owszem jest
Generalnie to wyglądało tak w moim wypadku. Wolny piątek, więc korzystam z zaproszenia Wiolci i Doczepki, którzy deklarują się, iż przenocują mnie w Krakowie. Szybko inwigiluję stronę Wiolci szukając jakiegoś zdjęcia. Kogo ja się mam w ogóle spodziewać. Nie jest najgorzej. Spotkanie i nocne Polaków rozmowy do niemalże północy. A budzik będzie darł ryja o 5:30
W sobotę srana zgarniamy nes_kę i Rudą. Robert podrzuca mnie i Rudą do Rabki. Sami jadą na wielogodzinny chaszczing po Gorcu.
My tak nieśpiesznie z Rabki. Zimno w chooy. Mgła. Ale jak tylko wychodzimy kawałek wyżej jest cudnie. Królowa, Tatry...
Na Maciejową schodzi nam niecałe 2 h. Po drodze spotykamy jeszcze mniej agresywnych i bardziej romantycznych pasterzy, którzy nawet piją z nami lubelski wywar z cytryny. Tzw. "tajną broń turystów z Andrychowa"
I tak kulamy się na miejsce dramatu. Wieczór i noc dyplomatycznie przemilczę. Bajkowe stany świadomości
Niedzielnym porankiem stwierdzam, że już dawno nie smakowała mi tak kranówa. Choć Kocież-Coli nic nie dorówna
Zbieramy zwłoki i ruszamy w stronę Turbacza. Przy schronie doganiamy ekipę Ptoka sokoła i Kamaza, więc reszta drogi schodzi nam w liczniejszym gronie. I tak do Obidowej. Parking, auto Tomka, pożegnania po raz setny i lecim. Koniec pieśni. Pamelo żegnaj.
Litanii dziękczynnej powtarzał nie będę, ale podkreślę jeszcze raz - było w dupę. Cokolwiek to oznacza
Komplet moich wypocin po kliku w fotkę. Enjoy.
|
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8298 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:18
|
|
|
darkheush napisał/a: | było w dupę |
i nie bolało! |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:23
|
|
|
Cześć Mordeczki!
Na zlocie było wspaniale! Tego wszystkiego było mi potrzeba, wolnego dreptania, wspaniałych widoków, poznania nowego, pierwszy raz zobaczyłam Tatry z daleka tak wyraźnie! Sobotni wieczór i noc - coś wspaniałego
A poniżej jedyne zdjęcie w moim wykonaniu, które mi się podoba
Reszta fotopstryków... https://picasaweb.google....iZlotChimalajow
Acha, bym zapomniała! W niedzielę, po zejściu do Obidowej do auta, uznaliśmy, że jedno na co na pewno wystarczy nam sił, to krakowski Zakrzówek. Bton pokazał nam fajne miejsce spacerowe, które z chęcią przepenetruję jeszcze raz dokładniej
https://picasaweb.google....KrakowZakrzowek |
Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2013-10-21, 20:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:25
|
|
|
może sobie wysmalcował |
_________________ in omnia paratus... |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:35
|
|
|
Malgo Klapković napisał/a: | Sobotni wieczór i noc - coś wspaniałego |
poranek wskazywał coś zgoła innego i czy to w związku z ta wspaniałą nocą byłaś dla mnie taka niemiła?? |
_________________ in omnia paratus... |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:37
|
|
|
bton... myślę ,że żona to Ci zrobi po tym zdjęciu Zakrzówek , albo nawet Wieliczkę |
_________________ in omnia paratus... |
Ostatnio zmieniony przez TNT'omek 2013-10-21, 20:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:38
|
|
|
TNT'omek napisał/a: | albo nawet Wieliczkę |
Albo nawet jesień średniowiecza |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:41
|
|
|
TNT'omek napisał/a: | poranek wskazywał coś zgoła innego i czy to w związku z ta wspaniałą nocą byłaś dla mnie taka niemiła?? |
Bardzo Wszystkich przepraszam za moje poranno-niedzielne niedyspozycje To nie byłam ja, to był syndrom "dzień po" Dawno się tak okrutnie nie czułam, jedyne co mi się przypomina i było porównywalne w kwestii samopoczucia to Nowy Rok parę lat wstecz, kiedy rzuciłam papierochy bez sentymentów. |
|
|
|
|
TNT'omek
Wiek: 54 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 2517 Skąd: Beskid Mały
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:44
|
|
|
skoro Malgo Klapković napisał/a: | Nowy Rok parę lat wstecz, kiedy rzuciłam papierochy | to przeprosiny przyjęte |
_________________ in omnia paratus... |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-10-21, 20:45
|
|
|
Uff! |
|
|
|
|
|