Czeskie góry okiem włodarza |
Autor |
Wiadomość |
Cisy2
Wiek: 63 Dołączył: 21 Gru 2013 Posty: 735 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2018-12-26, 16:01
|
|
|
włodarz napisał/a: |
To oznacza, że jesteśmy już na terenie wsi Příchovice. Przechodzimy przez lesopark Na Sluneční. Można tu, wypożyczywszy karimatę, poleżeć na łące podziwiając krajobraz lub czytając książkę.
|
Te karimaty to są chyba nawet za darmo, mają wręcz zaprosić do wypożyczenia jakiejś książki i poczytania "pod chmurką".
Kiedyś miałem w tym miejscu trochę czasu i przejrzałem sobie tę półeczkę z książkami. Przypuszczałem, że po niedługim czasie znajdę jakąś polską pozycję przetłumaczoną na czeski.
I szybko znalazła się taka! Nawet nie spodziewałem się, że i ta młodzieżowa książka Małgorzaty Musierowicz znajdzie w Czechach swoich czytelników. Ten tajemniczy czeski tytuł "O kolečko víc" (to czeski idiom, oznaczający mniej więcej "mieć w głowie nie po kolei") to dla naszej polskiej młodzieży nic innego jak "Szósta klepka" tej autorki, wydana w Polsce po raz pierwszy w 1977 r.
Gdybym pogrzebał jeszcze dłużej, jak np. ten pan, to pewnie bym znalazł jeszcze jakieś następne polonicum, być może niejedno.
Czytelnictwo w Czechach i w ogóle znajomość wśród Czechów literatury, także i obcej, musi imponować. Widać to w pociągach, więcej osób czyta książki, niż wpatruje się w ekranik smartfonu (a może smartfona - cholera wie?!), ale dostrzec to można i na wielu zdawałoby się pustych dworcach. Na wielu stacjach i stacyjkach, nawet tych wiejskich, znajdują się półki z książkami do wypożyczenia. Do wypożyczenia na podróż, lub pod przysłowiową strzechę. Na stacji Police nad Metuji, która znajduje się nie w tym mieście, lecz w sąsiedniej wiosce Bezděkov nad Metuji (oddalonej od Polic o blisko 3 km), kilka razy widziałem, jak ludzie z wioski przychodzili na stację z wcześniej wypożyczonymi książkami i wymieniali na inne. Oczywiście na stacji nie było żadnego bibliotekarza. Wszystko opiera się na zaufaniu.
Sam również do tych półek podchodzę i wyszukuję naszej polskiej literatury. Nieraz trafiają się naprawdę zaskakujące, u nas już rzadko czytane książki, niejednokrotnie zapomnianych lub zapominanych autorów. I tak na przykład:
Police nad Metują -"Bramy Lipska" Jana Dobraczyńskiego (I polskie wydanie 1976, tytuł czeski "Před branami Lipska")
Letohrad - "Portret wenecki. Trzy opowiadania" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego (I pol. wyd. 1995, tytuł czeski "Benátský portrét a jiné prózy")
Semily - "Srebrne orły" Teodora Parnickiego (I pol. wyd. 1944, w Jerozolimie (!), tytuł czeski "Stříbrní orli" )
Semily (podczas innej wycieczki) - "Fotoplastykon" Krystyny Siesickiej (I pol. wyd. 1969, tytuł czeski "Naše drahá dvojčata")
Hostinne - "Przymierze" Zofii Kossak-Szczuckiej (I pol. wyd. 1952, tytuł czeski "Úmluva")
To naprawdę budzi podziw. I szacunek!
PS. A tak naprawdę to przeszukuję te półki w poszukiwaniu książki "Pan Auťák a templáři", czyli przetłumaczonego na czeski naszego "Pana Samochodzika i templariuszy" Zbigniewa Nienackiego. I chyba wtedy wypożyczę tę książkę na kilka tygodni do domu, aby później powrócić do tej samej dworcowej biblioteki i następnie kontynuować swoje wędrówki po czeskich Sudetach. |
Ostatnio zmieniony przez Cisy2 2018-12-26, 16:20, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-12-26, 21:08
|
|
|
Jak mieszkać w bloku, to bym chciał w takim jak te pokazane, przez Ciebie, wieżowce. |
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2636 Skąd: Góry Sowie
|
Wysłany: 2018-12-26, 23:18
|
|
|
Cisy2 napisał/a: | Te karimaty to są chyba nawet za darmo, mają wręcz zaprosić do wypożyczenia jakiejś książki i poczytania "pod chmurką".
|
Tak oczywiście. Użyłem złego słowa. Wypożyczenie najczęściej kojarzy się z opłatą a tu chodzi o możliwość wzięcia karimaty, użycia jej i odłożenia na miejsce bez żadnych opłat.
Na książki oczywiście też spojrzałem, ale tylko pobieżnie.
Co do książki Nienackiego to "Pan Auťák a templáři"jest w ofercie internetowej kilku czeskich antykwariatów w cenie od 40 do 90 koron. Tylko chyba nie o to Ci chodzi i popsułoby całą zabawę. Dlatego trzymam kciuki za odnalezienie Pana Auťáka w jakiejś dworcowej biblioteczce.
laynn,
Lokalizacja czyni je lepszymi. |
_________________ Sudeckie Ilustracje |
|
|
|
|
Cisy2
Wiek: 63 Dołączył: 21 Gru 2013 Posty: 735 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2018-12-26, 23:48
|
|
|
Tak, chodzi właśnie o zabawę i powrót w to samo miejsce, aby kontynuować stamtąd przejście piesze "w nieznane". I jednocześnie chciałbym wypatrzeć pierwsze czeskie wydanie "Pana Samochodzika i templariuszy" z 1978 r. (kolejne ukazało się kilka lat temu). Tę książkę w dzieciństwie przeczytałem z pięć-sześć razy i chciałbym ją odkryć na nowo, ale jednak już trochę inaczej...
Kiedyś, mniej więcej około 2000 r., czyli na przełomie tysiącleci , miałem podobną zabawę. Co tydzień-dwa pojawiałem się za jakąś sprawą w Teplicach nad Metują i stamtąd wychodziłem (już po załatwieniu tej sprawy) na piesze wycieczki w czeską część Gór Stołowych lub - podjeżdżając pociągiem - w Jestrebi hory. Uzbierało się tych wycieczek może z dziesięć.
Ale to już temat na inną okazję. |
Ostatnio zmieniony przez Cisy2 2018-12-26, 23:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-12-27, 01:38
|
|
|
Cisy2 napisał/a: | Tę książkę w dzieciństwie przeczytałem z pięć-sześć razy |
Jedna z moich ulubionych |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2018-12-27, 09:24
|
|
|
Ten Nienacki to postać o niebanalnym życiorysie.
Erotoman -marzyciel i pogromca kłusowników, bandyterki w jednej osobie.
https://polskatimes.pl/co...odzik/ar/955080
Wzorzec dla ówczesnej młodzieży.
Zapewne bawili się z koleżankami w doktora będącego jednocześnie społecznikiem z legitymacją ORMO. |
|
|
|
|
Cisy2
Wiek: 63 Dołączył: 21 Gru 2013 Posty: 735 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2018-12-27, 14:47
|
|
|
Telefon 110, ale co z tego? Co to ma do wartości książek dla młodzieży? [mógłbym przecież zacząć ten mój post od słów: "Ale przecież Twój nick to zapożyczenie z tytułu NRD-owskiego komunistycznego serialu telewizyjnego! O tamtejszej ludowej policji, prawie "Stasi"!, Toż przecież nick "Korona Królów" byłby lepszy!"]
Tak się złożyło, że autor najlepszego, jak dotąd, drukowanego przewodnika po Sudetach, miał jeszcze bardziej skomplikowany i kontrowersyjny (to mało powiedziane) życiorys. A jednak jego książka powinna się znaleźć w bibliotece każdego miłośnika tych gór. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w prowadzonej przez zakonników księgarni przyklasztornej w Krzeszowie do dzisiaj sprzedaje się filmy o zespole klasztornym, w których narratorem jest właśnie Tadeusz Steć, przez wiele lat uważany za najlepszego znawcę dziejów i zabytków Krzeszowa (mimo, że z wykształcenia nie był ani historykiem, ani też historykiem sztuki). Jakoś zakonnikom krzeszowskim życie prywatne tego człowieka nigdy nie przeszkadzało.
Zaś wracając do Zbigniewa Nienackiego. Ponieważ na forum raczej ostentacyjnie wyrażasz swoje sympatie polityczne, może trafi do Ciebie tekst dotyczący autora "Pana Samochodzika" zamieszczony w 2017 r. w piśmie, które raczej musisz darzyć szacunkiem, tj. "Historia DoRzeczy". Jakiś czas temu ukazał się tam artykuł "prawdziwego" historyka Tomasza Lenczewskiego "Pan Samochodzik i Bezpieka", który rehabilituje Nienackiego.
Sam "Historii DoRzeczy" nie czytuję, ale swoje wrażenia z lektury tego artykułu przedstawia na forum poświęconym twórczości Nienackiego użytkownik tego forum (nick Tomasz K), który w cywilu jest pracownikiem naukowym (specjalistą z zakresu medycyny sądowej, antropologiem i fizjologiem), współpracującym m.in. z IPN.
Tu jest link do wątku dotyczącego rehabilitacji Zbigniewa Nienackiego:
http://pan.samochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=1045 |
Ostatnio zmieniony przez Cisy2 2018-12-27, 14:55, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2018-12-27, 15:31
|
|
|
a) Mój nick stanowi zapożyczenie jedynie do odcinków kręconych po upadku muru berlińskiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Telefon_110
b) Zgadzam się z opinią, że Zbigniew Nienacki był utalentowanym pisarzem i z pod jego pióra wyszły całkiem niezłe powieści w klimatach mazurskich ("Wielki las", "Raz w roku w Skiroławkach").
c)Niemniej nic nie stoi na przeszkodzie by oceniać pisarza przez pryzmat życiorysu. Günter Grass również jest oceniany.
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%BCnter_Grass
Z górskim pozdrowieniem zasyłam fotos z filmową wersją "Pana Samochodzika".
|
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2636 Skąd: Góry Sowie
|
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-01-17, 11:02
|
|
|
Po niefajnym początku, całkiem fajnie się potem zrobiło (ja ostatnio średnio lubię mgłę). |
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2636 Skąd: Góry Sowie
|
Wysłany: 2019-01-17, 17:41
|
|
|
Dzień wcześniej, na Trzech Siostrach, było masakrycznie. A tego dnia wiedzieliśmy, że gdzieś wyżej jest słońce. Liczyliśmy, że będzie już na Wysokim Kamieniu, ale niestety nie było, stąd wejście na Borówkową. |
_________________ Sudeckie Ilustracje |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 43 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2498 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2019-01-22, 15:28
|
|
|
włodarzu rebus Ci wisi |
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2636 Skąd: Góry Sowie
|
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-03-22, 20:53
|
|
|
Oj nie lubią nas Czesi... |
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2636 Skąd: Góry Sowie
|
Wysłany: 2019-03-24, 14:00
|
|
|
Jest takich sporo, ale nie wszyscy. |
_________________ Sudeckie Ilustracje |
|
|
|
|
|